Strony

Moje tworki

Pozostałe

niedziela, 8 stycznia 2017

Kocham czytać!

Dziś nie będzie rękodzieła, dziś będzie o książkach.
Dla tych co nie lubią ich czytać, ten post będzie nie ciekawy.
To jest post bardziej dla tych, co kochają książki, tak jak ja.

Książki w moim życiu towarzyszą mi odkąd tylko sięgam pamięcią.
Już jako dziecko uczyłam się czytać, razem z moim starszym bratem, który
wówczas chodził do szkoły; a do biblioteki zapisałam się w wieku 5 lat.
Do dziś pamiętam minę Pani bibliotekarki, kiedy dowiedziała się po co przyszłam.
Dostałam pierwszą lepszą książkę do ręki i musiałam zacząć ją czytać na miejscu,
 bo Pani mi nie chciała uwierzyć, że już to potrafię. I przeczytałam :) 
Tak więc zostałam oficjalnie zapisana, a moją pierwszą książką
jaką sobie wtedy wypożyczyłam był "Stefek Burczymucha".

W szkole podstawowej nigdy nie miałam problemów z czytaniem.
Nie wiem czy Wy też mieliście takie sprawdzanie szybkości czytania?
U nas to było. Dostawało się do ręki kartkę z dużą ilością pojedynczych
wyrazów i trzeba było czytać na czas. W zależności ile słów się przeczytało
w ciągu jednej minuty, taki był nasz poziom czytania.
Wyjdę na chwalipiętę, ale prawda była taka, że już w drugiej klasie
podstawówki czytałam na poziomie klasy siódmej i tak mi zostało do dziś.
Moja szefowa się śmieje, że ja książek nie czytam; ja je "pochłaniam" :)
 
Już od dawna podpatrywałam na blogach Wasze zmagania czytelnicze.
I tak żałowałam, że nie zaczęłam spisywać tych książek które czytałam.
W tym roku postanowiłam to zmienić i zapisałam się na

https://mojezyciepasjauslane.blogspot.com/2017/01/335-wyzwanie-czytelnicze-3650-stron.html?showComment=1483713269327#c5915606551932750835
Będzie trochę sporo zdjęć, ale wstawiam w tym poście od razu wszystko,
bo chcę to mieć w jednym miejscu i tylko dorzucać tu później nowe tytuły.

Tak więc zacznę od tego, że sama mam w domu sporo książęk.
I takie jest moje małe "zboczenie", że lubię je zbierać seriami.
I tak w swojej biblioteczce posiadam serię książek Danielle Steel


A tytuły książek to:

* Album rodzinny * Anioł Johnny * Bezpieczna przystań * Bungalow nr 2
* Cud * Cudze grzechy * Dary losu * Długa droga do domu  * Dom
* Dom przy Hope street * Druga szansa * Duch * Echa * Gra z fortuną
* Gwiazda * Jeden dzień na jeden raz * Jej książęca wysokość * Kalejdoskop
* Klejnoty * Klon i ja * Kochanie * Koniec lata * Lustrzane odbicie
* Milcząca godność * Miłość silniejsza niż śmierć * Nadzieja * Nieodparta siła
* Palomino * Pierścionki * Pierwszy bal * Pięć dni w Paryżu * Pocałunek
* Podarunek * Podróż * Pora namiętności * Porwanie * Powrót do domu
* Radość przez łzy * Ranczo * Rosyjska baletnica * Rytm serca * Siostry
* Skok w nieznane * Skrzydła * Sprawy serca * Ślub * Światła południa * Tata
* To niemożliwe * Toksyczni panowie * Wieści z Wietnamu * Wszystko co najlepsze
* Wypadek * Wysłuchane modlitwy * Zachód słońca w Saint-tropez * Zmiany * Zoja
* Zatrzymane chwile *  Zupełnie obcy człowiek * Zwiastun miłości * Żądza przygód


*********************************

Do tego kieszonkowe wydania serii Albatros


Z tej serii posiadam książki trzech autorów:

Harlan Coben
* Bez pożegnania * Bez skrupułów * Bez śladu * Jedyna szansa * Klinika śmierci
* Krótka piłka * Na gorącym uczynku * Najczarniejszy strach * Nie mów nikomu
* Niewinny * Nieznajomy * Ostatni szczegół * Schronienie * Sześć lat później
* Tylko jedno spojrzenie * W głębi lasu * Wszyscy mamy tajemnice * Zachowaj spokój
* Zaginiona * Zostań przy mnie

Ken Follet
* Klucz do rebeki * Kryptonim "Kawki" * Lot ćmy * Noc nad oceanem
* Skandal z Modiglianim * Uciekinier * Zamieć

Tess Gerritsen
* Chirurg * Dawca * Grawitacja * Grzesznik * Skalpel

**************************

Kolejny komplet książek to seria Bestseller


 Tutaj są już różni autorzy:

