Mam nadzieję, że aparaty są już w Waszych dłoniach
i z niecierpliwością czekacie, żeby pstryknąć kolejne zdjęcie :)
To proszę Was o jeszcze chwilę cierpliwości,
bo najpierw jak zawsze tablica z wynikami
Ale się tam dzieje.... ale jeszcze 4 zdjęcia przed Wami.
Więc kto wie, kto wie jak to się wszystko zakończy...
A tymczasem dzisiejsze zdjęcie dla Was to:
Zdjęcia wysyłajcie proszę na adres lidia23@poczta.onet.pl
Na zdjęcia czekam do środy do północy.
Dokładny regulamin znajduje się tutaj.
Odpowiedzią jest jeden wyraz, rzeczownik w liczbie pojedynczej.
A ja jak zawsze przypominam:
Proszę nie pisać odpowiedzi w komentarzach!
*************
I jeszcze tylko informacja o kolejnej przeczytanej książce :)
Marisa de los Santos - Jedyna - 512 stron
Zdjęcie znalezione w internecie
ha chyba wiem co tam ukryłaś na fotce:) Biorę aparat i lecę poszukać tego i u mnie;)
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcie :) Chyba znowu wszyscy zgadną :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńOdpowiedz łatwa tylko jak tu zrobić fajne zdjęcie
OdpowiedzUsuńZnów łatwa zagadka, tylko ja bym miała problem ze zrobieniem zdjęcia :) Nie posiadam takiego sprzętu :D
OdpowiedzUsuńAle masz fajne to urządzono Lodziu, ładne kolorki:) odpadłam co to ale czekam na zdjęcia dZiewczyn i będę głosować:) sciskam!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem fotograficznych interpretacji zagadki :-)
OdpowiedzUsuńLidziu, Ty tych książek nie czytasz, Ty je chyba połykasz w całości! :D Co do fotki... pobudzasz moją wyobraźnię, hehe. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHehe, te przedmiot u mnie jest już bardzo sfatygowany;)
OdpowiedzUsuńLidziu, mam prosbę;) Gdybyś mogła robić zdjęcie opisu książki, lub w paru słowach napisać o czym ona. Lubię na blogach szukać takich, które mogą mnie zainteresować;)
Buziaczki:)
Aniu opis każdej książki znajdziesz tutaj:
Usuńhttp://misiowyzakatek.blogspot.com/2017/01/wyzwanie-czytelniecze-2017r.html
Dziękuję Lidziu, nie zauważyłam zakładki, bo ja jak wpadam to z prędkością orkanu hihi.
UsuńCórcia! Aleś wymyśliła, zgadnąć nie trudno , Ale jak sfotografować :-)
OdpowiedzUsuńMiłego Wieczoru Całuski pa
Liduś, wiem co to jest. Ja tego nie mam w domu (to znaczy mam, ale w wersji małej:)
OdpowiedzUsuńBuziaczki, kochana.
No tak, wydaje się być wiadomym co owe zdjęcie ukrywa, albo raczej, częściowo odkrywa :)
OdpowiedzUsuńOpis książki ciekawy :)
Uwielbiam te Twoje zagadki :))) Chyba się skusze kiedyś :)
OdpowiedzUsuń