Pamiętacie post, w którym pokazałam Wam 2 zajączki i zapytałam, który jest ładniejszy?
No więc teraz muszę sprostować, że z tych dwóch zajączków, tylko 1 jest mój.
I zapewne od razu wiecie, który? Tak, tak, zgadza się, ten zielony :)
Ten drugi jest mojej koleżanki z pracy, Kasi, która dopiero zaczyna stawiać
pierwsze kroki w rękodziele. Ale muszę Wam powiedzieć, że dziewczyna ma
wrodzony talent i czego się nie dotknie, to pięknie Jej wychodzi.
Przykładem choćby jest Jej królik, który wygrał bezapelacyjnie :)
Jak ktoś z Was chce pooglądać inne Kasi prace, to zapraszam na Jej konto na facebook
W każdym razie króliki powstały z płyty mdf, miały iść do wyrzucenia, bo miały
połamane uszy, a myśmy je wzięły i zrobiłyśmy sobie mały konkurs, tak dla siebie.
Poniżej już uszy są przyklejone jak należy :)
Jako, że u mnie media, to jedynie tusze i konturówki w płynie, które na tym zajączku
swoje miejsce znalazły, to mój zajączek został oklejony papierem
A potem ozdobiony kwiatami i innymi dodatkami, żeby był typowo wiosenny
Mój zajączek ma nawet ogonek :)
Zajączka zgłaszam na konkurs na blogu Twórcza grupa rękodzieła
*************************************
A potem do kompletu powstał drugi zajączek, taki synuś pierwszego.
Na zdjęciach tego nie widać, ale zielony zając ma wysokość 25cm,
natomiast ten mniejszy ma wysokość 15cm i jest w wersji męskiej.
Na początek oczywiście oklejenie papierem
A potem już tylko ozdabianie
I tak powstała zajęcza rodzinka, mam z synkiem :)
Choć zdjęcia nijak nie potrafią oddać ich prawdziwego uroku...
Zajączki te zgłaszam na wyzwanie na blogu Art-Piaskownica
A ja Was żegnam tą oto wesołą, kurką :)
Fajna zajaczkowa rodzinka.I ja mam koleżankę która cudnie dzierga i na szydełku i na drutach ale za nic nie chce blogowac.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHaha zdolne obie jestescie Dziewxzyny !!! Ludziu a ten zajęczy synek naprawde sliczny :)
OdpowiedzUsuńKurka faktycznie urocza, jak tylko skończę serwetkę na szydełku to się za nie biorę. Ciekawe czy choć jedną uda mi się do Wielkanocy zrobić :-).
OdpowiedzUsuńCo do zajączków to będą na pewno fajną ozdobą na wielkanocnym stole. A że każdy z nas swój wyrobiony sposób na ozdabianie to od razu mi coś ten czarny zajączek do Ciebie nie pasował.
Pozdrawiam
Może nie w moim stylu, ale bazę mogłabym wykorzystać i zrobić po prostu w kolorystyce, która pasuje do mojego wnętrza :)
OdpowiedzUsuńA to się dałam nabrać:) Coś mi nie pasowało, bo wiem, że nie lubisz robić ciemnych prac, ale pomyślałam, że może Ci się odmieniło, Lidziu. W każdym razie gratuluję Kasi talentu (nie mam facebooka, więc za pośrednictwem Twojego bloga).
OdpowiedzUsuńSynuś zajączek prześliczny i pasuje do mamusi. I jaka milutka kurka.
Buziaki.
Same śliczności Lidziu, gratulacje dla Kasi :) Twoja rodzinka świetna, ale kurka jaka słodka :)
OdpowiedzUsuńNo to teraz jednak synek wygrywa:))
OdpowiedzUsuńAle brawa dla Was obu tak czy tak!
Pozdrawiam serdecznie:)
Coś czułam, że ten ciemny jakiś nie Twój Lidziu, ale z drugiej strony kobieta zmienną jest :)). Brawa dla Kasi :)). Ślicznego synka dorobiłaś Lidziu i chyba najbardziej podoba mi się :).
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Śliczne zajączki ale kurka jest naj , naj. Brawo Wy:) Pozdrawiam serdecznie obie zdolne panie:)
OdpowiedzUsuńCudowna zajęcza rodzinka, a wyszywana kurka dopełnia dzieła. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNo to rzeczywiście koleżanka dała czadu. Te zajączki są zupełnie inne. I ten zielony bardzo pasuje do Ciebie. Reszta zajączków urocza wraz z kurką. Pozdrawiam Lidziu.
OdpowiedzUsuńPrzeurocza rodzinka 🐇
OdpowiedzUsuńSynuś mi wpadł w oko,bo w kropeczki,a kropeczki to wiadomo,że ja je wszystkie lovciam 🤭
Pozdrawiam ciepło i Lidziu dziękuję Ci za przeuroczą karteczkę ze świątecznymi życzeniami. Buziam 😘
Lidziu jeszcze raz dziękuję za ślicznego wielkanocnego zajączka i mini kurkę.Ten drugi zajączek mniejszy też odświętny taki kropeczkowy słodziaczek.
OdpowiedzUsuńA to prawda nie brakuje Twojej koleżance Kasi talentu i ciekawe prace tworzy.
Bardzo dziękuję za wszystko Lidziu i przesyłam tulaski 🤗🤗🤗🤗🤗
A ja myślałam, że ten ciemny zrobiłaś na zamówienie :)
OdpowiedzUsuńSynuś wyszedł ślicznie, a kurka złotopiórka prowokuje do uśmiechu :)
Pogratuluj Twojej koleżance Kasi talentu (nie mam facebooka, więc za pośrednictwem Twojego bloga). Pozdrawiam cieplutko :)
Świetne króliczki i kurka. Fajnie że masz bratnią duszę tuż obok, z którą dzielisz zainteresowania.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w wyzwaniach, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńAle piękne prace! Szczególnie podoba mi się synek :) śliczny!
OdpowiedzUsuńTwoja koleżanka ma ogromny talent! Przeurocze są Twoje zajączki :)
OdpowiedzUsuńTakie ciężkie wybory dajesz, jak oba są piękne :) Ten po lewej bardziej wiosenny, a po prawej na każdą okazję. dziękujemy za udział w wyzwaniu Świrów Rękodzieła
OdpowiedzUsuńOba śliczne i wykonane starannie i z sercem. Dziękuję za udział w wyzwaniu na blogu ArtPiaskownica.
OdpowiedzUsuń