No to w tym miesiącu w zabawie Ewcia nam temat wymyśliła :)
Ale co ciekawe, od razu miałam sporo pomysłów w głowie.
I tylko nie wiedziałam, którą książkę powinnam wybrać?
Zastanawiałam się, co też autor miał na myśli?
1. Czy chodziło Ewuni o typową książkę kucharską?
Wówczas zakładka byłaby konkretnie "jedzeniowa", o taka:
Miałam okazję rok temu zrobić już inne zakładki z tej serii.
Do kompletu został mi już tylko ten wzór i teraz była okazja go wyhaftować.
Zakładkę zrobiłam z myślą o bardzo bliskiej mi osobie, która jak dla mnie, jest
mistrzynią w "pichceniu" różnych pyszności, mama nadzieję, że Jej się spodoba.
******************************
2. Czy chodziło Ewuniu o jakąkolwiek książkę, w której będą
przepisy w środku? Wówczas zakładka byłaby taka:
I teraz pytanie, czy zakładka miałaby się odnosić do samego tytułu książki,
czy do tego co jest na wierzchu okładki? Żeby było sprawiedliwie, to z jednej
strony jest odnośnik do tytuł, więc na obrazku jest i droga i jezioro. A na drugiej
stronie jest odnośnik do okładki, czyli śnieżki, bo sceneria jest zimowa :)
Książka opowiada o prawie 40-to letniej kobiecie, która poświęciła się całkowicie
walce z tyranami trzeciego świata. Przez to straciła męża, który się z nią rozwiódł
i zajął się wychowaniem ich dwójki dzieci. Pewnego dnia dochodzi do zamachu
terrorystycznego, podczas którego ona zostaje wzięta na zakładniczkę. Cudem udało
jej się przeżyć. To wszystko uświadamia jej, że walcząc o szczęście innych zaniedbała
swoje własne dzieci. Postanawia rzucić swoją pracę i dotychczasowe życie, zamieszkać
w małej miejscowości blisko dzieci i naprawić wszystkie swoje błędy. Czy jej się to uda?
Zastanawiacie się pewnie teraz, gdzie tu miejsce na jedzenie? Sama bym się
zastanawiała. W zasadzie to sama byłam ogromnie zdziwiona, gdy czytając książkę
okazało się, że między rozdziałami odnajduję nagle różnego rodzaju przepisy.
***************************
3. A może chodziło Ewuni o książkę z obojętnie jakim tytułem, byleby tylko
na okładce było jakieś jedzenie? Mam zakładkę i do takiej książki :)
W książce tej są dwa opowiadania. Pierwsze z nich opowiada o pewniej
dziennikarce, która chce koniecznie przeprowadzić wywiad z tajemniczym
autorem horrorów. W tym celu ucieka się do podstępu i o dziwo udaje jej się z nim
umówić, ale na jego warunkach. Mają razem spędzić 2 tygodnie pod namiotem.
Drugie z nich opowiada o dwójce osób. Ona fotograf, uwieczniająca piękno świata,
on reporter będący wszędzie tam, gdzie dochodzi do dramatycznych wydarzeń.
Różnią się stylem życia i pracy, a zostają oboje wynajęci przez prestiżowy magazyn,
by razem jeździć przez Stany Zjednoczone i utrwalać na kliszy uroki lata.
**************************************
4. A może ta miała być książka, której i okładka i tytuł nawiązywałby
do jedzenia? Wówczas zakładka wyglądałaby tak:
Ryba fugu jest bardzo smaczna, ale jeśli będziemy obchodzić się z nią
nieostrożnie
– możemy otruć siebie i współbiesiadników. Książka opowiada o dwóch kobietach.
Jedna z nich chce mieć dziecko i jest gotowa zrobić naprawdę wszystko, żeby osiągnąć
swój cel. Druga jest młodą studentką, bez wsparcia rodziny. ma kłopoty finansowe.