* Allen - Kolorowe sny * Blake - Ogród grzechu * Schulze - Ślubny kontrakt
* Drake - Oczarowana * Krentz - Sny * Lowell - Nie okłamuj mnie * Rose - Wenus w sieci

Heather Graham - * Mordercza gra * Nawiedzony dom * Noc kosa * Oczy ognia
* Pocałunek ciemności * Pod słońcem Florydy * Portret zabójcy * Zabójczy wdzięk

Penny Jordan - * Gra * Lilia wśród cierni * Miłość, honor i zdrada
* Niespodziewany powrót * Przełamać lody * Przyjaciółki

Debbie Macomber - * Ogród Susanny * Sklep na Blossom street * Skrawki życia

Paula Marshall - * Sekretna misja * Złoty młodzieniec

Mary Alice Monroe - * Raj na ziemi * Klub książki

Carla Neggers - * Jezioro cieni * księżycowy pocałunek * Niewidzialny wróg
* Tessa z Sommerville * Wodospad

Diana Palmer - * Desperado * Do dwóch razy sztuka * Dwa kroki w przyszłość
* Papierowa róża * Pewnego razu w Paryżu * Po północy * Szczęśliwa gwiazda
* Trzy razy miłość * Władca pustyni

Emilie Richard - * Burza nad Missisipi * Klątwa królowej pereł * Łańcuch serc
* Odnalezione uczucia * Powracająca fala * Ulica przeznaczenia

Nora Roberts - * Cienie nocy * Dziedzictwo * Książęcy ród * Nocne fajerwerki
* Opowieści nocy * Rezydencja * Rodzinne szmaragdy * Twórcy marzeń

Sharon Sala - * Czarne lustro * Grom * Kłamstwo doskonałe * Pamiętaj
* Śnieżyca * Światło w ciemności

Erica Spindler - * Jesteś jak ogień * Morderca bierze wszystko * Pętla
* Stan zagrożenia * Ukarać zbrodnię * W milczeniu * Wyścig ze śmiercią * Z ukrycia

Anna Stuart - * Wdowa * Zimny jak lód * Złowroga cisza

Różni autorzy - * Cenny podarunek * Egzotyczni kochankowie * Gwiazdkowe prezenty
* Magia miłości * Rodzinna gwiazdka * W wigilijną noc * Zimowe gody

***************************

I seria New York Times, która jest kontynuacją serii Bestsellers


* Barton - Sanktuarium * Carr - Pożegnaie z przeszłością * Drake - Klątwa
* Gudenkauf - Ciężar milczenia * Howard - Piekło * Jones - Nawiedzony
* Krentz - Zrządzenie losu * Mofina - Sześć sekund * Snyder - Siła trucizny

Tess Gerritsen - * Bez skrupułów * Osaczona

Heather Graham - * Krwawe żniwa * Noc śmierci * Śmierć na parkiecie
* Tajemnice Nowego Orleanu * Wyspa * Zatoka huraganów * Zabójczy dar

Brenda Joyce - * Maskarada * Nagroda

Alex Kava - * Śmiertelne napięcie * Zabójczy wirus

Debbie Macomber - * Rezydencja nad urwiskiem * Willa wśród róż

Linda Lael Miller - * Pod szczęśliwą gwiazdą * Trudny wybór * Uleczone serca

Carla Neggers - * Anioł * Mgła * Zbrodnia na klifie

Brenda Novak - * Dopadnę cię * Powstrzymaj mnie * Zaufaj mi

Diana Palmer - * Nieustraszeni * Prawdziwy bohater * Spragnieni miłości * Tylko ten

Nora Roberts - * Braterska więź * Letnia rozkosz * Droga do szczęścia
* Druga miłość * Jedyna taka noc * Na zawsze * Na zawsze razem * Rebelia
* Niebezpieczna miłość * Spełnić marzenia * W poszukiwaniu skarbu

M.J.Rose - * Schemat zbrodni * Szkarłatne piętno

Sharon Sala - * Nieśmiertelny * Uzdrowiciel * Zagubieni

Gina Showalter - * Mroczna noc * Mroczna więź * Mroczna żądza

Anna Stuart - * Błękit zimny jak lód * Czarny lód

Susan Wiggs - * Droga nad jezioro * Pamiętne lato * Zima nad jeziorem

Sherryl Woods - * Bezpieczna przystań * Co ludzie powiedzą * Nierzeczny chłopiec
* Smak marzeń * Światła portu * Zapach żółtych róż

*****************************

Jeżeli myślicie ze to koniec, to jeszcze nie :)
Bo posiadam jeszcze całą serię Sagi o Ludziach lodu

Zdjęcie znalezione w internecie

i Sagi o czarnoksiężniku

Zdjęcie znalezione w internecie

Do kompletu mi już tylko brakuje Sagi o królestwie światła,
czekam bo może i ona zostanie w końcu wydana...

