niedziela, 31 października 2021

Dyń ciąg dalszy

 Nie obchodzę święta Halloween, nie biegam po ulicach w przebraniu ani inne takie :)

Ale uważam, że każda okazja jest dobra żeby obdarować najbliższych.

Zrobiłam więc dla Nich dyniowe podkładki pod kubki


A do każdej podkładki każdy dostał coś słodkiego i upominki gotowe.

piątek, 29 października 2021

Czas dyń

 Jesień zawsze kojarzy mi się z kasztanami, grzybami, liśćmi i dyniami.

No więc musiała powstać choć jedna mała dynia, no bo jak to tak, że nie... :)


A żeby nie było jej smutno, to z resztki innej włóczki zrobiłam jej koleżankę


Tak więc sezon dyniowy zaliczony i to nie raz.

W następnym poście pokażę Wam kolejną ich odsłonę :)

wtorek, 26 października 2021

ATC - cztery pory roku

 Ostatnio "chodzą" za mną ateciaki. Poumawiałam się nawet z kilkoma osobami

na wymianki nimi. Ale żeby było czym się wymieniać, to musiałam je zrobić.

Poświęciłam więc jeden weekendowy wieczór i machnęłam ich aż 33 sztuki.

Tutaj w trakcie tworzenia :) 


Tak więc co jakiś czas będziecie mogli je u mnie pooglądać.

Na początek ATC, które tworzyłam z myślą o 4 porach roku.

 

Osoby, która robią zakupy w Zielonych Kotach, pewnie miały okazję

dostać w gratisie różnego rodzaju paseczki, lub inne arkusze papieru.

Ja właśnie tego typu papierki postanowiłam wykorzystać do swoich ateciaków.

 

I tak do stworzenia ATC wiosennych posłużyły mi paski z serii

"Blooming Retreat" i "Vintage Treasure"

 
 
 Do stworzenia ATC letnich posłużyły mi paski z serii "Ocean Deep"

 

Do stworzenia ATC zimowych posłużyły mi paski z serii

"Snowy Winterland" oraz "Christams Time"


 

Natomiast do zrobienia ATC jesiennych użyłam gratisowy arkusz z serii "Autumn"

Jak widzicie, każdy skrawek papieru można fajnie wykorzystać,

bo przecież szkoda żeby cokolwiek miało się zmarnować :)

Kolejne karty zobaczycie za jakiś czas, a u mnie tworzą się już nowe :)

sobota, 23 października 2021

Grzybek

Uwielbiam jesień, te jej kolory, ten szelest liści pod stopami


Te spokojne wieczory w domu, pod kocykiem, z kubkiem ciepłego kakao...

Dla mnie jesień zaczyna się od kasztanów. Rok w rok zawsze je zbieram


Mój piesio też lubi je zbierać i zawsze dzielnie mi w tym pomaga


To jest zbiór tylko z jednego spaceru i tylko tyle, ile zmieściłam do kieszeni :)


Jesień, kojarzy mi się też z grzybami. Ja akurat na grzybach kompletnie się nie znam,

dlatego też ich nie zbieram, żeby nikogo nie potruć, bo czasem jakieś muchomorki się trafią...


 Postanowiłam więc sobie zrobić, własnego "bezpiecznego" grzyba.

A zaczęło się od kawałka takiej okrągłej tekturki (nawet nie wiem od czego),

kulki styropianowej, a dokładnie jej połówki i starych włóczek :)

Z włóczek porobiłam dosyć długie łańcuszki...


Tą rolkę okleiłam otuliną i zaczęłam ją tym łańcuszkiem oklejać.


Jednym kolorem nóżkę, drugim kapelusz i tak powstał mój grzybek


Grzybek dostał trochę kwiatków, listków i trawkę, a także towarzystwo


Tutaj grzybek z każdej strony


Trochę jestem zła sama na siebie, że wybrałam tą starą włóczkę,

bo okazało się, że do niej wszystko się strasznie przyczepia.

Sami możecie zobaczyć, że jest mnóstwo takich białych punktów...

Ale co zrobić, kiedy postanowiłam zużyć wszystkie "stare", leżące przydasie.


A mój jesienny grzybek zgłaszam na wyzwanie na blogu Kwiat Dolnośląski

KOLOROWA JESIEŃ