czwartek, 7 marca 2013

Aby do wiosny...

Ach, niech już ta wiosna przyjdzie...



Rudy kocur z trudem przebijający się przez zaspy, z wysiłkiem odrywając 
swoje zmrożone łapy od lodu, zrozpaczony krzyczy na całe gardło:
- No i gdzie?! Pytam was - gdzie jest ta wiosna do cholery?! 
Gdzie dziewczyny, przebiśniegi, świergolenie skowronków?! 
Choćby ćwierkanie wróbli, choćby krakanie wron - gdzie to wszystko jest?! 
A odwilż kiedy wreszcie przyjdzie? Śnieg z nieba leci a ponoć wiosna już jest.
Łgarstwo i oszustwo na każdym kroku ...
A ludzie słysząc kocie krzyki uśmiechają się do siebie i mówią łagodnie:
- Słyszysz jak się drze? Wiosna idzie... Kotów nie oszukasz...

4 komentarze:

  1. Wiosna - cieplejszy wieje wiatr,
    Wiosna - znów nam ubyło lat:)

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie właśnie pada deszcz. Czyżby to się zaczynały pierwsze wiosenne deszcze? całkiem możliwe:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Jesteś moją parą w wymiance na dodbranoc- jest mi miło , myślę, że sprostam wyzwaniu.Zauważyłam ,że haftujesz, a ja uwielbiam hafty [nie potrafię] i zdana jestem wyłącznie na podziwianie. Tak więc jesteśmy na siebie zdane i czas zabrać się do pracy ha ha pozdrawiam serdecznie i do spotkania Dusia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje wszystkim za komentarze.
Każde Wasze miłe słowo sprawia mi ogromną radość
i daje siłę i chęć do dalszego tworzenia :)