Cały czas coś tam sobie haftuję, a hafty odkładam na kupkę.
Potem je tylko wezmę i zrobię z nich co trzeba :)
A w międzyczasie pokażę Wam jak to się u mnie nic nie marnuje :)
Był sobie żyrandol, już od dawna leżał nie używany i nie potrzebny i już miał wylądować
w "śmietniku", czyli zostać wydany, gdy nagle w głowie zaświtała mi pewna myśl...
Niestety nie zrobiłam wcześniej zdjęcia żyrandola, więc nie pokażę,
mogę tylko napisać że był w kwadracie z czterema szybkami po bokach.
I to właśnie te szybki mi się spodobały i miałam na nie pomysł.
Szybki zostały więc odkręcone, w sklepie kupiłam drewniany karnisz,
a potem kochany Mąż mi je pociął na odpowiednie kawałki,
a w środek wkręcił odpowiednie śrubki do wkręcania i gotowe :)
Wymierzyłam sobie te długości tak, żebym mogła je zmieniać
w zależności od potrzeb. Mogę mieć wyższe półeczki, albo niższe...
Dzięki tym śrubkom w środku mogę je przesuwać i ustawiać
w jakiej konfiguracji mi pasuje. A jak mi się znudzi ten układ, to
wystarczy ze skręcę je inaczej i mogę mieć na przykład o taką...
I tak żyrandol półką się stał i mieszkanie mi zdobi :)
W sezonie zimowym na mojej komodzie szybki prezentują się tak
I tak właśnie przyszło mi do głowy, że mogę je zgłosić na blogu DIY
Zrobiłam porządek ze starym żyrandolem, przerobiłam na półki
i dzięki temu mam na komodzie porządnie, ładnie i estetycznie :)
Lidziu jak zawsze genialnie! Ty to masz niesamowite pomysły . Takie półeczki to świetny pomysł. Jest tylko jeden warunek , trzeba mieć męża, który pomoże zrealizować pomysł :-) Świetnie sobie poradziłaś z porządkami. Dziękuję za udział w zabawie na blogu DIY i życzę powodzenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam DT Anna
Aniu kochana i bez Męża większość z nas by sobie z tym poradziła, bo to tylko kwestia użycia piły czy wkrętarki. Dla mnie to by żaden problem nie był, ale jak już ten mąż w domu jest i robię w końcu rzecz dla nas obu, to wtedy też Go wykorzystuje do pomocy :)
UsuńFajny pomysł
OdpowiedzUsuńU Ciebie chyba nie działa opcja "Brak pomysłu", ciągle zaskakujesz. :)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa z przeróbką żyrandole na półki. :)
Pozdrawiam ciepło.
Twójzyrandol ma teraz drugie życie, ciekawszwe, bo wciąz możesz coś zmieniać . Podziwiam. Pomysł rewelacyjny. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia
OdpowiedzUsuńLidziu pomysł genialny na wykorzystanie tych szybek, u mnnie także się chyba walają w garażu co prawda dwie, ale muszę polecieć i je sobie obejrzeć. Bardzo mi się to pdoba i wyglada rewelacyjnie na TWojej komodzie :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńWspaniała metamorfoza Lidziu.:) Brawa też dla Twojego pomocnika.:) Pozdrawiam Was serdeczne.:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam twoja pomysłowość
OdpowiedzUsuńOtwierając Twojego bloga nigdy nie zastanawiam się CO?, tylko pytam JAK? Niezmordowana z Ciebie kobieta...
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł:) Brawa dla męża wielkie,że z chęcią pomaga te pomysły urzeczywistnić:)
OdpowiedzUsuńLidziu generalny pomysł i fajnie mieć takie męża do wykorzystania 😊.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 😀
Lidziu, cały czas zaskakujesz mnie swoją kreatywnością. Półeczka jest niesamowita!
OdpowiedzUsuńŚciskam.
No po prostu zdolna Bestia z Ciebie!! Tylko pozazdrościć Twojej kreatywności :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem Lidziu, Twoja pomysłowość nie zna granic. Fantastyczne są te półeczki!
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu :)
Pomysł ekstra:))i wykonanie:)ja bym z tego zrobiła kwietnik z takim buszem kwiatowym:))))
OdpowiedzUsuńGenialne!!!
OdpowiedzUsuńLidziu nie przestajesz mnie zadziwiać :).
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł, wykonanie i zastosowanie :).
bardzo pomysłowe,szkoda że nie masz mojego strychu,tam byś pobuszowała,nawet żyrandole by się znalazły
OdpowiedzUsuńBrawo Lidziu, Twoja pomysłowość nie ma granic!!!
OdpowiedzUsuńPomysłowy Dobromir z Ciebie;) Piękny i przydatny recykling!
OdpowiedzUsuńBuziaczki:)
Lidziu Kochana, w Twej główce mnożą się niezliczone pomysły :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci Twojej kreatywności :)
Super recyklingowy pomysł :)
Buziaczki :)***
Świetny pomysł, w domu rodzinnym był dokladnie taki sam żyrandol, ale chyba trochę inny wzór na szybach, w życiu bym nie pomyślała że można z niego cokolwiek zrobic
OdpowiedzUsuńNo proszę, jak pomysłowo. Powodzenia w wyzwaniu :-)
OdpowiedzUsuńBardzo kreatywna jestes Lidziu :) brawo :)
OdpowiedzUsuńLidziu, pomysł jest genialny, ja też lubię jak nic się nie marnuje więc tym bardziej cenię taką kreatywność. Twórczość w duchu recyklingu należy do jednego z moich ulubionych nurtów "nowoczesnej sztuki" :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu na te półeczki - prezentują się rewelacyjnie a przy okazji dziękuję za zgłoszenie projektu do DIY - trzymam kciuki i życzę powodzenia :-)
Uściski i pozdrowienia!
Piękne półeczki, ale przy moich sierściuchach, to niestety bardzo niepraktyczne :)
OdpowiedzUsuńAle podziwiam i pozdrawiam cieplutko :)
Dla chcącego nic trudnego! Ekstra wykorzystanie !!!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem Twojej pomysłowości. Ja w życiu bym na taki genialny pomysł nie wpadła.
OdpowiedzUsuńTeż miałam taki żyrandol, tzn moja mama, nawet nie wiem co się z nim stało, ale Twój pomysł mnie zachwycił :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Uwielbiam takie pomysły. Dziękuję za udział w zabawie na blogu DIY.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
Inka z DT
Fantastyczny pomysł, ogromnie mnie cieszą projekty, w których nic się nie marnuje i potrzeba niewiele dodatkowych elementów, żeby stworzyć coś praktycznego i ozdobnego.
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w zabawie na blogu DIY :)