W czerwieni i nie tylko

Oczywiście z dumą się chwalę tym, że jestem Artystką - Kolorystką

i biorę udział w Cyklicznych Kolorkach u Danutki :)

Na ten miesiąc Danusia wybrała dla nas kolor CZERWONY!

Nie napiszę, że długo myślałam, co by tu wykombinować, bo nie miałam na to czasu :)

Ale jeden z prezentów jakie przygotowywałam dla najbliższych idealnie mi tutaj pasował.

A mianowicie słoiczek, który dostał ubranko właśnie w kolorze czerwonym z odrobiną szarości.

A ponieważ gości było u nas kilkoro, dlatego też takich słoiczków powstało więcej.

Na początek poszczególne części ubranka, a potem już efekt końcowy.

Każdy słoiczek został po brzegi wypełniony słodkościami :)

No i na koniec kilka słów o kolorze czerwonym.

Oczywiście, że lubię kolor czerwony, w końcu to kolor miłości.

A wiosną jak pięknie wyglądają cudne wszelkiego rodzaju czerwone kwiaty...

Ale jakoś na sobie przez wiele lat tego koloru nie tolerowałam.

Aż do pewnego dnia, kiedy bardzo, ale to bardzo spodobały mi się pewne buciki.

Nie było ich w moim ulubionym kolorze - czarnym, więc kupiłam takie jakie były - czyli czerwone.

No i oczywiście, jak kupiłam czerwone buty, to i przydały by się do tego jakieś inne pasujące rzeczy.

Tak więc dokupiłam czerwoną torebkę i kilka czerwonych bluzek :)

W domu w zasadzie też tego koloru nie używam, ale "za domem" to i owszem.

Na myśli mam tu nasz balkon, na którym są czerwone kwiaty i inne dodatki, np.:

Czerwona poduszka na ławeczce, czy czerwona zapachowa świeca na romantyczne wieczory :)

A dla Was wszystkich przesyłam gorącego czerwonego całusa :)

Zdjęcie znalezione w internecie