środa, 23 lipca 2025

Wypłakana kartka

 W lipcu Kasia w zabawie Imieniny miesiąca zaproponowała nam kartki z pieskami

 

Kocham psy miłością wielką!!!

Kiedy Kasia ogłosiła wytyczne, ja byłam mocno zestresowana, bo na drugi dzień
mój piesio miał mieć bardzo poważną operację. Operacja się udała, Intulek wrócił
do nas do domu, byliśmy szczęśliwi, wydawało się, że wszystko będzie dobrze...
Niestety... pięć dni później jego stan gwałtownie się pogorszył...

 Pieseczku mój kochany, nie ma Cię już z nami :{
Od lat wszystko było z tobą i dla ciebie. Dawałeś mi mnóstwo radości i miłości.
Byłeś moim słoneczkiem, kruszynką i moją kochaną rybką.
Byłeś moim "dzieciątkiem" i tak też się zachowywałeś, tylko mówić nie potrafiłeś.

Teraz w domu tylko cisza, smutek i ta okropna pustka...
Tak bardzo mi ciebie mój piesiulku brakuje, wciąż nie mogę w to uwierzyć :)


 
 To był mój największy i najwierniejszy przyjaciel.
Zawsze i wszędzie ze mną, tam gdzie ja tam i on. Towarzyszył mi we wszystkim.
Kiedy haftowałam, szydełkowałam, czy wstawiałam posty, on zawsze był obok mnie


 Stworzyłam haft z pieskiem, już bez mojego pieska obok...
To jest najsmutniejszy haft jaki kiedykolwiek dane mi było wykonać.
I całe mnóstwo wylanych łez podczas tworzenia tej kartki... 


Mój piesiulek przeszedł już na drugą stronę tęczowego mostu :(
Ewuniu, Darku ta kartka jest podziękowaniem dla Was.
W tym najcięższym dla nas czasie Wy okazaliście nam maksimum serca.
Dziękujemy za to co dla nas zrobiliście,  bez tego nie dałabym rady....
 
*************************************************
 
Przy okazji pokazuję tez kartkę na zabawę Choinka 2025
 

 Na szczęście ten haft, jak i też haft letni, który ukażę się za kilka dni
wyhaftowałam wcześniej, bo teraz nie mam na nic sił ani ochoty...
Wiem, że wiele osób powie "to był tylko pies", ale nie dla mnie.
Dla mnie mnie był członkiem rodziny, moim kochanym Intulinkiem,
a jego odejście  zostawiło ogromną dziurę w moim sercu...