A dokładniej dwie czekolady. Opakowania te powstały
z myślą o moich bratankach, którzy obchodzili swoje urodziny.
Jak ten czas leci... nie tak dawno jeszcze byli wożeni w wózeczkach, a dziś już
nastolatki, Ciocia (czyli ja) żeby ich ucałować musi skakać, albo podstawiać
sobie krzesełko (hi hi), tak wyrośli... a może to ja taki liliput jestem?
W każdym razie czekolady opakowane wyglądały tak
Jak widać w środku jest kieszonka, taki schowek na pieniążki :)
Jako, że czekoladowniki są zrobione od początku do końca
z papieru to zgłaszam je na wyzwanie na blogu DIY
Świetne czekoladowniki :D Aż dziw, że pozwolą się pocałować i nie robią żadnych uników :D
OdpowiedzUsuńSuper czekoladowniki :-)
OdpowiedzUsuńpiękne czekoladowniki! Ja jestem nieduża i czuję się czasami jak w krainie gigantów, kiedy idę przez szkolny korytarz ;). A tam 17 lat i 190 cm to standard...
OdpowiedzUsuńUwielbiam ręcznie robione czekoladowniki 😊 Mają w sobie niesamowity urok, a i czekolada zupełnie inaczej wygląda w nie zapakowana 😊. Twoje wyszły super!! Myślę, że to dzieciaki tak szybko rosną, a my ciągle młode i piękne pozostajemy 😁. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńEleganckie opakowania :)
OdpowiedzUsuńFajne takie opakowanie , zwłaszcza ta kieszonka w środku :-), a słodkości nigdy dość :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No tak, dzieciaki się starzeją, a my ciągle młodzi ;))) Pięknie opakowałaś czekolady!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne czekoladowniki. I jaka niespodzianka, oprócz czekolady pieniądz ;-)
OdpowiedzUsuńsuper czekoladowniki . Ja do swoich siostrzeńców to hi hi drabinę muszę dostawiać
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł na kieszonkę, czekoladowniki piękne :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie zapakowana czekolada :) A nie rozpłynęła się w tych temperaturach ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Bardzo ładne czekoladowniki:))
OdpowiedzUsuńSwietna robota ! I taka elegancka :)
OdpowiedzUsuńSuper czekoladowniki!
OdpowiedzUsuńAle fajny pomysł - nigdy nie widziałam czegoś podobnego:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Śliczne czekoladowniki, super pomysł na kieszonkę z pieniążkami.:) Pozdrawiam Lidziu.:)
OdpowiedzUsuńjestes wspaniałą ciocią,piękne czakoladowniki
OdpowiedzUsuńLidziu, cudne czekoladowniki i nawet kolorystykę mają czekoladową.
OdpowiedzUsuńTysiąc buziaczków.
bardzo fajne:))a najfajniejsze te schowki:)))hah
OdpowiedzUsuńLidziu to cud że chcą jeszcze dawać buziaki-mój 13latek i 9latek już jest anty wolą rękę podawać haha. Piękne czekoladowniki, czekolada sama w sobie jest już pyszna ale w takim opakowaniu to aż chce się od razu do niej dobrać. Super pomysł na kieszonkę gdzie można włożyc dodatkowo jakiś banknot. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńCóreńko! Przepiękne czekoladowniki,Sama bym takie przywłaszczyła :-)- Spokojnej nocy buziaczki Pa
OdpowiedzUsuńLidziu, śliczne czekoladowniki no i na super okazje - czternaście szesnaście lat, aż lekka zazdrość bierze, że my te liczby musimy przez ileś pomnożyć :)
OdpowiedzUsuńBardzo gustowne czekoladowniki i bardzo fajny pomysł na prezent dla nastolatka:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
O super Lidziu. To doskonały pomysł, szczególnie że te "nadziewane " czekoladki od dawna krążą w mojej rodzince. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo eleganckie i męskie ☺
OdpowiedzUsuńŚliczna, pomysłowa praca :-) Dziękuję za udział w wyzwaniu DIY, pozdrawiam i życzę powodzenia :-) Inka-art DT
OdpowiedzUsuńTak spakowane czekolady są napewno wyjątkowym podarunkiem ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje za udział w wyzwnaiu DIY-ZróbToSam. Pozdrawiam serdecznie DT DIY MGADALENA
Bardzo ładne czekoladowniki, podwójnie miło zajrzeć do środka :) Dziękuję za udział w naszym wyzwaniu na blogu DIY.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Inka z DT :)
Sama nie wiem, czy czekoladowniki wolę robić, czy dostawać :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie opakowałaś czekolady.
Dziękuję za udział w zabawie na blogu DIY i pozdrawiam serdecznie, Esme