Babeczki trzy...

Mam sporo wzorów do haftowania i często przy niektórych się zastanawiam

kiedy i do czego je wykorzystam, raczej ten wzór mi się nie przyda...

Nic bardziej mylnego, o czym nie raz już się przekonałam :)

Dzięki różnym zabawom i wyzwaniom na blogach jest okazja

właśnie po te inne wzory sięgnąć, tak było i w tym przypadku.

Miałam wzór trzech kobiet, takich wiejskich babeczek, przynajmniej

mi one się tak kojarzyły, ale kompletnie nie miałam na nie pomysłu.

Aż tu nagle na blogu Szuflada ukazało się to wyzwanie...

Nawet wśród inspiracji znalazła się podobna babeczka.

Więc i ja się dłużej nie zastanawiałam tylko złapałam za igiełkę i oto są :)

Samo haftowanie to nie problem, to dla mnie jest czysta przyjemność.

Problem zaczyna się później, jak te hafty wykorzystać? Dziś postawiłam

na notesy i tak powstał komplet trzech, właśnie z tymi babeczkami.

Wyżej było kilka szczegółów z bliska, a poniżej już w całej okazałości.

Całą tą trójkę stanowiącą komplet zgłaszam do tego wyzwania.