Pogoda u nas jest bardzo zmienna.
Jeden dzień pada deszcze ze śniegiem, a na drugi świeci piękne słońce.
W obu przypadkach czuć jednak, że jeszcze zima bo jest mroźno.
Mojemu kwiatkowi pomieszały się miesiące i zamiast zakwitnąć w grudniiu,
bo w końcu jego nazwa do czegoś zobowiązuje (grudnik),
to on sobie zakwitł teraz i to całym jednym kwiatkiem :)
A co dziwne? Jak go kupiłam kilka lat temu miał sporo pięknych, różowych kwiatów.
Dwa lata kwitł, 3 lata kompletnie nic, a teraz ten jeden i jeszcze zmienił kolor na czerwony :)
No dobrze, to tak tytułem wstępu, a teraz pokażę Wam igielnik
jaki wymyśliłam i zrobiłam na wymiankę igielnikową u Małgosi, a wygląda tak:
Przód i tył, ale która strona jest która to nie wiem,
to już sobie wybierze jego nowa właścicielka.
W środku miękka gąbeczka, więc można śmiało igiełki wbijać :)
Teraz grzecznie czekam na swój igielnik.
Jak tylko przyjedzie to się Wam nim pochwalę.
Wy te wszystkie igielniki będziecie mogli zobaczyć na blogu Gosi.
Tam też za kilka dni odbędzie się głosowanie na najładniejszy z nich.
DOPISEK: Dobrze dziewczyny kombinujecie,
dla mnie też strona z listkiem i ptaszkiem jest prawą stroną :)
DOPISEK: Dobrze dziewczyny kombinujecie,
dla mnie też strona z listkiem i ptaszkiem jest prawą stroną :)
Bardzo fajny igielnik :)
OdpowiedzUsuńOj, dawno nie robiłam igielnika. Bardzo ładny jest ten Twój Lidziu :) Według mnie pierwszą stroną będzie piękny bluszcz z budką :)
OdpowiedzUsuńfajny:)
OdpowiedzUsuńKwiat zmienny jak i pogoda :P u nas raz napadało tyyyyyyle śniegu, że już nie pamiętam kiedy tyle było. Na drugi dzień niestety wszystko stopnialo a teraz leje :(
OdpowiedzUsuńIgielnik piękniutki :*
Świetny igielnik! Grudniki u mnie w tym roku. o dziwo, zakwitły tak jak powinny, ale jeden też się opóźnił i kwitnie teraz, też jednym kwiatkiem;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lidziu:)
U mnie też kwitnie :) Igielnik fajniutki :)
OdpowiedzUsuńMoja babcia mówiła,że jak grudnik kwitnie późno znaczy się,że jeszcze będzie zima:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLidziu zrobiłaś piękny igielnik. Ja podobnie jak Ty też czekam na swój igielnik.
OdpowiedzUsuńPiękny igielniczek :-)
OdpowiedzUsuńLidziu, nie wiem co jest w tych igielnikach, też lubię je robić:) Same igielniki też lubię i mam już kilka. Twój jest bardzo ładny i strona z budką jest dla mnie prawą stroną:) Zajrzę do Gosi zobaczyć inne, może się zainspiruję:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Lidziu, bardzo mi się podoba ta igiełkowa podusia:) Tak jak wyżej dziewczyny napisały, prawa strona bardziej mi pasuje na budce z ptaszkiem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Lidziu, jak zbytnio pokłuje to odwróci i będzie jak nowy ;) urocze cacuszko :)))
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda na obie strony :) A pogoda faktycznie nie może się zdecydować - haha :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńŁadni i praktyczny, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńMoim grudnikom też się poplątało i kwitną teraz:)
OdpowiedzUsuńLidziu igielniczek jest cudny:)
OdpowiedzUsuńUroczy igielnik :)
OdpowiedzUsuńLidziu - jeden kwiatuszek to zawsze więcej niż zero ;) a czerwony - to z miłości... śliczne - zarówno kwiat, jak i igielnik :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńLidziu świetny igielnik ,mnie tam pasuje każda jego strona ,bo obie są śliczne
OdpowiedzUsuńCo do grudnika to u mnie w tym roku nie zakwitł wcale,ale w zeszłym roku przesadzałam to może jeszcze jest za młody :(
Buziaki :)
Ach, te kwiaty! Pięknie zakwitł, mimo wszystko.
OdpowiedzUsuńIgielnik rzecz bardzo przydatna. Moje "must have". :-)
super igielnik
OdpowiedzUsuńPiękny igielniczek Lidziu! I dla mnie strona z ptaszkiem jest "prawa stroną" :)
OdpowiedzUsuńTo ci psikus z tego kwiatka :).
OdpowiedzUsuńIgielnik jest śliczny i ja bym dorobiła do niego zawieszkę i byłby ozdobą od strony ptaszka hihi :).
No kochana, igielnik rewelacyjny, ale można się było tego spodziewać.Ty jesteś mistrzynią, czego się dotkniesz wszystko jest cudne.
OdpowiedzUsuńŚliczny przypomina troszkę ciasteczko.
OdpowiedzUsuńŚliczny igielnik! Co do grudnika - ja tez mam jednego, od pięciu lat. Przez pierwsze trzy lata kwitł mi dosłownie raz za razem, co drugi - trzeci miesiąc i cały dosłownie był w kwiatach. A teraz już od dwóch lat nie kwitnie wcale. Mój mąż się śmieje że miał już dość różowego koloru :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAle śliczny! Sama go wycinałaś, czy miałaś gotowy kształt?
OdpowiedzUsuńKształt jest wycięty wykrojnikiem :)
UsuńLidziu, mam grudnika w pracy i też dopiero zaczyna kwitnąć. Usłyszałam, że podobno jedna odmiana kwitnie na Boże Narodzenie a druga na Wielkanoc :-)
OdpowiedzUsuńUroczy igielnik. Kiedyś robiłam igielniki, każdy haftowany - aż się zastanawiam dlaczego teraz nie mam żadnego :-)
genialny pomysł, bardzo ładny kształt Lidziu i w ogóle BRAWO ! i zdecydowanie listki to prawa/górna strona :)
OdpowiedzUsuńU koleżanki też teraz grudnik zakwitł, może się przestawiły?:P A igielnik tak piękny, że aż szkoda go kłuć;)
OdpowiedzUsuńŚliczny igielnik :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny igielniczek:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ten ode mnie już dotarł, bo wygląda na to, ze poczta się obija....
Igielniczek cudny u mnie, już w użyciu ! Oczywiście na prawej, ptaszkowej stronie :)
OdpowiedzUsuń