Dziś robię sobie, a może bardziej Wam odpoczynek
od mojego rękodzieła i zabaw wszelakich i w ten piękny,
słoneczny dzień zabieram Was ze sobą na świeże powietrze :)
Bo ja kocham przyrodę, kwiaty, drzewa, liście
i całą tą cudną zieleń i kolory jakie nas teraz otaczają :)
Bo czyż nie piękne są te wszystkie kwiatki?
Czyż nie zachwyca ten widok soczystej zieleni?
Drzewa i krzewy pięknie kwitną...
U nas często te biedne drzewka przycinają do zera.
Nie znam sie na tym nie wiem czy tak trzeba czy nie,
ale strasznie mi ich zawsze żal, gdy stoją takie kikuty.
One jednak się nie poddają i co roku rozwijają się na nowo
Trawę jakiś czas temu nam przystrzygli, ale dziś znów
można w niej brodzić po kolana, tak szybko odrasta.
Intusiowi ona natomiast nie przeszkadza, im wyższa,
tym fajniejsza może sobie w niej poleżeć i ją poskubać.
Ostatnio upodobał sobie te tereny z mleczami :)
Do lasu też oczywiście chodzimy...
A z każdego spaceru przynosimy jakieś patyki :)
Ostatnio Intuś robił nawet "akcję" w lesie
A potem w domu siedział przerażony, że może jednak
ktoś go zobaczył i na niego nakrzyczy, że kradnie drzewo z lasu...
Na moim balkonie jest coraz ładniej, aż się chce tam przebywać.
Pamiętacie moje okno z winoroślą? Na początku wyglądało tak...
Potem tak...
A teraz jest już tak i wchodzi aż na sufit :)
Kwiatki w korytkach też już pięknie się rozwinęły
Ostatnio kupiłam sobie lawendę
Tylko jakoś maciejka zastrajkowała i nie chce wyrosnąć
Pokazywałam Wam te chude łodygi różyczek z przeceny...
Na tej lewej pojawiły się już pierwsze kwiaty
Ta prawa pięknie idzie w górę, ale jeszcze jeszcze kwiatów nie ma
Za to kupiłam sobie jeszcze jedną winorośl, żeby mi obrosła pergolę
z prawej strony tam gdzie są zrobione ławeczki do siedzenia.
Na początku też był tam rdest, ale zaczął marnieć więc szybko
przesadziłam go na druga stronę, gdzie ma trochę więcej cienia
i tam się widać dobrze czuje, bo do dziś się świetnie trzyma.
A tu teraz jest taka roślinka
Która już teraz wygląda tak.
Specjalnie porozciągałam sznurki, żeby poszło w górę
i żeby można spokojnie na tych ławkach siedzieć
Jak ktoś wytrzymał do końca to bardzo się cieszę.
Na końcu jeszcze Was troszkę podrażnię czekoladową babeczką
I przepysznym ciastem 3 bit, specjalnie pokazuje
tylko kawałek, bo gdybym Wam pokazała całą blachę to
nie które ślinianki mogłyby to nie wytrzymać :)
A takie śniadania serwuję mojemu Mężusiowi, taki domowy Mc Donalds,
czyli sadzone jajeczko z bekonem i pomidorkiem na chlebku, zamiast na bułce.
I tym smacznym akcentem żegnam się dziś z Wami życząc miłego dnia!
Aź mi się humor poprawił patrząc na tę piekne roslinki.Balkon masz fajnie urządzony a psiak przeslodki Ursus.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam miał być urwis a nie Ursus hi hi
OdpowiedzUsuńPięknie, kwieciście i bardzo bardzo smacznie jest u Ciebie Lidziu :)
OdpowiedzUsuńCudowne spotkanie z naturą. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńUczta dla oka i podniebienia :)
OdpowiedzUsuńPięknie u ciebie w okolicy. Piesio przesłodki, akcja w lesie z patykami najlepsza. Balkonik cudny najbardziej siedzisko mi się podoba. U mnie niestety właśnie wszystkie rośliny kończą swoje życie, za dużo słońca. Maciejka w tym roku też mi zastrajkowała. Pyszności przygotowałaś, a meżusiowi tylko pogratulować żony. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńLidziu uśmiałam się z tych tekstów Intusiowych. Kapitalnie wygląda schowany pod kołderka. Balkonowy ogród wygląda pięknie. A ciacha ach apetyczne tej babki to ja bym chętnie kawałek podkradła. Pozdrawiam;-)
OdpowiedzUsuńPięknie i wiosennie . Cudny masz balkon
OdpowiedzUsuńCórcia! Fajny post, Pięknie kwiatowo i zielono, Historyjka kryminalna Intusia Wspaniała. Ale piękną ma łączkę i Fajnie na niej wygląda,Ciacha smakowite 3bit
OdpowiedzUsuńzamawiam sobie na Lipiec. A Zięciulo nie ma za dobrze, takie rarytasy mu serwujesz hi hi Miłego wieczoru Buziaczki Pa
Kwieciście i zielono u Ciebie ! Intuś to cudny i taki radosny psiak !!! Miłego weekendu życzę :))
OdpowiedzUsuńTaki przerywnik robótkowy to ja rozumiem. Widać że kochasz roślinki, a one się odwzajemniają tym samym. Balkonik śliczności i pewnie życie rodzinne przenosi się tam tak często, jak to tylko możliwe. Dzięki za pomysł na pyszne śniadanko, no może bez bekonu :)
OdpowiedzUsuńU nas bzy i mlecze już dawno przekwitły :(
Pozdrawiam cieplutko :)
Ale piękna przyroda za Twoimi oknami :) Intuś też super wygląda (szczególnie w łóżeczku). A ciasteczko w sam raz do porannej kawki - mniam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Ach, zapomniałam, że ja się chyba przeprowadzę do Ciebie, bo takie śniadanko to marzenie - hahaha :)
Pięknie zagospodarowałaś swój balkonik wszystko poukładane ma swoje miejsce . Widzę Lidziu że nie tylko w robótkach masz wszystko przemyślane i zorganizowane :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak pięknie urządziłaś swój balkon. Chciałoby się całe dnie spędzać. Trzeba mieć dobrą rękę i serce, by roślinki tak pięknie rosły :)
OdpowiedzUsuńPięknie i pysznie u Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńAle pięknie i zielono i kolorowo. Pies jest mistrzem jak widzę w zdobywaniu patyczków :D
OdpowiedzUsuńślicznie u ciebie,a takim śniadankiem bym nie pogardziła
OdpowiedzUsuńWspaniale zagospodarowałaś balkon! Bardzo mi się podoba. Mój niestety maleńki, ale też w kwiatkach. Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńLidziu, cudnie urządziłaś balkon. Aż chciałoby się tam zasiąść przy herbatce i pogaduszkach.
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Zielono Ci i spokojnie, zielono Ci i smacznie, a w dzikim winie świat się plącze :-)
OdpowiedzUsuńAleż u Ciebie pięknie na balkonie:) A to ciacho...mały kawałek porywam i uciekam;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Lideczko, Intuś jest przeuroczy widać, że to rozrabiaka:) Ale kochany rozrabiaka!
OdpowiedzUsuńBalkon obrósł w zielone i nie tylko zielone:) Masz urocze miejsce odpoczynku, wytchnienia i do robótkowania:)))