I teraz zapewne zadajecie sobie pytanie: Co autor miał na myśli? :)
No więc już od jakiegoś czasu "chodzi" za mną kalendarz z elfami
Ale jakoś nigdy nie mam czasu, żeby nad tymi haftami usiąść, wszystko przez
te Wasze zabawy na blogach, tyle rzeczy chce się wyhaftować a czasu mało :)
Zdjęcie znalezione w internecie
W każdym razie te panienki kiedyś tam powstaną, a teraz postanowiłam
sobie zrobić coś, co robi się znacznie szybciej, bo zaledwie w jeden wieczór.
I tak zrodził mi się pomysł na comiesięczne koszyczki z mydła ale żeby nie
było za prosto, to każdy z nich będzie miał jakiś szydełkowy element.
Mam nadzieję, że uda mi się w pełni zrealizować ten projekt.
Zapas mydełek został zrobiony
Do tego też zakupiłam sobie listki, które znajdą się na każdym koszyczku
I wzięłam się do pracy. I tak zaczął powstawać koszyczek styczniowy...
Styczeń jest miesiącem zimowym i kojarzy mi się ze śniegiem.
Choć u mnie i pewnie u większości z nas w tym roku tej zimy w ogóle
nie ma, a o śniegu możemy tylko pomarzyć. Pisząc to za oknem mam słońce.
Mogłabym rzecz, że piękną mamy wiosnę tej zimy :)
W każdym razie jak zima to i kolor biały koszyczka
A elementem szydełkowym jest śnieżynka,
choć u mnie to bardziej wyszła gwiazdeczka :)
Koszyczek ten zgłaszam na wyzwanie na blogu Szuflada
Tym razem zainspirowałam się śnieżynkami na ceramice
A także na zabawę u Splocika, bo również pasuje do przysłowia drugiego
Każdy śnieg jest biały, ale nie wszystko, co białe jest śniegiem.
A tym co lubią zimę, to życzę żeby ona do Was przyszła i śniegiem popruszyła.
Ja tam nie narzekam na ta pogodę co jest teraz bo w zimie podobają mi się jedynie
te piękne widoki, gdy jest pięknie biało, wówczas sceneria jest jak z bajki.
Ale ogólnie dla mnie to może istnieć tylko wiosna i jesień :)
Fajny pomysł z mydełkami :) powodzenia w wyszywaniu wróżek :)
OdpowiedzUsuńSuper fajne mydełko
OdpowiedzUsuńTwoja kreatywność jest godna podziwu :) pięknie zagospodarowene mydełko :)
OdpowiedzUsuńLudziu czy Ty czasem sypiasz? Ja od paeu dni nawet dziurek w kanwie nie widze tak przemęczona jestem. Mogłabym spać cała dobe a u Ciebie tyle sie dzieje. Podziwiam Twoja kreatywność. Koszyczek świetny. Jestem ciekawa jak kolejne będa wygladły. Pozdrawiam serdecznie☺
OdpowiedzUsuńPomysłowość Twoja nie zna granic :-). Koszyczek niesamowity. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńBardzp pomysłowe :) i takie nie zimowe, a raczej powiedziałabym przedwiosenne :)
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł, śliczne wykonanie i super efekt. :)
OdpowiedzUsuńTwoją fotkę i link dodałam do mojego wpisu.
Miło, że bawisz się u mnie. :)
Pozdrawiam ciepło.
O000...jakie te koszyczki fajne :) Wrózki śliczne, też mi sie podobają :)
OdpowiedzUsuńDla mnie zimy może nie być! Śnieżek lubię przez godzinę, potem już nie, a jak zaczyna topnieć... to nie lubię go ani trochę. Super pomysł na koszyczki z mydełek. Na początku myślałam, że tym koszyczkiem się myje:))) ale jak zobaczyłam efekt zrozumiałam, że to dla celów dekoracyjno-pachnących. Pomysł świetny! Buziaki Lidziu:)
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje koszyczki:))wiem ,bo jestem szczęśliwą posiadaczką takiego:)))))
OdpowiedzUsuńCiekawy projekcik z tymi mydełkami. A wróżki przesłodkie :)
OdpowiedzUsuńLidziu Ty to jesteś wielka kopalnia pomysłu. Bardzo fajny pomysł i świetna realizacja. Życzę powodzenia w wyzwaniach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Liduś, jesteś prawdziwą skarbnica pomysłów. Styczniowe mydełko jest śliczne i bardzo zimowe.
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Super pomysł , naprawdę jestem zachwycona. Miłego wieczoru:)
OdpowiedzUsuńWspaniały koszyczek Lidziu. Ja też nie przepadam za zimą, ewentualnie delikatny mrozik może być ale śniegu nie lubię, choć mam świadomość, że grozi nam susza. Pozdrawiam cieplutko.:)
OdpowiedzUsuńJa już za Tobą Lidziu nie nadążam:))) Sypiesz pomysłami w takim tempie, że trudno się połapać - czy Ty czasem sypiasz? A tak poważnie to zachwycił mnie ten biały koszyczek, no śliczny jest. Już jestem ciekawa kolejnych. Buziaki!
