Podobają mi się. O jak mi się podobają kwiatki kanzashi.
No i jak tu nie spróbować samemu ich zrobić.
Orłem to ja w tej technice pewnie nie zostanę, ale co tam... :)
Na początek pierwsza próba zrobienia samego kwiatka
Przyznam się, że te elementy są na moje dłonie za malutkie.
Niestety ale mam paluszki krótkie i pulchniutkie :)
Ale przecież tak łatwo się nie poddam, prawda?
Poniżej świecznik, który wydawał mi się trochę "łysy"
Wzięłam więc wstążki i go ozdobiłam :)
Zobacz Lidziu jak fajnie można wszystko ożywić i ozdobić,super ten kwiatek Ci wyszedł.Mnie to jakoś bardziej ciągnie do recyklingowych i papierowych kwiatów i nawet się nie biorę za wstążkowe,ale może kiedyś i ja nadrobię takie zaległoci i coś sklecę w tym temacie.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia i pozdrowionka :)
Jak na pierwszy raz to bardzo dobrze Ci wyszło, mi tez te kwiatki bardzo sie podobaja ale musze zakupić szerszą wstązke bo na takiej 2,5cm to wychodzi mini :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo ładnie Fajnie że próbujesz nowych technik
OdpowiedzUsuńmysle że światnie sobie radzisz
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kwiatuszek :) Z każdą techniką na początku jest trochę trudno, ale ja widzę, że Tobie te pierwsze próby idą bardzo dobrze :) Próbuj dalej :)
OdpowiedzUsuńNo to masz pierwsze koty za płoty- gratuluję udanej próby ;)
OdpowiedzUsuńLidziu jak na debiut zdecydowania udany. Mój taki nie był, tez mnie w pewnym momencie zauroczyły kwiaty kanzashi. Ale moje pierwsze próby nie były udane, Poza poparzonymi paluchmi nic mi z tego nie wyszło. Ale nie powiedziałm jeszcze oststniego słowa w tym temacie. Na 100% jeszcze kiedyś spróbuje. Twój kwiatuszek wyszedł cudnie a ten wazonik bardzo oryginalny .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdeczne i dziekuje za przemiłe komentarze u mnie.
Pieknie Tobie wyszlo ! Ja nawet sie nie zabieram do tak precyzyjnych prac bo na samym stracie bym padla! Natomiast Tobie poszlo super, tak tez powinnas kontynuowac takie tworzenie :)
OdpowiedzUsuńĆwiczenie czyni mistrzem, więc kto wie...
OdpowiedzUsuńBardzo ładne te kwiatki. Ćwiczenia zawsze potrzebne, bez nich nie dochodzi się do perfekcji :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kwiatki. Do odważnych świat należy:) I te w Twoim wykonaniu ślicznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za szybkie dojście do perfekcji w tej technice :) pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńno a ja tej techniki nie tknę - pomimo że bardzo mi się podoba, nie znajdę na nią cierpliwości, ale u Ciebie widzę obiecujące początki:) więc czekam na ciąg dalszy rozwoju pasji:)
OdpowiedzUsuń