Większość z nas już je zna, widziała gdzieś w internecie
albo nawet sama je robiła. U mnie przewijają się one co jakiś czas.
Koszyczki z mydła. Jak dla mnie, to bardzo fajna ozdoba,
przyjemnie pachnąca, ładnie wyglądająca i w sam raz na prezent.
Ten powstał już spory czas temu, a ostatnio zrobiłam kolejne,
które zawiozłam dziewczynom na pamiątkę spotkania.
A poniżej są pokazane bardziej z bliska i z różnych kątów.
Kwiatki mojej produkcji, skręcałam je z krepy :)
Miłego kolejnego tygodnia Wam życzę i niech słoneczko nadal
świeci tak pięknie jak do tej pory, my mamy cudną wiosnę tej jesieni :)
Pomysłowo Lidziu, jeszcze takich koszyczków nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńKoszyczki a i owszem znam , ale sama nigdy takiego nie zrobiłam. Fajny taki pachnący prezent. A cukierkowe różyczki świetne.. nigdy nie nauczyłam się ich robić niestety, nie wychodzą i basta.
OdpowiedzUsuńDobrego tygodnia Lidziu
Świetne te koszyczki, super na prezencik :) Co prawda nie robiłam ich nigdy, ale kto wie może się skuszę, martwią mnie tylko te kwiatuszki, bo jeszcze nie robiłam ich z krepy. :)
OdpowiedzUsuńsuper koszyczki ja kiedyś tez próbowałam zrobić ale tylko próbowałam
OdpowiedzUsuńSzukam tego mydła i szukam... tu przecież jest koszyk a nie mydło;)
OdpowiedzUsuńŚliczne!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Śliczności.:) Nie wiedziałam wcześniej takich koszyczków, mydełko chyba jest owinięte wstążką? Pozdrawiam Lidziu.:)
OdpowiedzUsuńMam i ja! Cudne.
OdpowiedzUsuńBuziaczki, Lideczko.
Pomysłowy prezent :DDD. Śliczne kwiatki!!! Całość cudo :DDD.
OdpowiedzUsuńPachnący i bardzo ciekawy prezent z tych mydełek. Podobają mi się , ale przyznam szczerze, że widze takie po raz pierwszy. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńA ja się z takimi koszyczkami pierwszy raz spotykam :) Bardzo fajne upominki :)
OdpowiedzUsuńCórcia! Koszyczki są Przeurocze, kwiatuszki również - Miłego wieczoru Całuski Pa
OdpowiedzUsuńPiękny upominek i pachnący.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 😀
Lidziu przyznam sie, że nigdy wcześniej nie widziałam takich koszyczków, o robieniu ich nie wspominając. Są fantastyczne. Takie radosne i kolorowe. Pachnące maleństwa będą idealnym prezentem dla kogoś bliskiego. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMój ci on :)ten niebieski:))))
OdpowiedzUsuńAleż one piękne!!! Ja też nigdy takich nie widziałam i jestem pod wrażeniem!!! Takie cudowności mogłaś wymyślić tylko Ty Moja Droga!! Świetny prezent!!! Ściskam mocno!
OdpowiedzUsuńŚliczne koszyczki :) A jeden jak dla mnie, bo fioletowo-żółty - haha :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz taki koszyczek widziałam u ciotki, ale nie był tak piękny jak te twoje :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne koszyczki i na prezent idealne.
OdpowiedzUsuńA ja robiłam dawno dawno temu i nawet mam go nadal :) Teraz mam drugi - od Ciebie Lidziu :)
OdpowiedzUsuńPiękne koszyczki :)
Ale fajniutkie i pomysłowe :-)
OdpowiedzUsuń