Prezentów ciąg dalszy :)

Dostać tyyyle prezentów urodzinowych to jest na prawdę coś.

Sama radość i niedowierzanie, a to wszystko zawdzięczam Wam.

Już od ostatnich dni września do moich drzwi, dzień w dzień, pukał listonosz

przynosząc mi przeróżne przesyłki. I tak było codziennie, aż do czwartku.

Jedynie w piątek, czyli dzień moich urodzin nie przyszło nic(fajnie, co?)

Za to w weekend znów dostałam prezenty, tym razem od Rodziny.

Wracam do Gdańska i w poniedziałek - niespodzianka,

przychodzą kolejne trzy przesyłki, jesteście niesamowite :)

No to pozwólcie, że zacznę się chwalić tymi prezentami.

Od Ani, przyszła ogromna paka. A w niej cudny prezent urodzinowy.

Ale oprócz prezentów Ania wysłała mi jeszcze tyle przydasi i słodkości

Od Annette dostałam super kartkę

A od Kgosia, takie śliczności

Z miłą chęcią też pochwalę się karteczkami jakie,

dostałam - dostaliśmy od naszych najbliższych.

Są to karteczki i urodzinowe i rocznicowe, bo dziś

z Mężem świętujemy 14 lat wspólnego męczenia się ze sobą :)

Od moich Rodziców

Tutaj karteczki tworzy Mamusia

I od Brata z rodziną

Tu karteczki tworzy moja Bratowa

Kochany Mąż kartek nie robi, ale za to
daje mi super prezenty o np takie :)

A do tego mam fantastyczną szefową,

która też wspiera moją pasję tworzenia.

Od Niej dostałam taki oto świetny prezent

Dziewczyny kochane moje, najdroższe (wszystkie)

Zrobiłyście mi wspaniałą i niesamowitą niespodziankę.

Zawsze się śmieję, że dobrze że mieszkacie daleko ode mnie,

bo jak bym Was "dorwała" to bym tak mocno za to wszystko wyściskała,

ale tak mocno ściskała, że mogłabym Was udusić, a tego by nikt nie chciał :)

Wszystkie te prezenty cieszą mnie ogromnie, ale jeszcze bardziej

cieszy mnie fakt, że są na świecie tak wspaniałe osoby jak Wy!

Jeszcze raz z całego serca za wszystko Wam dziękuję.

Za te prezenty i za te wszystkie cudne życzenia, które mi składałyście

czy to na blogu w komentarzach, czy to na maila. Cieszę się, że jesteście!

A jak już się chwalę prezentami, to na koniec jeszcze jeden.

Od Gosi, która wymyśliła nam wyzwanie "Zróbmy sobie psikusa"

A następnie moją pracę ulokowała na I miejscu
i nagrodziła takim ślicznym prezentem

Dziękuję Ci Gosiu za to wyróżnienie i za te przydasie.
Już czekam jakie następne wyzwanie przed nami postawisz :)

A jeszcze na koniec poszczuję Was wypiekami,
jakie zrobiłam na te nasze rodzinne imprezy :)

Buziaki zostawiam i miłego dnia Wam życzę!