OdpowiedzUsuńŚlicznie ubrałaś to mydełko :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńTy zawsze masz świetne pomysły. Rewelacyjny zimowy koszyczek!
OdpowiedzUsuńU mnie też ani grama śniegu, a od poniedziałku zaczynamy ferie:( Dzieci zapomną jak on wygląda:(
Buziaczki Lidziu:)
Mydełko ślicznie ozdobione, Lidko!
OdpowiedzUsuńA wróżkowy kalendarz haftuje się bardzo przyjemnie, więc gdy znajdziesz chwilę, to działaj...
Pozdrawiam serdecznie 😃
Pomysłowe i bardzo dekoracyjne opakowanie :-) Nie wpadłabym na taki pomysł :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Ekstra pomysł na ozdobę mydła:) nie wpadłabym na to :) no ale czekam na resztę ozdób mydlanych i na elfowy kalendarz :) usciski !
OdpowiedzUsuńNo ten kalendarz z elfami też mi sie podoba, jak zresztą inne również😁ale jak naciągnąć dobę by sie wyrobić! A do tego chyba dam ogłoszenie w sprawie kucharki i pani do sprzątania...wiec wtedy...może by sie udało😜 Kobieto !ale Ty chyba tak masz! Bo ciagle robisz cos nowego! Albo jest Was dwie tylko nie chcesz się przyznać🤣 .
OdpowiedzUsuńA co do mydelek...to chyba za trudne dla mnie wiec zostawię Tobie może kiedyś sie podzielisz 😉 pozdrawiam i życzę dużo sił na to wszystko!
Mydełkowa Francja-elegancja :-) Serdecznie dziękuję za pamięć i piękną kartkę pełną dobrych życzeń - dostałam ją w środę :-)
OdpowiedzUsuńPrześliczny koszyczek i zapewnie też wspaniale pachnący:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Piękny koszyczek. Powodzenia w wyzwaniach. Czekam na wiosnę, mam nadzieję, że w marcu śnieg nie będzie padał...
OdpowiedzUsuńŚwietny koszyczek pomysł rewelacyjny - mi chodzi po głowie jak wyjąć mydło by koszyczka nie popsuć - bo coś podobnego można sobie wstawić do szafy czy szuflady (ja wkładam mydełka w ubrankach szydełkowych) ale z drugiej strony na prezent super sprawa :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Cudowny pomysł, koszyczek wygląda prześlicznie.:)
OdpowiedzUsuńPiękny koszyczek Lideczko 👏👏👏
OdpowiedzUsuńTwoje pomysły są wspaniałe!!!
W dodatku pachnące 😘
Miłego weekendu Kochana ❤
Nie wiem co mam napisać, oprócz tego, że DOBRA ROBOTA! :))
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł, O koszyczkach na mydełka nie słyszałam, ale świetny i piękny pomysł na obdarowanie kogoś. Piękny bialutki koszyczek Ci wyszedł, aż jestem ciekawa tego wiosnnego ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne wyzwanie sobie postawiłaś i w realizacji też pięknie Ci wyszło! czekamy na dalsze koszyczki
OdpowiedzUsuńRewelacyjne są te koszyczki. A zarazem jest to bardzo ciekawy pomysł na danie w prezencie takiego mydełka.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia ślę z mroźnego dzisiaj Górnego Śląska
Lidziu, jesteś genialna, ale to już wiesz :)). No w życiu nie wpadłabym na pomysł, aby mydełka stroić. A Ty kochana to i o oprawie dla mydła pomyślisz, i to koszyczki im zafundowałaś :)). Czekam na pozostałe :)). Super kochana!! Powodzenia w zabawach :). Buziaki i miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńCoś pięknego :) Bardzo fajny pomysł na prezent :) Zazdroszczę umiejętności, ja nie potrafię nawet ładnie pisać :D
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowy ten koszyczek i rzeczywiście idealnie wpisuje się w zimowy klimat :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
kiedys też takie robiłam,bolały paluszki od szpilek,ślicznie ci wyszedł
OdpowiedzUsuńfajny pomysł , a potzrebujesz więcej mydełek ? jak cos daj znać ;)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie, już sobie do tego zadania zapas zrobiłam :)
UsuńOch śliczny styczeń Ci wyszedł Lideczko. Sama biel i gwiazdeczka na górze, cudny jest! Mam też piękny koszyczek od Ciebie. Trzymam go na półce z bielizną, jest uroczy:)
OdpowiedzUsuńLidziu dawno nie byłam u Ciebie, a tu tyle wydarzeń, cieszę się kochana. ściskam mocno.
Ale ekstra. Dziękuję za wzięcie udziału w moim gościnnym wyzwaniu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu DIY. Pozdrawiam gorąco Paulina DT DIY.
OdpowiedzUsuńWow, extra. Zadziwiasz za każdym razem. Świetny pomysł z tymi mydełkami. Dziekuje za udział w zabawie DIY. Pozdrawiam i zycze powodzenia. DT DIY Magdalena
OdpowiedzUsuń