Posiadam także książki Saga Zmierzch

Zdjęcie znalezione w internecie

A także teraz zaczęłam kupować serię Z zimną krwią

Zdjęcie znalezione w internecie

 A do tego kilka innych pojedynczych tytułów książek.
I teraz już koniec :)
Wiem, że się rozpisałam ile wlezie, ale czasem rodzina czy znajomi
mówią mi, że chętnie by mi kupili książkę do kompletu, a nie wiedzą
jakie już mam, a jakie nie. Więc teraz wystarczy że tu zajrzą i po kłopocie.

********************************************

Zaczynam więc nowy rok i czytanie książek,
jedną już nawet przeczytałam :)


Jojo Moyes - Zanim się pojawiłeś - 384 strony
Zdjęcie znalezione w internecie

56 komentarzy:

  1. Mam to samo,nie potrafię przeżyć dnia bez choć kilku stron,w tej chwili moja biblioteka mieści się przede wszystkim w tablecie,a to z racji moich wyjazdów,zawsze mogę ją mieć z sobą i zawsze mogę bez problemu dokupić następne,gdziekolwiek bym nie była.Z papierowych książek zbieram te,do których często wracam,choć w tej chwili,te które są dostępne w wersji elektronicznej,mam też na tablecie.Ja mam całą moją ukochaną J. Chmielewską,Tolkiena,Sapkowskiego,J.Carrolla,C.R.Zafona,G.R.R.Martina. Ciekawa jestem które z Twoich książek podobały Ci się najbardziej,które są Twoje ulubione,trochę tych pozycji czytałam,ale chętnie bym jeszcze poczytała gdybyś poleciła jakieś.Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lucynko z moich książek domowych mogę polecić zdecydowaną większość, bo są fajne. Natomiast z tych przeczytanych w 2016 roku to najbardziej przypadała mi książka "Rzeczy, które czynimy z miłości" fajna i wzruszająca historia... Buziaki przesyłam

      Usuń
  2. Lideczko Kochana !!!
    Jak wiesz,lubię rękodzieło,ale czytać też kocham !!!
    Zaczęłam podobnie jak Ty w wieku 5 lat,tylko,że wtedy nie miałam dostępu do bibliotek :(_-Jako nastolatka nagminnie odwiedzałam bibliotekę,moją ulubioną,aż mi ją zlikwidowali:( )...Jestem starsza,bo już po 40 :( I wtedy byłam jedynym dzieckiem w rodzinie...chłonęłam literki...połykałam książeczki...moja mama szyła,by dorobić na życie,a ja pamiętam jak pytałam moją Mamunię o ortografię...jak żółw się pisze,itp. Pytałam tak od piątego roku życia...bo ? chciałam wiedzieć ...Dziś moje dzieci nie są tak ciekawe wiedzy :( Martwi mnie to :( Wczoraj do późnej nocy czytałam ...dziś wolne to odespałam he he...więc dziś buszuję po nocy :)Wracając do przeszłości ...( Piszesz,że jesteś chwalipiętą...to i ja też nią będę...Mając 6 lat poszłam do szpitala zamiast do zerówki...Miałam ciężką niewydolność oskrzeli...I tak w końcu dotarłam do zerówki.../ Wtedy była w szkole - nie w przedszkolu /
    I okazało się,że mimo mojej prawie półrocznej nieobecności - czytałam najlepiej z całej grupy !!! Ech !!! W szkole też było super !!! Czytanie,dyktanda - same piątki...alee matma to zmora,chimera,zołza dopiero !!!! Ech ...to były czasy !!!
    Nie ukrywam,że bardzo ostatnio się wycofałam z czytelnictwa...mam wielkie braki...ale z rokiem 2016 nadrabiam zaległości i znów połykam książki :)
    Kupuję nagminnie...Uwielbiam thrillery i kryminały,wojenne także....
    Twoją Lidziu listę spiszę z pewnością....i skorzystam,tak jak z listy Darii :)
    A może spiszemy się mailowo i pożyczymy sobie co nieco :)
    Miłego czytania Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ilonko kochana, a wiesz że nasza historia jest bardzo podobna? Ja w tym roku kończę 40 lat, czyli jak to napisałaś też jestem już starsza :) Też chodziłam do zerówki która była w szkole, a pod jej koniec wylądowałam na długi czas w szpitalach, przez co do pierwszej klasy poszłam z opóźnieniem i chwaląc się tak jak Ty, wszystko szybko nadrobiłam :) Tylko, że u mnie język polski nie był ulubionym przedmiotem, zawsze miałam problemy z pisaniem wypracowań. A lektury szkolne w ogóle mnie nie interesowały, czytałam bo musiałam. Za to matematyka była ulubionym przedmiotem i z niej miałam same piątki :) Pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  3. To teraz przeczytaj "Kiedy odszedłeś". Też kocham czytać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Marzenko, nawet nie wiedziałam że jest ciąg dalszy tej historii. Mam nadzieję że szybko uda mi się dotrzeć do tej książki :) Miłego dnia życzę.

