W tym roku bardzo mocno ograniczyłam zabawy blogowe.
W tamtym roku przez nie już kompletnie na nic nie miałam czasu.
Ten rok jeżeli chodzi o rękodzieło ma być głównie "dla mnie".
Ale to nie znaczy, że w żadnej zabawie nie wezmę już udziału, o nie.
Jak coś mi podpasuje to jak najbardziej się pod zabawę podłączę.
Tak jest z zabawą u Kasi "Choinka 2019" czy z zabawą u Splocika
W tym roku jest o tyle prościej, że nie ma już ściegów dodatkowych,
co pozwoli mi na wykorzystanie haftów tak jak chcę i jak potrzebuję.
Jak zawsze co miesiąc będą dwa przysłowia do wyboru, w styczniu są to:
1. Apetyt rośnie w miarę jedzenia.
2. Brylant świeci i w popiele.
Oj dla takiego łasucha jak ja, pierwsze przysłowie jest super.
Od razu mi ślinka pociekła jak sobie wyobraziłam różne łakocie :)
Stąd też pomysł na taki haft z zajadającym się misiem
No ale nie byłabym sobą gdybym poprzestała tylko na jednym przysłowiu.
Drugie też postanowiłam zinterpretować haftem tej uroczej dziewczynki z...
No właśnie czy to już brylant, czy może jeszcze diament?
Ta urocza dziewczynka również trafiła na okładkę notesu.
Oba hafty powstały na początku stycznia, ale musiały czekać aż
do wczoraj, żebym znalazła w końcu czas na zagospodarowanie ich.
Już jestem ciekawa jakie przysłowia będą w lutym.
Zawsze nie mogę się doczekać na kolejne wytyczne :)
Piękne hafciki:))))ten z brylantem cudeńko:))))
OdpowiedzUsuńŚliczne hafty.Oprawione w notesach wylądają jeszcze piękniej.Jak tu taki notes wziąć i używać żal serduszko ściśnie.
OdpowiedzUsuńMówi się, ze brylanty to najlepsi przyjaciele kobiety w każdym wieku :) świetne te hafty, a ten brylancik to cacuszko :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne hafciki! Ten z brylantem najbardziej przyciąga mój wzrok;)
OdpowiedzUsuńW lutym może będzie coś z butami;)
Pozdrawiam Lidziu:)
Lidzia, gdzie Ty takie fajne wzory znajdujesz? :) Fantastyczne interpretacje przysłów :)
OdpowiedzUsuńRewelacja Lidziu, rewelacja! Podziwiam te Twoje pomysły i na hafty i na ich wykorzystanie :) miłej zabawy w kolejnych miesiącach :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe hafty Lidziu.:) Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńSuper zinterpretowałaś przysłowia!
OdpowiedzUsuńPiękne hafciki i jak fajnie, praktycznie zagospodarowane!
Pozdrawiam:)
Interpretacja przysłów i zagospodarowanie - super. :)
OdpowiedzUsuńTo raczej brylant, bo diament to taki kamień nieoszlifowany.
Miło, że bawisz się z nami. :)
Pozdrawiam ciepło.
Sliczne notesy
OdpowiedzUsuńJak zawsze bardzo pomysłowo, śliczne te hafty zwłaszcza ten z dziewczynką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudne hafty!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne hafty, przysłowia o brylancie nie słyszałam - jest piękne
OdpowiedzUsuńNa moje oko to brylant, bo już starannie oszlifowany;)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Lidziu, świetne hafty (z tym misiem mogę się utożsamiać:)
OdpowiedzUsuńNotesy prezentują się rewelacyjnie, wspaniale dobrałaś wszystkie elementy.
Buziolki.
Śliczne hafciki wspaniale ozdobiły notesy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Przeurocze notesy Lidziu, szczególnie drugi mi się spodobał. Świetnie sobie poradziłaś z przysłowiami. Miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńLidziu jak zawsze Twoja interpretacja na medal :)) Ta dziewczynka z diamentem jest cudna!!! Mała dama :)). Buziaczki!
OdpowiedzUsuńLidziu,ty pracusiu, super notesy wyszły i hafty ekstra i wpasowały się w przysłowia idealnie, jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńTe notesy powinny mieć możliwość wymiany kartek, bo jak już się taki zapisze do końca, to potem żal wyrzucić, bo okładka piękna :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne hafciki oba, i świetnie wygladają na okładkach. Wsadzić za szkło i podziwiać ;)
OdpowiedzUsuńCudne hafciki i jak zwykle bardzo ciekawa interpretacja :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuń