Na FB jest grupa Kamyczki, którą obserwuję już od dawna.
Podziwiam ludzi potrafiących w ogóle rysować czy malować,
a już na tak małej powierzchni jaką jest kamyczek... szacunek.
Mi udało się kiedyś znaleźć piękny kamyczek z motywem z Małego Księcia
Natomiast mój Mąż miał szczęście znaleźć dwa kamyczki i oba z motywem kotków
W tym miesiącu Renia zaproponowała nam wyjście poza strefę komfortu
I stworzenie pracy w technice, w której dotąd nie tworzyliśmy.
Ja nie maluję, choć bardzo bym chciała to potrafić.
Ale jak zabawa to zabawa, złapałam za kamyczki i oto co mi wyszło
Zdjęcie przed i po lakierowaniu
A tutaj z bliska
Jak to mówią, pierwsze koty za płoty, choć w moim przypadku to owady :)
Kamyczki są malutkie, mają około 4cm długości
Niedociągnięcia są, sama je teraz na zdjęciach widzę,
ale jak na pierwszy raz z techniką, której nie "używam",
to uważam że jest nieźle i sama jestem z siebie dumna.
Powiem Wam, że to całkiem fajna zabawa :)
Szukam więc nowych kamyczków i jeszcze jakieś powstaną.
Jutro wyruszam w drogę w moje rodzinne strony,
kamyczki pojadą ze mną, tam je gdzieś podrzucę :)
Przecież Twoim kamyczkom nic nie brakuje, są śliczne.Biedroneczki i pszczółka, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńFajna ta zabawa w kamyczki, ja też jestem noga z malowania, ale Tobie wyszło całkiem fajnie to malowanie. musze poczytać o tej technice bo nie wiem jakich się farb używa do tego malowania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne Ci wyszły te kamyczki. Też obserwuje tą grupę, ale jeszcze mi się nie udało znaleźć żadnego kamyczka. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńA przepraszam, co Ty tam widzisz nie idealnego? Twoje kamyczki są śliczne i wywołują uśmiech na twarzy, a o to w tej zabawie chodzi :) Dziękuje za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSuper kamyki. Pięknie pomalowane. Bardzo Cię podziwiam. Też obserwuję tę grupę. Antonina
OdpowiedzUsuńI ja podglądam tą grupę na fb. A niektóre z kamyczków to prawdziwe dzieła sztuki. Myślę, że i o Twoich można tak powiedzieć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKamyczki rewelacyjne, a w dodatku takie maluszki - szacun :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńHehe widziałam te supwr dzieła, które ludzie maluja na kamieniach i Twoje Lidziu są całkiem całkiem, więc gratuluje pomysłu na wyjście że strefy komfortu!!!
OdpowiedzUsuń