      Usuń
  4. Lideczko:)nie widzę u Ciebie książek Nicholasa Sparksa,ani Evansa a ja bym je postawiła obok książek Daniell Stell albo Nory Roberts tylko bardziej z męskiego punktu widzenia:)))
    Ja się ostatnio zaczytuję w polskich pisarzach:)aktualnie czytam Dorotę Terakowską,chociaż pisze tak trochę dla dzieci,bo trochę magii jest w jej książkach,ale jak czytałaś sagę Zmierzch i Ci się podobała to Dorota też by Ci się spodobała:)
    to czytamy razem:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bożenko, niestety nie wszystko jestem w stanie sobie kupić, raz że mało miejsca w mieszkaniu na dużą ilość książek, a dwa też kwestie finansowe. No niestety książki do tanich raczej nie należą, kiedy za jedną płaci się ponad 30zł... Ale może kiedyś wpadną mi w ręce dzieła tych autorów to chętnie przeczytam :) Uściski przesyłam i miłego czytania życzę.

      Usuń
  5. Liduś, to mamy cechę wspólną - ja też zaczęłam czytać w wieku 5 lat i od tego czasu pochłaniam książki na potęgę. Ostatnio "siedzę" w powieściach Majgull Axelsson - polecam.
    Buziaczki niedzielne i uściski cieplutkie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosieńko jak tylko będę miała czas i możliwość zdobycia książek tej autorki to chętnie po nie sięgnę. Oj żeby tylko ta doba była dłuższa, żeby człowiek mógł na to czytanie przeznaczać więcej czasu. Fajnie jest się tak zagłębić w jakąś książkę, "odpłynąć" myślami od rzeczywistości i żyć życiem tych bohaterów. To wspaniałe uczucie :) Ściskam Cię mocno.

      Usuń
  6. Ha ha- ja zaczęłam czytać dopiero w wieku 6 lat, ale...z rozmachu nauczyłam się również w tym wieku czytac płynnie po rosyjsku, bo w domu znalazłam kolorowy bukwar(potem w szkole nigdy nie uczyłam się czytać "czytanek", bo po prostu przychodziło mi to od razu). Niestety czytam za mało. Czas dzielę na dzieci, pracę w domu przyniesioną ze szkoły ;-/, rękodzieło i męża. Ale jak już się dorwę, to nie mogę się oderwać. Sporo czytam w święta, wakacje i ferie:-D. uwielbiam dostawać książki, ale z powodu braku miejsca, posiadam także czytnik i czasem przerzucam się na niego. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuniu ja język rosyjski znałam za nim w ogóle zaczęłam się go uczyć w szkole, a wszystko dzięki starszemu bratu. On się uczył do siebie dna lekcje a ja razem z nim, tak więc ze wszystkim byłam zawsze 3 lata do przodu :) Z czasem na czytanie bywa różnie. Teraz mam taką pracę, że gdzieś ten czas sobie na tą książkę wyskrobię. Ale przy poprzednich pracach nie było nawet na to szans, gdy pracowałam po 12 godzin dziennie, a do tego jeszcze same dojazdy zabierały mi od 2 do 3 godzin. O czytaniu mogłam wtedy tylko pomarzyć. Miałam dosyć długą przerwę, teraz to nadrabiam :) Pozdrowienia gorące przesyłam.

      Usuń
  7. Ja w sumie nie wiem kiedy zaczęłam czytać, ale na pewno jeszcze przed szkołą, bo przecież nie mogłam być gorsza od starszych braci. Oni umieli czytać, więc też musiałam się nauczyć. ;-)
    Czytam głównie fantastykę, trochę kryminału i horroru, czasem jakieś historyczne się nawiną. No i co jakiś czas łapię coś związanego z filozofią i psychologią, żeby nie stać w miejscu.
    Na facebooku jest fajne wyzwanie czytelnicze "przeczytam 52 książki w 2017". Brałam udział w edycji na rok 2016, choć skończyłam na zaledwie 43 pozycjach i tak jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie na FB nie ma, więc na wyzwanie mogłam zapisać się jedynie tutaj na blogu :) Horrory owszem lubiłam, czytałam kiedyś Grahama Mastertona i inne, ale ostatnio jednak bardziej pociąga mnie thriller. Horror, to horror krew się leje gęsto i już. A thriller jednak potrafi trzymać w napięciu :) Ja chyba nie mam jakiegoś ulubionego gatunku, mnie musi książka po prostu zainteresować i wtedy nie ważne czy to horror, sensacja, obyczajowa czy romans :)
      Choć przyznaję kryminały uwielbiam :) Miłego popołudnia życzę.

