niedziela, 15 kwietnia 2018

Niedziela z hafciarskim alfabetem - H

Tych wszystkich, którzy czekają na kolejną porcję moich skojarzeń
zapraszam na kolejną odsłonę, dziś w roli główniej literka


H jak haft

Czyli coś co kocham. Uwielbiam stawiać te malutkie krzyżyki.
Jedynie żałuję, że niestety ale na haftowaniu schodzi znacznie więcej czasu
niż na przykład na szydełkowaniu. I że przez to mi życia nie starczy żeby wyhaftować
to wszystko co chcę. A chcę dużo, przecież jest tyle pięknych wzorów...

*************************

H ja Haft matematyczny

W zasadzie ja rzadko sięgam po ten rodzaj haftu, choć nie wiem dlaczego.
Może dlatego, że w tym hafcie najbardziej denerwuje mnie to nakłuwanie kartek.
Jakoś ta czynność nie przypadła mi do gustu. A co do samego haftu to w zasadzie
robiłam go "na czuja", bo nie znam zasad kiedy i co ile dziurek powinnam się wbijać?
Ale mimo to zrobiłam aż cztery kartki haftem matematycznym :)
I kto wie, może jeszcze kiedyś coś powstanie? Czas pokaże.


******************************************

H jak Hardanger

Czyli kolejny rodzaj haftu, który ogromnie mi się podoba.

Obrazek znaleziony na Pintereście

I w zasadzie na podobaniu i marzeniach, że ja też kiedyś tak
pięknie będę haftować, to się kończy. Ledwo mi starcza czasu
żeby wyrobić się z wszystkimi zabawami na jakie się zapisałam,
a co dopiero mówiąc o zabraniu się za kolejne rzeczy....
Ostatnio się poważnie zastanawiam nad rezygnacją z kilku zabaw,
bo choć wszystkie są super i człowiek chciałby wszędzie, to niestety
ale doba się nie rozciąga i muszę wszystko robić szybko, szybko, a to już
wtedy nie sprawia przyjemności, więc wybaczcie ale muszę ograniczyć :(

************************************

H jak Harmonogram

To odnośnie właśnie tych wszystkich zabaw i nie tylko.
Zawsze na początku miesiąca, już po ukazaniu się wszystkich
nowych wytycznych do zabaw, robię sobie szczegółowy harmonogram
prac twórczych i staram się go trzymać, bo inaczej bym się nie wyrobiła.
No kłamie, znając mnie i tak bym się wyrobiła, ale to się wtedy wiąże
z koniecznością siedzenia dłużej w nocy i odbywa się to kosztem na przykład
czytania książek, lub innych moich małych przyjemności :)
Taki sam harmonogram tworzę sobie też przy okazji prac świątecznych,
czy choćby tak jak teraz wyjazdu do Rodziców na uroczystość.
Dzięki temu wiem wszystko co mam do zrobienia i w jakim czasie
muszę to wszystko ogarnąć, to jest taka moja organizacja pracy :)

*******************************

H jak Hobberia

Kolejna strona internetowa dla hafciarek.


Podaję ją bo może komuś się przyda. Ja osobiście akurat z niej
nigdy jeszcze nie korzystałam, ale mam kilka rzeczy od nich, choćby
kanwę, którą ostatnio dostałam w prezencie od Madzi.

***********************************

H jak Higiena

Czyli na koniec taki mały humorystyczny akcent.
Bo przecież wyhaftować można wszystko, prawda?
Nawet te wesołe krówki, które przypominają o utrzymaniu higieny :)


I tym wesołym akcentem żegnam się dziś z Wami.
Na następną porcję moich wynurzeń zapraszam za tydzień :)

14 komentarzy:

  1. Ciekawe słowa na H znalazłaś, zwłaszcza "higienę"
    pozdrawiam niedzielnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne skojarzenia i jak zwykle piękne przykłady pokazałaś Lidziu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajne skojarzenia i piękne prace :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Krówki najlepsiejsze Lidziu :):):)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne skojarzenia! Szczególnie zainteresował mnie harmonogram, nigdy takiego nie tworzyłam, a może czas zacząć;)
    Pozdrawiam Lidziu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. a wiesz, że ja też wzdycham do haftu hardanger

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna interpretacja litery H. Harmonogram przypadł mi do gustu!

    OdpowiedzUsuń
  8. Najlepsze skojarzenie z higieną, a krówki - urocze. Ja też czasami rozpisuję harmonogram, który jest bardzo przydatny. Pozdrawiam Lidziu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Krówki czadowe, he he ☺. Rzeczowo i ciekawie napisałaś, Lidko. Szkoda, że rozważasz rezygnację z niektórych zabaw, choć doskonale Cię rozumiem. Sama się już nie wyrabiam, choć mam tych zabaw znacznie mniej. Do pracy chodzić trzeba, a mam mnóstwo zadań, więc jeśli mam do wyboru spotkanie z koleżanką lub weekendowy wypad z Młodym kontra haft, niestety ten przegrywa.
    Pozdrawiam ☺

    OdpowiedzUsuń
  10. Super skojarzenia, kolejna porcja informacji o Tobie, ale moje serce skradła higiena - haha :) A właściwie to te cudne krówki :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Te krówki higienistki są rewelacyjne. Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. I ja się dołączam do fanek krówek, Lidziu.
    Ściskam mocno.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kolejne świetne skojarzenia, a krówki przezabawne i urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Higiena najlepsza :-)

    Co ile dziurek powinnaś się wbijać w hafcie matematycznym? Zależy od wzoru i efektu, jaki chcesz uzyskać.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje wszystkim za komentarze.
Każde Wasze miłe słowo sprawia mi ogromną radość
i daje siłę i chęć do dalszego tworzenia :)