Jak to u mnie często bywa, dużo różnych rzeczy lubi się "ubierać"
Tym razem jest to słoik po maśle orzechowym, mniam.... :)
A na wybierał się, a na przebierał się...
W końcu stwierdził, że ubierze się na czerwono.
I teraz z wielką dumą chwali się Wam swoją kreacją :)
Dopisek: Do różyczki się przyznaję sama ją robiłam ze wstążki,
natomiast taśma jest oryginalna, znalazłam gdzieś kawałek takiej
i szkoda było wyrzucić, więc ją wykorzystałam w ten sposób.
I zamiast na niski parter, czyli do śmietnika, trafił na wybieg ;) Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńPIęknie!
OdpowiedzUsuńfajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńNo fajosko ustroił się ten słoiczek. Taśma na słoiczku cudna, gotowa czy ją sama wyszywałaś?
OdpowiedzUsuńRozyczka na wieczku przeliczna;)Dalej mi nie przeszla milo do tych kwiatow.Super ubrany sloiczek;)
OdpowiedzUsuńKurcze pisze i bzdury mi wychodza,znow nie mam polskich znakow;(
pięknie się wystroił
OdpowiedzUsuńwspaniałe się prezentuje cudny
OdpowiedzUsuńAle strojniś z niego! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńgustownie się ubrał
OdpowiedzUsuńWspaniałe wdzianko zafundowałaś słoiczkowi. Pięknie teraz wygląda w tych różanych motywach.)
OdpowiedzUsuńBrawo Lidziu.)
Przepiękna kreacja :)
OdpowiedzUsuńCudowne prace i świetny blog, ja swój założyłam dopiero wczoraj dopiero się uczę i połowy nie rozumię. Byłabym wdzięczna za jakieś podpowiedzi. Pozdrawiam Iza. Zapraszam do mnie http://krzyzykowy-swiat.blogspot.de/
OdpowiedzUsuńCo za niesamowita metamorfoza! Ależ piękne ubranko :D
OdpowiedzUsuńAle pięknie się wystroił :))
OdpowiedzUsuńLidziu ta różyczka na wieczku jest genialna, ciekawam czy to co na niebieskim tle to haft w Twoim wydaniu czy tez gotowa materia?
OdpowiedzUsuńSłoiczek w ubranku pierwsza klasa
Lubię takie kolaże i łączenia różnych materiałów efekt bardzo oryginalny
OdpowiedzUsuńCóreńko napisze krótko przepiękny ten twój słoiczek ,świetnie dobrałaś kolorki miłego wieczoru całuski pa
OdpowiedzUsuńNo ładnie się ubrał! Udana stylizacja :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam gdy piszesz że było Ci szkoda słoiczka, pojemnika po kremie czy czegoś tam jeszcze a potem pokazujesz coś fajnego i nawer byśmy nie wiedziały że mógł skończyć na wysypisku.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kwiat, ciekawy wzór, wyszedł świetny pojemniczek :)
Oooo! Przepiekna metamorfoza. Różyczka wygląda jak prawdziwa.
OdpowiedzUsuńMyślę, że słoiczek przemianą zachwycony.
OdpowiedzUsuńRozczulił mnie widok taśmy, której użyłaś do ozdobienia - taką, jako dziecko miałam ozdobioną spódniczkę :)
Robi wrażenie, zwłaszcza ta róża, a taśma jest rewelacyjna.
OdpowiedzUsuńfajniutko:)
OdpowiedzUsuńPięne ubranko dla słoiczka! WYglada cudie. A różyczka na wieczku jest przepiękna :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wymyśliłaś :) Niezła strojnisia z tego Twojego słoiczka :)
OdpowiedzUsuńUroczo się przebrał ten Twój słoiczek Lidziu. Różyczka wyszła Ci ślicznie.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Śliczna kreacja, róża cudna:) pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńLidziu, ależ Ty umiesz wymyślić coś z niczego:) Słoiczek śliczny, taki różany:) Ta na wierzchu jest cudna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne!
OdpowiedzUsuńOj oj.... Lidziu.... to on???? Mój słoiczek????? Taki namacalny.... boski..... stoi w kuchni.... łooooo..... Dziękuje po stokroć :)
OdpowiedzUsuńSuper:) Piękne kolorki:)
OdpowiedzUsuń