      Usuń
  8. Lidziu kolekcje imponujące!!! Podziwiam i bije brawo na kolejne czytelnicze zmagania!!! Ja czytam, nieregularnie ale jednak to lubię, głownie przygodowe, nieznosze magicznych typu Harry Potter czy takie w ten deseń, ta która przeczytałaś w tym roku po opisie fajna, poszukam jej w bibliotece:) a ja ostatnio czytam książki Becci Fitzpatrick- lekkie i fajne:) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam okazji jeszcze czytać Jej książek, ale kto wie może kiedyś :) Harrego Pottera nie czytałam, ale przyznaję się oglądałam film i gdyby mi książki wpadły w ręce, to bym przeczytała. Choć bardziej wolę najpierw przeczytać książkę, a dopiero potem oglądać film, ale nie zawsze tak się udaje :) Buziaki przesyłam.

      Usuń
  9. No popatrz, miałam podobnie, tylko ciut wcześniej, bo czytałam już w wieku czterech lat (urok bycia wtedy jedynaczką i córką mola książkowego - ojciec czytał, to i ja chciałam, tak jak on - nauczyła mnie mama), a w zerówce czytałam lepiej niż niejeden ósmoklasista i gdy pani nauczycielka miała lenia, to dawała mi książkę z bajkami, a ja czytałam je pozostałym dzieciom. Był nawet pomysł przeniesienia mnie z zerówki do drugiej klasy, ale ostatecznie zostałam ze swoim rocznikiem. Do biblioteki też zaczęłam chodzić jako pięciolatka, a w tamtym czasie dopiero pierwszaków zapisywali (teraz w bibliotekach nie ma ograniczeń wiekowych). Lubię czytać, ale... książek praktycznie nie kupuję. Może dlatego, że ich gromadzeniem zajmuję się zawodowo, może dlatego, że od dziecka jestem nauczona korzystania z biblioteki, ale też ze względów praktycznych - gdzie je pomieścić i co z nimi zrobić, gdy mi się z tego świata już zejdzie - przecież książek się nie wyrzuca. Owszem, można oddać je do biblioteki, ale nie zapominajmy, że biblioteki nie są z gumy. Książka papierowa, czy elektroniczna? Oczywiście, że papierowa, choć coraz częściej skłaniam się ku ebookom, jednak co papier, to papier. 3650 stron w 365 dni? Czemu nie, zwłaszcza że właśnie po dziesięć stron dziennie czytam, a jak się da, to więcej i takie założenie mi odpowiada, bo wyzwania typu 52 książki w 52 tygodnie jakoś mnie nie pociągają - czytanie ma być przyjemnością i wystarczy mi 12 książek w 12 miesięcy, a i tak wychodzi więcej, bo książka książce nierówna i jedną łykamy na raz, a czytanie innej zajmuje nam więcej czasu i nie ma to nic wspólnego z jej objętością. Od ponad dwóch lat uczestniczę we "Wspólnym dzierganiu i czytaniu" u Maknety (makneta.com) - co środę pokazujemy robótkę, nad którą właśnie pracujemy i książkę, którą aktualnie czytamy. Mile widziane jest napisanie paru słów o niej, ale to akurat nie jest moją mocną stroną - zawsze wolałam książki czytać, niż opowiadać lub pisać o tym, co autor miał na myśli, czy recenzować je.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, Ty Anetko masz z książkami do czynienia na co dzień, fajna sprawa :)
      Widziałam, też to wyzwanie 52 książki, jednak się na nie nie zdecydowałam. Bo przecież różnie w życiu bywa i na pewną będą dni, a może nawet i tygodnie gdzie nie będę miała możliwości zajrzenia do książki. A ja jak już się czegoś podejmuję, to zawsze się z tego wywiązuje. Dlatego zapisałam się na wyzwanie u Ani, bo temu zadaniu jestem w stanie sprostać :)

      Usuń
    2. I ja się zastanawiam, czy do niego nie dołączyć, bo skoro swoje prywatne wyzwanie 12/12 realizuję z naddatkiem, to tak z ciekawości mogłabym sprawdzić, czy rzeczywiście 3650 stron z tego wyjdzie.

      Usuń
  10. Ooo, niezłą masz kolekcję :).

    Muszę się przyznać, że ja z chęcią zaczęłam czytać książki dopiero po maturze :).
    Wcześnie irytowało mnie czytanie na przymus lektur ...

    Lubię czytać ale w przeciwieństwie do Ciebie nie czytam szybko. Nie żebym dukała ;) ale, to sobie porozmyślam, to sobie wyobrażę itp. ...

    Też się zapisałam do tego wyzwania i mam nadzieję, że podołam. Jestem w trakcie czytania pierwszej książki :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dasz radę, a nawet jakby nie to przecież nic złego się nie stanie. Czytamy dla przyjemności a nie z musu :) A żebyś Ty kochana widziała jak moja wyobraźnia pracuje podczas czytania książek.... :)

      Usuń
  11. Choć to nie post robótkowy, czytałam go od deski do deski z nie mniejszym zachwytem, niż bym oglądała przecudną pracę. Podziwiam, kolekcje masz imponujące a przede wszystkim, że " Ci się chciało " dla nas zrobić taką statystykę, wymienić tyle pozycji i tylu autorów, ogrom pracy i jak interesującej !
    Z czytaniem miałam podobnie. Należałam do wszystkich bibliotek w mieście ( a było tego trochę ), by mieć dostęp do większej ilości interesujących mnie książek. W wakacje korzystałam z biblioteki u Babci, wtedy czytałam wszystkie lektury na dany rok, w trakcie roku szkolnego tylko sobie przypominałam treść, nie tracąc czasu na ich czytanie. Książek tez zawsze miałam w domu dużo. Pamietam, jak likwidowała się moja pierwsza szkoła podstawowa i większa część biblioteki miała być zniszczona, skrzyknęłam wtedy wielu takich samych wariatów jak ja i wybłagaliśmy żeby nam dali te książki. Przytargałam wtedy do domu kilka pudeł poniszczonych egzemplarzy, które reanimowałam miesiącami ...
    Uściski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matulu czytać lektury "na zapas" - podziwiam. Ja połowy lektur nie przeczytałam, a tylko ich streszczenia :) A co do samego posta, to rzeczywiście trochę czasu mi zajęło porobienie tych zdjęć i spisanie wszystkich tytułów, ale warto było to zrobić raz a porządnie bo i dla mnie samej się to na przyszłość przyda. Buziaki Bożenko przesyłam.

      Usuń
  12. ja też lubię czytać książki, ostatnio trochę się zaniedbałam w czytaniu, ale mam nadzieję, że powoli wrócę na dawne tory :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To trzymam za Ciebie kciuki a jak już wrócisz na te "tory" to miłej lektury Ci życzę :)

      Usuń
  13. Czytanie jest super, tylko ten chroniczny brak czasu ... :)
    Też mam bardzo dużo książek, przyznaję, że nie wszystkie przeczytałam, ale ciągle jeszcze staram się to nadrobić :) Uwielbiam Chmielewską i w ogóle kryminały. Lubię też science fiction, ale ponieważ od kilku lat muszę do czytania zakładać okulary, to zdecydowanie zwolniło tempo mojego czytania :)
    Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego czytania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak ten chroniczny brak czasu, coś o tym wiem. Choć z kolei nie wiem jak ja to robię że mimo wszystko, mimo tego braku czasu udaje mi się zrobić wszystko co muszę, wszystko co powinnam i wszystko co chcę. I jeszcze zostaje chwila na poczytanie książki :) trzymaj się cieplutko Aniu.

      Usuń
  14. Piękna kolekcja!
    Też czytam od dziecka. Nie wyobrażam sobie jednego dnia bez przeczytania choćby kilku stron. Jako ciekawostkę powiem, że nie cierpiałam lektur, ale po ukończeniu szkoły przeczytałam większość z nich;) Nie lubię być do niczego przymuszana hehe.
    Dawniej też dostawałam, później sama kupowałam książki, już tego nie robię. Po pierwsze nie mam ich już gdzie trzymać, po drugie nie lubię czytać drugi raz tej samej, po trzecie mam świetnie zaopatrzoną bibliotekę, do której zresztą też należę od dziecka. Teraz panie bibliotekarki same proponują małym dzieciom by się zapisały, tak ostatnio miałam z Filipem(6 lat). Był ze mną w biblotece, od razu zanurkował między półki z dziecięcymi. Zawsze zapisywałam na swoją kartę, teraz pani zaproponowała że przecież może jemu założyć kartę. Stwierdziłam że za młody, na co pani z uśmiechem powiedziała że nawet trzylatki są zapisane;) Nie odpuścił, mama musiała mu wypełnić kartę;)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, ale to tylko się cieszyć że Filipek chce czytać. W dzisiejszych czasach, w erze komórek czy komputerów czytanie niestety schodzi na dalszy, a nawet i bardzo daleki plan.
      Jak pisałam już w komentarzu dla Bożenki, ja mało którą lekturę przeczytałam, głównie streszczenia. Z tej właśnie przyczyny którą podałaś - nie lubię być do niczego zmuszana. Tak w zasadzie jest z każdą rzeczą u mnie, sama zrobię bardzo chętnie. Jak tylko ktoś próbuje mnie do czegoś zmusić, od razu mi się odechciewa :) Pamiętam jak w szkole średniej Pani profesor przepytywała mnie z "Chłopów", a dokładniej miałam opowiedzieć o weselu Jagny z Boryną. Oczywiście nie przeczytałam lektury, ale na szczęście miałam "gadane" więc zaczęłam pięknie i szumnie opowiadać o zwyczajach weselnych. Cała klasa w śmiech, nauczycielka też miała ze mnie ubaw, bo nic się nie zgadzało z książką. Ale i tak dostałam dostateczny tylko za to, że w ogóle wiedziałam jakie zwyczaje panują na naszych weselach :)

