Nad brzegiem Wisły

Czyli kolejny miesiąc zabawy u Weroniki

W tym miesiącu wybraliśmy się do województwa mazowieckiego.

A tematem naszych prac miały być Rak lub Syrenka.

Moją karteczkę z rakiem prezentowałam już wcześniej tutaj.

A dziś chce Wam pokazać moją małą syrenkę.

 Syrenka została wyhaftowana jakiś czas temu, tylko niestety

podczas prania uległa małemu wypadkowi - zafarbowało mi kanwę.

Szkoda było wyrzucić więc wrzuciłam haft do szuflady i tak leżał i czekał.

I dzięki tej zabawie nadarzyła się okazja żeby do niej wrócić.

Pomyślałam chwilę nad nią, po czym sięgnęłam do swoich tuszy, wzięłam

pędzelek do ręki i zaczęłam po tej kanwie mazać, żeby jakoś te pofarbowane

elementy zatuszować i nawet jakoś mi to wyszło. Nakleiłam kanwę

na płytkę cd i okleiłam na około szydełkową koronką własnej roboty.

Ale to jeszcze nie koniec, bo ja lubię robić rzeczy użytkowe,

a tak przygotowany haft w zasadzie niczym jeszcze nie jest.

Sięgnęłam więc po kolejne płyty cd, trochę materiału i wstążki

i teraz mogę Wam pokazać jaki "przybornik" z tego haftu powstał

Po otwarciu go ukazuje nam się takie oto wnętrze

Z lewej strony znajdują się gumeczki, pod które można coś włożyć

Z prawej jest kieszonka, do której można coś wsunąć

Prawa strona jest dodatkowo wyłożona miękkim wkładem,

więc gdyby ktoś chciał go wykorzystać jako przybornik

krawiecki to może śmiało powbijać sobie w niego igły czy szpilki

 Jak widać całość jest połączona wstążką, która służy też

do przewiązania, żeby sam się nam przybornik nie otwierał

Żeby było ładniej i estetyczniej na około wszystko jest oklejone

sznureczkiem a bok ozdobiony koronkowym kwiatkiem od Jadzi

Jako, że na spodzie będzie leżał, więc tył jest najprostszy

z możliwych zrobiony całkiem na płasko