Dziś o prezentach

Bo znów miałam to szczęście od Was je otrzymać.

 I za każdym razem jestem tak samo mocno wzruszona,

Waszym dobrym sercem i wspaniałą przyjaźnią...

Zacznę od początku, a były to pyszne pierniczki jakie dostałam

od Kingi, przy okazji złożenia u Niej zamówienia. Dziękuję Ci :)

Potem obdarowała mnie Jadzia, która pokazywała u siebie na blogu

super drewniane pudełeczka, jakie dostaje ze sklepu od zaprzyjaźnionych pań.

Tak żałowałam, że u nas nie ma ani takich fajnych pań, ani takich pudełeczek.

I Jadzia, dobra dusza podzieliła się nimi ze mną. Dostałam ich aż 10 sztuk!

A do tego jeszcze super notes. Jadziu wielkie dzięki za ten wspaniały prezent

Już mam na te pudełeczka pomysł, ale to dopiero na wiosnę

zacznę go realizować, bo teraz ma tyle innych rzeczy do zrobienia..

Równie ogromną i niesamowitą niespodziankę sprawiła mi Bożenka

Dawno temu na blogu podziwiałam śliczna koronkę, której Bożenka użyła

do wykończenia swoje sercowej pracy i wiecie co?

Ta kochana kobietka kupiła mi taką i wysłała w prezencie.

A do tego jeszcze nawinięte na cudne drewniane bobinki

I jeszcze dostałam piękne, wielkie serducho na kartce.

Bożenko, Ty masz takie ogromne serce, za które Ci bardzo dziękuję.

*******************

Z prezentów to tyle, ale jeszcze mogę się pochwalić nagrodą,

jaką dostałam od Madzi i Asi. Okazało się, że moje kartki

zrobione na Ich styczniową zabawę otrzymały najwięcej głosów.

Szczerze mówiąc byłam w szoku, bo choć nie ukrywam, że swojego

zimowego sheakerboxa jestem na prawdę dumna, to jednak było tam

tyle innych pięknych kartek zrobione przez pozostałe dziewczyny...

Tym bardziej bardzo dziękuję wszystkim głosującym na nie.

A dostałam prawdziwe śliczności.

Śliczny wzór do wyhaftowania

Zestaw papierów i półperełek

I całe mnóstwo ślicznych tekturek

Pięknie Wam dziewczyny za ten śliczny prezent dziękuję.

A dziś jeszcze przyszła od Madzi kartka z mojej wymianki
a do niej Madzia dołożyła super upominek :) Dzięki Madziula.

************************

A jako, że dziś pierwszy to czas na szybkie podsumowanie.

I tak w lutym udało mi się przeczytać

A mój lutowy cal wygląda tak:

A na zakończenie jeszcze Wam napiszę, że

tydzień temu u nas była piękna wiosna

A jak dwa dni później zaczął padać śnieg...

To tak pada do dziś i mamy go coraz więcej i więcej,
ale trzeba przyznać że pięknie wygląda i jak ślicznie skrzy w słońcu :)

Miłego dnia Wam życzę!