      Usuń
  15. Lideczko - kolekcję masz imponującą....widzę, że pod tym względem jesteśmy bardzo do siebie podobne:) O mnie mówią, że łykam książki w całości. Nie ma dnia bez przeczytania choć kilkunastu stron. A półki mam już tak pełne, że nie mam gdzie układać nowych książek - a przez ostatni weekend nabyłam 3 nowe:) Podobnie jak Ty do biblioteki poszłam jako 5 latka, razem z moją mamą - czytałam już wtedy płynnie, a po kolejne książki chodziłam sama (na szczęście bibliotekę miałam 4 domy dalej od mojego)
    I nie uwierzysz....ale wczoraj, a właściwie dziś o 1 w nocy skończyłam czytać "Zanim się pojawiłeś"...uryczałam się przy końcu - bo nie takiego zakończenia się spodziewałam....
    Pozdrawiam ciepło"_

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę, też ją czytałaś to witaj w klubie. Lubię takie opowiadania, choć potem mocno je przeżywam. Ile to razy po tego typu książkach siedzę i co wspomnę to łzy same cisną mi się do oczu... Smutna historia, nawet nie chcę myśleć co On musiał przeżywać. Nie wiem co ja bym zrobiła na Jego miejscu? Tego chyba nikt nie wie, bo ciężko jest to sobie wyobrazić... To teraz czas przeczytać część drugą :)

      Usuń
    2. O proszę - nie wiedziałam, że jest część 2....zaraz muszę ją namierzyć:)

      Usuń
  16. Lidziu, Twoja kolekcja jet imponująca!!!
    Czytam od bardzo dawna, ale wydaje mi się,że miałam jakieś 6 lat. Teraz czytam nieregularnie, chociaż lubię i dokupuję książki do przeczytania. Kilka już stoi na półce, czekają na swoją kolej. :)
    Moje typy to raczej kryminały w stylu skandynawskim (Camilla Läckberg), ale również (te czekają) Alex Kava - "Łowca dusz", Nelson DeMille "Grall"...A teraz czytam "Dobra dziewczyn" Larsa Billa Lundholma.
    Nie jest to może imponująca liczba ale chociaż troszkę czytam (głównie w drodze do pracy gdy jadę busem :)
    Wyzwania czytelnicze - super rzecz, ale zawsze myślę, czy podołam.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że fajnie się na takie wyzwanie zapisać, choćbyś i nawet miała nie podołać :) Nikt nas za to bił nie będzie jak nie damy rady. A przynajmniej dzięki temu zawsze można podejrzeć co inni czytają. Chyba że bez zapisów sama tak dla siebie zrobisz takie podsumowanie, nie jedna z nas zajrzy :) Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  17. Wow Lidziu. Jestes bardzo skrypulatna nie tylko w swoich robotkach ale jak czytam i w kolekcjonowaniu książek:) Tak ładnie wszystko napisałaś, że miło sie czytało. Dowiedzialam się też, że nie tylko Ty kochasz czytanie. To bardzo dobrze, że w czasach komputerów i komórek tyle osób sięga po ksiązki.
    Większość dziewczynek od małego czyta ksiązki. Chłopcy inaczej do tego podchodzą.
    Ja z innych czasów (he he), uwielbiałam jako dziewczynka ksiązki Kraszewskiego, do tej pory pamiętam ich treść. Teraz juz nikt po nie nie sięga, szkoda bo sa bardzo interesujące ale nie odnoszą sie do naszych czasów. Ktos kto lubi historię na pewno się zachwyci:)
    Pozdrawiam uroczą czytelniczkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu, starałam się jak mogłam :) Jak widać takie posty nie robótkowe też są fajne, dzięki temu możemy się zawsze coś więcej o sobie dowiedzieć :) Ty się Aniu dowiedziałaś o mnie, a ja dzięki Twojemu komentarzowi wiem znów troszkę więcej o Tobie :) Buziaki przesyłam.

      Usuń
  18. Lidziu jaką Ty masz biblioteczkę ogromną i jeszcze chciało Ci się opisywać swoje zbiory! Czytanie i mi sprawia przyjemność, nie pamiętam kiedy czytać zaczęłam ale w bibliotece bywałam regularnie. Ostatnio z tym różnie stosik czeka, bo ciągle coś nie kupuję na razie kolejnych, jednak książki swoje kosztują. nie mam takich zbiorów bo jak przeczytam to podam dalej, żeby się u mnie nie kurzyły :) ale swoje ulubione mam:Tolkien, Follet, Austen.. a "zanim się pojawiłeś" czytałam latem, na raz a potem dłuugo nie mogłam zasnąć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu gdyby nie ceny książek i mój niezbyt duży metraż to miałabym ich znacznie więcej, a tak to niestety część kolekcjonuje a resztę tylko pożyczam do przeczytania :)

