Lubię ozdabiać różne przedmioty.
Tym razem padło na zwykłą jednobarwną, nieciekawą torebkę.
Zanurkowałam w swoje przydasie, coś tam powybierałam, podocinałam,
podarłam, pokleiłam i w rezultacie wyszło mi coś takiego :)
Mam nadzieję, że macie ładnie wypastowane buty
i rano znajdziecie w nich jakiś upominek od Mikołaja :)
i rano znajdziecie w nich jakiś upominek od Mikołaja :)




Nie ma ta jak doskonałe pomysły. Miło będzie dostać prezent w takiej torebce pod choinkę. Fajnie Ci wyszło to ozdabianie. Zawsze coś się znajdzie w naszych przydasiach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No tak, już wiem, dlaczego Mikołaj w tym roku u mnie nie był- zapomniałam wypastować buty:( Co do torby to łatwo napisać " coś tam powybierałam, podocinałam, podarłam, pokleiłam" u mnie jakoś to ostatnio dłuuuuuuuuugo trwa. Pomysł i wykonanie- świetne:) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, torebka już sama w sobie jest prezentem.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna torebka!
OdpowiedzUsuń