Dziewczyna podchwytuje podsunięty jej
pomysł na zarobienie pieniędzy i od razu wie,
że podejmuje ryzyko. Nie
wyobraża sobie jednak rozmiarów tego ryzyka.
Obie te młode
kobiety przypominają trochę kucharza, który beztrosko
bierze rybę fugu
za ogon i w całości wrzuca ją do garnka z zupą.
Ktoś będzie musiał
zapłacić za ten brak refleksji... a cena może być wysoka.
Zakładka ta została zrobiona w formie taga i chcę ją zgłosić
Oj takich zakładek do książek z jedzeniem to mogłabym jeszcze sporo zrobić,
bo pomysłów cała głowa, tylko czasu brak, więc te dzisiejsze muszą starczyć :)
A na sam koniec jeszcze jedna taka prosta zakładka.
Lidziu, Ty jak za coś się zabierasz to z rozmachem:) Piękne podziwiam:)
OdpowiedzUsuńNo to mnie zastrzeliłaś swoją pomysłowością i ilością zakładek. Ja miałam pustkę w głowie i teraz kończę jedną zakładkę, ale jest bardzo wymęczona i wydumana. Jak dla mnie Twoje pomysły i zakładki są rewelacyjne. Brawo Lidziu !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Powiem Ci, że post superowo mi się podoba. Świetny tekst, bardzo pomysłowy. Zakładki są piękne i idealnie dopasowane do książek, wszystkie piękne. Nawet książkami mnie zaciekawiłaś, szczególnie ta o 40-letniej kobiecie. :)Miło spędziłam czas na Twoim blogu, pozdrawiam cieplutko. :))))
OdpowiedzUsuńPiękne zakładki, najbardziej zachwyciły mnie te haftowane :-) Pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńAch Lidziu, Twoje pomysły są znane, ale tu to przeszłaś siebie! Taka wyobraźnia! Pięknie dopasowałaś zakładki do tematów książek. Bardzo mi się wszystkie poobają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Kochana, teraz to podniosłaś poprzeczkę, że ho,ho...i co ja biedna mam teraz wymyślić ;)
OdpowiedzUsuńWszystkie zakładki są superowe,i nawet trafiły się dwie książki,które znam. Mianowicie pierwsza i ostatnia :)
Super zakładki zrobiłaś, mnie szczególnie podobają się te haftowane.
OdpowiedzUsuńNo to mnie teraz zastrzeliłaś Lidziu !!!
OdpowiedzUsuńAle poszalałaś !!! Nie wiem kiedy to wszystko zrobiłaś ? Samo wyhaftowanie zajmuje wiele czasu ... Piękne wszystkie Kochana i bardzo pomysłowe :) Ale temu się dziwić już nie można,bo wszak wiadomo,że kreatywna z Ciebie BESTIA !!! Buziaczki :)*
Wzory haftów to chyba sama wymyślasz. Jesteś niesamowita w tej robocie. Nie ma mocnych na Ciebie, każdy temat Ci pasuje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁał prawdziwy zakładkowy wysyp ze "smakiem" Świetne te zakładeczki.
OdpowiedzUsuńIstna inspiracja:)
OdpowiedzUsuńLidziu, ale dużo smakowitych zakładek :)). Świetnie podeszłaś do tematu i w każdej pozycji coś z jedzonka znalazłaś. Ta pierwsza zakładka to cudeńko, te detale i kurczaczek pieczony :)). Super! Buziaki kochana!
OdpowiedzUsuńLidziu, ale szalejesz. Oczywiście w pozytywnym znaczeniu, bo zakładki są świetne. Ta haftowana mistrzostwo! A ja mam pustkę w głowie, żadnych pomysłów:(
OdpowiedzUsuńUściski:)
Wow, ile tego zrobiłaś. Jesteś nie dość, że pomysłowa, to na dodatek bardzo pracowita. A ta ostatnia "prosta" zakładka prześliczna!