      Usuń
  19. Lidziu przyznaję że teraz to mnie zaskoczyłaś na maksa. Po pierwsze Twoją niesamowicie bogata biblioteką, po drugie faktem że do swoich robótek noa które nie wiem kiedy znajdujesz czas, dołączyło jeszcze czytanie. Podziwiam i gratuluje tak wielu zainteresowań i doskonałej organizacji czasu. Robi wrażenie!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Aniu. Rzeczywiście żeby to wszystko ogarnąć potrzebna jest dobra organizacja i zazwyczaj nie mam z nią żadnych problemów. Choć czasem zdarza mi się, że wszystkie moje plany się rozmywają i z całej tej organizacji wtedy nic nie wychodzi :)

      Usuń
  20. Lidko, rozłożyłaś mnie na łopatki!
    Tworzysz dużo pięknych rzeczy, organizujesz świetne, pomysłowe zabawy, pracujesz i czytasz tony książek...
    Kiedy masz na to czas?
    Ja też kocham czytać i udało mi się zaszczepić tę pasję w dzieciach. Czasami nawet dziadkowie mają pretensje, bo dziewczyny przychodzą do nich z książkami i, gdy tylko jest chwilka, to czytają. Synka też urabiam ;) ma 5 lat, zna litery, powoli składa, a na razie uwielbia słuchać, a dziewczyny z chęcią mu czytają :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko, to się chwali że Twoje dzieciaczki lubią czytać, to świetnie rozwija też wyobraźnie u dzieci i słownictwo, więc same plusy z czytania :) A ja... w dzień praca i dom. Ale za to wieczory są moje, lubię wtedy tworzyć albo czytać :) Pozdrawiam gorąco.

      Usuń
  21. Niezła kolekcja książek. ciekawa jestem jak wygląda twoja" biblioteka" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj marzył mi się taki osobny pokój z regałami pełnymi książek :) Niestety to tylko marzenie. Ale może kiedyś przy okazji pokażę gdzie są moje książki :)

      Usuń
  22. ja też jestem z tych czytających,a wiesz że może sie skuszę i też zacznę spisywać to co przeczytam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A skuś się Eluniu. To jest dobry pomysł żeby to zrobić, choćby tylko dla nas samych :)

      Usuń
  23. Wspaniała kolekcja Lidziu. Przy okazji udało Ci się skatalogować swoje skarby. Ja czytam pasjami od zawsze i od zawsze gromadzę niezliczone ich ilości. Mam też (w końcu) swoją wymarzoną bibliotekę - wielki pokój z regałami, kominkiem i kanapami. Jestem szczęśliwa bo nie muszę już upychać książek po pawlaczach, jak dawniej gdy mieszkaliśmy w bloku. Może kiedyś znajdę czas żeby je skatalogować.
    Przesyłam uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej Ewuniu, ale super, masz własną biblioteczkę.... Mi się zawsze marzył właśnie taki pokój pełen regałów z książkami, dużo roślinności a w kąciku wygodny fotel do czytania. Ach marzenia, niestety w mieszkaniu w bloku są one nie do zrealizowania :) Buziaki ślę.

      Usuń
  24. Cudowny post! Pisz, opowiadaj, bo świetnie się czyta! masz dar, a opowieść o weselu na lekcji - fantastyczna :) Sagę o LL też mam i uwielbiam, pamiętam z niej wszystko, a zwykle zapominam filmy, książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci Inko bardzo za te słowa. A sagę o ludziach lodu to czytałam już dwa razy, odczekam jeszcze jakiś czas, bo teraz jeszcze zbyt dużo pamiętam z książki i wtedy przeczytam po raz kolejny :)

      Usuń
  25. Wow:) Sporo książeczek:) Nie ukrywam, że ja też jak już coś mam z serii to muszę mieć wszystko:) z czytaniem u mnie jest tak, że tak naprawdę się zapuściłam, przez ostatnie..pewnie kilka lat..ale też się muszę pochwalić, bo moja mama zawsze mi przypomina, że umiałam czytać jak miałam 3 i pół roku..mój starszy brat się wówczas uczył czytać, a ja przy nim. Ona myślała, że wyuczyłam się na pamięć, więc zrobiła mi próbę i okazało się, że czytam:) Niestety moje dziecię zupełnie nie zainteresowane, za grosz..ma 4 i pół roku i zna tylko kilka liter, a i tak myli:( Może kiedyś będzie lubiła książki..byle nie takie jak teraz...tylko prawdziwe..papierowe:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś chyba tak właśnie było, że młodsze rodzeństwo uczyło się od starszego. Teraz młodsze ma swoje zainteresowania, telewizja, komórka, internet to nawet o czymś takim nie pomyślą...

      Usuń

Dziękuje wszystkim za komentarze.
Każde Wasze miłe słowo sprawia mi ogromną radość
i daje siłę i chęć do dalszego tworzenia :)