Dla szwagierki

Jest to pierwszy tak mój haft, wciąż haft, ale nie krzyżykowy.

Postanowiłam w końcu spróbować i zobaczyć jak to się robi.

Idealnie pewnie nie wyszło, ale ja i tak jestem zadowolona i na pewno

co jakiś czas do tego rodzaju haftu wrócę. Zresztą mogę zdradzić,

że już wróciłam i powstała kolejna rzecz w ten sposób wyhaftowana :)

Wyrysowałam sobie na materiale wzór, po czym rozpoczęłam zabawę.

Trochę tak wyhaftowałam, trochę inaczej, by w efekcie końcowym

cieszyć swoje oczy takim oto gotowym haftem

Co z nim dalej? Pisałam w styczniu, że to będzie rok pudełek.

Każdy najbliższy z naszej rodziny i nie tylko, w tym roku dostanie prezent

w specjalnie dla niego przygotowanym kartoniku. Ten otrzymała szwagierka.

Więc na początek oklejanie kartonu po butach

Potem kilka dodatków

I kartonik gotowy

Do środka zapakowane różne prezenciki i gotowe

Haft ten zgłaszam na konkurs na blogu Diy

Czy ten haft ma jakąś swoją fachową nazwę - nie wiem, ale sugerowałam się

obrusem z muszlami i u mnie też jest ścieg i sznureczkowy i atłasowy