OdpowiedzUsuńszaleństwo zakładkowe na całego-śliczne wszystkie
OdpowiedzUsuńO rany! Ile zakładek! I każda inna! Lidziu, jesteś niesamowita :-)
OdpowiedzUsuńNajbardziej jestem zachwycona haftowanymi :-)
pozdrawiam :-)
Przeanalizowałaś wiele wariantów i chyba każdy jest trafny:) Podobają mi się wszystkie zakładki - są śliczne.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam poświąteczne uściski.
Jesteś niesamowita Lidziu, jak już coś robisz to zawsze hurtem! Świetne zakładki!
OdpowiedzUsuńBuziaczki Kochana:)
Piękne są te zakładki , umilą czytanie. W książce kucharskiej zakładka chyba jest tak samo ważna jak w powieści ba chyba nawet ważniejsza. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńLiduś, ale super zakładki. Ta pierwsza to mistrzostwo świata.
OdpowiedzUsuńZ tych pozycji czytałam powieść Szwai.
Buziaczki.
Napiszę tylko tyle... PODZIWIAM!!! ;)
OdpowiedzUsuńWow, Lidziu szacun! Ja zupełnie nie mam pojecia do jakiej ksiazki zrobic zakładkę a Ty sypiesz tytułami z rekawa , rewelacja !!!
OdpowiedzUsuńNo to poszalałaś kochana. Lidziu masz niespożytą energie i głowę pełną pomysłów. Brawo. Wszystkie zakładki świetne i przemyślane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPięknie Lidziu! Taka ilość zakładek i książek z jedzeniem w jednym miejscu! Wow! Tylko zabierać się za czytanie i pichcenie :)
OdpowiedzUsuńo kurcze, ile pięknych zakładek! ile pracy włożonej, brawo! ta haftowana, pierwsza achhh
OdpowiedzUsuńMasz pomysły na każdy temat, świetnie wywiązałas sie z tematów a tagi też są na mojej liście, na razie podziwiam Twoje.
OdpowiedzUsuńIle zakładek. A co jedna to piękniejsza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
świetne zakładki, ta piewrsza smakowita :) Pozdrowionka ;)
OdpowiedzUsuńwspaniałe pomysły, podążające za tobą 😉
OdpowiedzUsuńFollowing 😉
OdpowiedzUsuńŚwietne interpretacje tematu i wszystkie zakładki przecudne!
OdpowiedzUsuńŚliczne zakładki Lidziu, a ta z arbuzem, jak dla mnie, wymiata.:) Pozdrawiam cieplutko.:)
OdpowiedzUsuńLidziu!!! Przeszłas samą siebie!!!! Co za wspaniałe pomysły i wykonanie!!! jestem zachwycona! Zgarniam wszystko do albumu z wyzwaniem #4! Buziaki!
OdpowiedzUsuńNo mistrzostwo świata:)))ale narobiłaś zakładek:))jestem pod wrażeniem:))ja nawet jeszcze nie pomyślałam co zrobię:))super
OdpowiedzUsuńo raju, ale dajesz czadu :) wszystkie sa wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńAle wesoły tag. Dziękuję za udział w wyzwaniu Art - Piaskownicy :)
OdpowiedzUsuńLidziu ile skarbów.
OdpowiedzUsuńTwoja wobraźnia jest nieograniczona.
Wszystkie zakładki są prześliczne i trudno byłoby wybrać tę jedną.
Tulaski Lidziu i trzymajcie się zdrowo 😘
Ojej, u Ciebie jak zwykle hurtowo :) Przepiękne zakładki i tak dopasowane do książek :) Podziwiam i pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zakładki!!
OdpowiedzUsuńZakładki są śliczne i apetycznie, a Ty nieźle z nimi zaszalałaś :-)
OdpowiedzUsuńUroczy tag.Dziękuję,że bawisz się z Art-Piaskownicą.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń