O pierwsze dwie zostałam poproszona.
Jakoś tak wychodzi, że poprzedni rok był u mnie typowo hafciarski,
a w tym póki co do haftu serca nie mam, za to chętnie sięgam po szydełko.
Lubię patrzeć jak z każdym okrążeniem serwetka "rośnie"...
A potem cieszyć się już efektem końcowym :)
Wzory obu serwetek przyszła ich właścicielka wybrała sobie sama.
A niedawno powstała jeszcze trzecia, ale zrobiona z włóczki.
Czasem lubię od tak sobie przetestować jakieś wzory, żeby zobaczyć jak wyjdą
Tymczasem sporo innych rzeczy się u mnie potworzyło,
kolejna część w planach, ale pokazać najwcześniej będę mogła po świętach :)
Trzymajcie się ciepło i zdrowo!
Ja się wziełam za serwetkę, ale idzie mi strasznie wolno, za to lepiej mi się wyszywa, więc Cię rozumiem. Jednak Twoje serwetki są przecudnej urody i bardzo miło jest na nie popatrzeć, więc dziergaj ile możesz:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Twoje serwetki Lidziu są przepiękne :-) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńBardzo ładne te serwetki :) Kiedyś nie zwracałam tak uwagi na szydełko ale teraz uwielbiam wszystko co szydełkowe ;)
OdpowiedzUsuńPiękne te serwetki. Szczególnie te białe - takie lubię najbardziej:)
OdpowiedzUsuńCudowne wydziergałaś serwetki, Lidziu. Rewelacyjnie komponują się z tymi tulipanami. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńŚliczne serwetki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńMój rok jest zdecydowanie szydełkowy :) Piękna serwetka, na mnie czeka motek ecru, może się doczeka w końcu, bo aktualnie to ino chusty :D
OdpowiedzUsuńSliczne są Lidziu.Ta kombinowana z wl8czki bardzo ciekawa.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA wiesz Lidziu , że i mnie ostatnio bardziej ciągnie do szydełka niż do krzyżyków. Jedyna z czym ma problem to ze schematami na szydełko. Mnie się najlepiej robi z filmików AureliiMyszkiSzaraj, tym bardziej ze ma w swoich zbiorach chyba wszystko!!
OdpowiedzUsuńTwoje białe serwetki cudne są bardzo mi się ich wzory podobają. I nie prawdą jest że się szydełka nie da nauczyć. To wszystko bzdura, trzeba tylko chcieć. Ja jestem na to doskonałym przykładem. Jestem kompletnym samoukiem. Poza tym szydełko można zabrać wszędzie bo niewiele do niego potrzeba i zmieści się wszędzie, nawet w damskiej torebce.
Pozdrawiam
Śliczne serwetki powstały :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńLiduś, cudne serwetki, a zwłaszcza druga mnie urzekła. Masz wszechstronny talent, kochana.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Ach jak ja kocham serwetki! Pięknie je zrobiłaś, jeszcze ukrochmalić i już na święta gotowe. Nie mam faworyty bo wszystkie bym zwinęła:) Całuski.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię serwetki. Twoje Lidziu są wspaniałe! Ta włóczkowa bardzo oryginalna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:))
Ja właśnie wczoraj podziwiałam u mojej mamy piękna serwetę okrągłą zakończoną frędzelkami. Piękna robota. Podziwiam wszystkie Panie które umieją dziergac te cudeńka. Pozdrawiam Lidziu.
OdpowiedzUsuńU mnie też serwetkowo:))))tylko ja swoje wkładam dodatkowo w koła:)))bo przecież moje adhd nie usiedzi cicho:)))
OdpowiedzUsuńŚliczne serwetki. Ja najbardziej lubię wykonane w bieli, beżach, ecru i do takich błyszczą mi się oczy;) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBrawa Lidziu :):):)
OdpowiedzUsuńŚliczne serwetki Lidziu :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Dwie pierwsze serwetki klasyczne i śliczne a trzecia baaardzo wiosenna!
OdpowiedzUsuńUściski Lidziu:)
Lidziu bardzo ładne serwetki. Ta ostatnia zaciekawiła mnie, nie sądziłam że z włóczki tak ładnie wyjdzie :).
OdpowiedzUsuńBuziaki kochana!
Lidziu kochana, bardzo dziękuję za piękną kartkę z życzeniami :).
UsuńPięknie śmigasz tym szydełkiem Lidziu , cudowne prace :)
OdpowiedzUsuńcieszę się że tak ci po drodze z szydełkiem,brawo
OdpowiedzUsuńBardzo ładne! <3
OdpowiedzUsuńJa strasznie dawno nie robiłam serwet. Twoje są bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńSerwety są świetne pozdrawiam.A tak przy okazji życzę zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych
OdpowiedzUsuńCUDOWNE serwetki :)
OdpowiedzUsuńOj jakie śliczne.Dawno nie robiłam serwetek.Robić lubię bardzo gorzej z krochmaleniem. nie cierpię.
OdpowiedzUsuńCudowne serwetki- fajny pomysł na wypróbowanie nowy wzór. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLidziu coś w tym jest, u mnie też częściej w dłoniach szydełko i sznurek. Częściej zasiadam do maszyny i szyję, lub karteczki robię😊
OdpowiedzUsuńSerwetki piękne poczyniłaś, no ale Ty wszystko potrafisz !
Pozdrawiam wiosennie 😊🌺
Wspaniałe serwetki - cudnie ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Lidziu podziwiam te piękne serwetki.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś i ja w końcu się nauczę 🤔