Jestem niepoprawną optymistką i staram się za bardzo w życiu nie narzekać,
ale czasami to życie człowieka przerasta, szczególnie jak się ciągle dzieje coś złego.
Za dużo by wszystko wymieniać, ale kiedy drzewo zwaliło nam się na samochód
już mnie trochę podłamało. Natomiast kiedy pies sąsiada pogryzł mojego pupila
w czego rezultacie po tygodniu bólu i cierpienia musiał przejść jeszcze operację,
to już całkowicie mnie dobiło. Żyję ostatnio w ciągłym stresie...
Nie mam czasu, sił ani ochoty usiąść do bloga, a co dopiero coś tworzyć.
Jak tylko mój piesio wyzdrowieje i stanie na nogi, wtedy do wszystkiego wrócę.
Na szczęście mam coś, co powstało wcześniej więc mogę pokazać
i tym sposobem nawet zaliczyć zabawę u Reni
Z moimi psiapsiółkami raz na jakiś czas wyskakujemy sobie na miasto
oczywiście na pogaduchy, ale też przy okazji na dobre jedzonko :)
Jakoś tak wyszło, że ja za każdym razem na pamiątkę takiego spotkania
robię nam haftowane breloczki. I tak na przykład byłyśmy na kawie w Cappuccino Caffe
Każda z nas dostała taki brelok, jakie lody sobie zamówiła
A jeszcze innym razem poszłyśmy na pyszne ciacho do Młyna
Tutaj też każda z nas dostała brelok odpowiedni do tego co zamówiłyśmy
Lideczko, jak mówi powiedzenie "nieszczęścia chodzą parami" :( Życzę Ci, żeby już tylko same dobre rzeczy Ciebie i męża spotykały i życzę szybkiego wyzdrowienia pieseczka. Cudowne apetyczne zawieszki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne breloczki i winogronka :) Mi najbardziej podobają się lody i kawa z żółtym kwiatem na spodeczku.
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrowia dla Was i pieska oraz żadnych więcej przykrych zdarzeń.
Biedna psinka:(wymiziaj go ode mnie.I wiesz jak mówią-przewróciłaś się?powstań !popraw koronę i do przodu! i tego się trzymajmy:)))
OdpowiedzUsuńFajne takie breloczki tylko pytanie ile ich można mieć?? Same spotkania idealne, coś wiem na ten temat. A co do nieszczęść Lidziu to faktycznie masz pecha. Co prawda mówią że do trzech razy sztuka, ale pocieszające jest to że takie nieszczęścia się już nie powtórzą i tego się trzymajmy. Ja ze względu na operację ten rok sobie odpuściłam i tyle się napatrzyłam na nieszczęścia w szpitalu że zweryfikowałam moje podejście do życia. Jednym słowem jak potrzebujesz przerwy od bloga to sobie ją zrób, przecież nic się przez to nie stanie, jesteśmy tylko ludźmi, Głowa do góry, nastąpią jeszcze dobre czasy !!.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miałam jeszcze napisać o DIY. Odkąd byłam tam w DT nie biorę udziału u nich w żadnych zabawach. Ale Tobie gratuluję wygranej ,albo wyróżnienia, szczerze powiem że nie pamiętam. Ale skoro jesteś tam Gościnną Projektantką to pewnie wygrałaś jakieś wyzwanie. Gratuluję !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo współczuję Ci z powodu Twojego pupila. Trzymaj się dzielnie. Ależ Ty jesteś kreatywna ! Brelok z deserem, który zamówiła każda z koleżanek ?! To coś fantastycznego ! Brawo !!! Cudne są ! Pozdrawiam cieplutko :))
OdpowiedzUsuńFajne te Twoje breloczki, takie pamiątki, trzymam kciuki za piesia pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCudowny sposób takie upamiętnianie spotkań, a i spotkania z psiapsiółkami to świetne spędzanie czasu.
OdpowiedzUsuńWspaniałe breloczki Lidziu. Tak już niestety jest, że na jednym się nie kończy. Mam nadzieję, że limit nieszczęść już wyczerpałaś. Jesteś wspaniałą osobą i powinny Cię spotykać tylko dobre rzeczy. Tulę serdecznie.
OdpowiedzUsuńBreloczki super, na pewno sprawiają wiele radości :)Limit nieszczęść już wyczerpałaś - bo jak to mówią co za dużo to niezdrowo. Wyczochraj psinkę ode mnie i niech szybko wraca do zdrowia. A Tobie dziękuje za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWspaniałe breloczki, super pomysł. Patrząc na nie po latach będą przypominały wspólnie spędzone chwile:)
OdpowiedzUsuńŚwietne breloczki i pamiątki spotkań. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
No tak czasami ma się wszystkiego dość i jest się na samym dnie głębokiej studni...
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z tymi zawieszkami i oryginalna pamiątka 😘
Tworzenie takich drobiazgów to sama przyjemność, a sam pomysł na taką pamiątkę ze spotkania bardzo ciekawy, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na pamiątki:) Piękne prace:) Pozdrawiam i życzę aby wszystko się poukładało.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wyczerpałaś już limit nieszczęść. A zawieszki wyglądają bardzo smakowicie.
OdpowiedzUsuńŚliczne te breloczki i każdemu przyjdzie ochota na słodkości, gdy tylko popatrzy na taką zawieszkę.
OdpowiedzUsuń:)
Śliczne breloczki. Po każdej burzy wyjdzie słońce mam wielką nadzieję że będzie to już dziś..... Wyglaszcz ode mnie twoja kochaną psinkę Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajna zawieszka w kształcie winogrona. Rewelacyjne breloczki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń