No nie mogę ,żeby ołówki ubierać trzeba być Tobą świetne te sukienusie ,zwiewne i powiewne.Gratuluję pomysłu i doceniam cierpliwość dziergania takich maleństw. Buziole :)
Lidziu jestes niesamowita, kiecki ołówkowe sa cudne a te motylki na końcu to juz mistrzostwo świata . Gratuluję pomysłu o wykonaniu nie wspomne bo dziergac cos tak małego musiałabym przez lupę. Pozdrawiam
Ty to masz pomysły:) haha ale się uśmiałam no kto to widział żeby ołówki miały sukienki:) Takie rzeczy tylko w misiowym zakątku:) Super! Podobają mi się strasznie
Ależ Ty masz zdolności do szydełkowania, co jedna praca to ładniejsza :-) Dziękuję za udział w mojej zabawie inspiracyjnej na blogu DIY, pozdrawiam i życzę powodzenia :-))) Inka-art DT
Ubranek na ołówki nie widziałam.....takie cuda tylko u Czarnej Damy:)
OdpowiedzUsuńSuper te ołówkowe kiecki. Takie zwiewne jak motylki. Bardzo ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuńAle Ty masz pomysły :) Super sukieneczki motylkowe :)
OdpowiedzUsuńRajciu ale masz fantastyczne pomysły!!! Szalejesz z tymi uroczymi ubrankami:))) Ciekawe co jeszcze tak pięknie ubierzesz?
OdpowiedzUsuńNo nie no, nawet nie pomyślałabym, że można ubrać ołówki. :D Mega pomysł. Bardzo uroczo wyglądają. :3
OdpowiedzUsuńAle fajny pomysł na ołóweczki! Chyba napracowałaś się nad sukieneczkami dla nich... Ale gratuluję pomysłu;) I pozdrawiam cieplutko;)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł. Śliczne są... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSukienki fantastyczne, wszystkie ołóweczki chyba sa zachwycone!
OdpowiedzUsuńa Ty w ogóle sypiasz???? Kiedy Ty to wszystko robisz???
piękne sukieneczki, od razu lepiej wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńŚliczności :-) Wspaniały pomysł :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Wow, kapitalne!
OdpowiedzUsuńJeszcze takich nie widziałam - świetny pomysł :D :D
boskie są, świetny pomysł, takie wesołe, od razu maluchy (i nie tylko) szybciej sięgną do pracy papierkowej:)
OdpowiedzUsuńwow ubranko na ołówek, tego jeszcze nie było, sukieneczki sa cudne
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł, świetna ozdoba :)
OdpowiedzUsuńNo proszę, nie dość, że pięknie wyglądają, to jeszcze są bardzo praktyczne. Nikt końcówki takiego ołóka nie weźmie to buzi ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
super ubranka . Fajny pomysł
OdpowiedzUsuńoj co ty już nie wymyślisz.....
OdpowiedzUsuńAleż masz pomysły! Ołówki jak baletnice! Sliczne baletnice:)
OdpowiedzUsuńNo nie mogę ,żeby ołówki ubierać trzeba być Tobą świetne te sukienusie ,zwiewne i powiewne.Gratuluję pomysłu i doceniam cierpliwość dziergania takich maleństw.
OdpowiedzUsuńBuziole :)
Żeby takie małe sukienki zrobić! Chyba wcale się nie zdziwię jak następnym razem ubierzesz szpilkę :-)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł! Podziwiam :-)
Lidziu jestes niesamowita, kiecki ołówkowe sa cudne a te motylki na końcu to juz mistrzostwo świata . Gratuluję pomysłu o wykonaniu nie wspomne bo dziergac cos tak małego musiałabym przez lupę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
WOW! ołówków to chyba jeszcze nikt nie ubierał. Cudne są te sukieneczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Super sukieneczki,prawdziwa bomba! :)
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie było - ołówkowa moda szydełkowa :D Rewelacja
OdpowiedzUsuńChylę czoła :) Najmniejsze ubranka jakie szyłam i dziergałam to na Barbie, ale te maleństwa zwaliły mnie z nóg :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajny pomysl :))) Sliczne sukieneczki Ci wyszly :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo proszę, jak pomysłowo :-) Co jeszcze ubierzesz?
OdpowiedzUsuńTy to masz pomysły:) haha ale się uśmiałam no kto to widział żeby ołówki miały sukienki:) Takie rzeczy tylko w misiowym zakątku:) Super! Podobają mi się strasznie
OdpowiedzUsuńmnie też rozbawiły sukienki na ołówki :O) świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na takie ubranka :) A wykonanie fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńKapitalne :)
OdpowiedzUsuńAleż Ty masz zdolności do szydełkowania, co jedna praca to ładniejsza :-) Dziękuję za udział w mojej zabawie inspiracyjnej na blogu DIY, pozdrawiam i życzę powodzenia :-))) Inka-art DT
OdpowiedzUsuń