Święta w tym roku będą jakie będą. I choć nie pojadę do najbliższych
to i tak przygotowałam dla nich małe wielkanocne upominki.
I tak właśnie powstała zajączkowa rodzinka. 5 uroczych maluszków
Tutaj dla porównania z pudełkiem od zapałek, takie są wielkie :)
A tej wesołej gromadki pilnuje pani zajączkowa
I wszystkie razem, wesołe zajączki :)
Zajączki te zgłaszam na wyzwanie na blogu Szuflada
Oraz na nową zabawę Wielkanocną, o której więcej
można poczytać na blogu The Primitive Moon
Wow, sa absolutnie rozkoszne :) buzia sama się uśmiecha :) trzymam kciuki za wyzwanie :)
OdpowiedzUsuńSłodka gromadka. I mnie w szafie juz leżą zapakowane prezenty zajaczkowe.Zawsze prezenty wcześniej przygotowuje.
OdpowiedzUsuńAle super fajniutkie
OdpowiedzUsuńO jakie fajne!!! Śliczne Lidziu :)). Cudowna, kolorowa gromada :). Mnie jakoś smutno, że nie będę z bliskimi na święta, ale nie ma innego wyjścia :(. Buziaki kochana i dziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady :).
OdpowiedzUsuńAle fajne słodziaki :)
OdpowiedzUsuńsą urocze i słodkie
OdpowiedzUsuńJak zwykle myślisz o radości innych.
OdpowiedzUsuńZdrowia! Uściski.
Lidziu extra pomysł i świetne wykonanie, zajączki są urocze. Podziwiam za dzierganie takich maleństw. Powodzenia w zabawie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przeurocze maleństwa, dają tyle koloru i uśmiechu. Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńUUUU cudasnie zajączki
OdpowiedzUsuńO raju jakie maleństwa. Paczuszka zapałek malutka a to takie drobnoutkie. Podziwiam! Święta będa jakie będa, nie mozemy sie smucic to.ma byc radosny czas. Ja też robię dekoracje. Rodzicom na szybko podrzucę bo mieszkaja tyż obok i się widujemy chcac czy nie chca. Dzieci poprostu do nich nie chodza dla bezpieczenstwa, zreszta siedza w domu caly czas bo policja jeździ po wioskach więc obawa żeby mandatu nie wlepili. A w najgorszym wypadku cały dom będzie w dekoracjach. Zdrówka i miłego weekendu życzę☺
OdpowiedzUsuńCudowne, słodkie zajączki :) Takie malusie ozdoby, pięknie wykonane, ale jak zrobić takie drobinki? Podziwiam, podziwiam :) Pozdrawiam, buźka :)
OdpowiedzUsuńUrocza zajęcza rodzinka!!! Ich wielkość, a może wysokość niespotykana. Już widzę wielką trudność w ich wykonaniu. Lidziu, podziwiam i pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńCudne są:)))Lideczko,to przykre ,że nie ma nadziei na spotkania z rodziną.Ja z moimi córkami rozmawiam tylko przez telefon już drugi tydzień,bardzo mi ich brakuje,ale mus to mus:)))
OdpowiedzUsuńAle jesteś pomysłowa, to naprawdę maleńka rodzina, ale zachwycająca.
OdpowiedzUsuńŚliczne maleństwa i przeurocza Pani Zającowa.:) Dużo zdrówka dla Was wszystkich.
OdpowiedzUsuńJakie piękne maleństwa. Dobrze, że pani Zajączkowa ich pilnuje bo taka gromadka pewnie by zaraz gdzieś czmychła. Fajne masz pomysły na spędzanie wolnego czasu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁał !!! Jakie malutkie.Paczka zapałek przy nich jest wręcz duża 😉 Wydziergałaś super zajączkową familię Lidziu. Ściskam i buziaki posyłam 😘❤
OdpowiedzUsuńRewelacyjne maleństwa!Podziwiam Lidziu!
OdpowiedzUsuńBuziaczki Kochana:)
Bardzo urocza jest ta zajączkowa rodzinka:-) Ale żeby zrobić takie maluchy to trzeba mieć chyba niesamowitą cierpliwość:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zdrówka życzę:-)
Nigdy wcześniej takich nie widziałam, są wspaniałe, rozkoszne, prawdziwe piękności. Świetny pomysł, no podziwiam na maksa!!!!! :))))
OdpowiedzUsuńUściski. <3
Wow! Ależ to są drobiazgi! Śliczne maleństwa! Cierpliwość masz niesamowitą :-)
OdpowiedzUsuńserdeczności posyłam :-)
Cudowna rodzinka:)
OdpowiedzUsuńTe święta naprawdę będą niezapomniane, chociaż nie z takich powodów, z jakich każdy z nas by chciał, niestety. Pięknie, że chociaż w ten sposób umilisz je swoim bliskim. Żeby tylko doszły na czas.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie w tym trudnym dla wszystkich czasie i zapraszam do mnie na podtrzymujący na duchu, przynajmniej mam taką nadzieję, wpis(https://na-sciezkach-codziennosci.blogspot.com/2020/03/1122-wirus-pozytywnych-mysli.html#comment-). I proszę Cię jeszcze o jedno - dbaj o siebie i o swoich najbliższych.
Liduś, jaka śliczna rodzinka zajączków.
OdpowiedzUsuńTulę mocno.
Oj Lidziu. takie maleństwa to mistrzostwo świata. Nie wiem czy dałabym rade w dłoniach utrzymać. Gratuluje pomysłu i wykonania. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚliczne te zajączki. My też nie będziemy w komplecie na święta trudno następne będą lepsze:)
OdpowiedzUsuńAle urocze maluszki ;):):) podziwiam :):):)
OdpowiedzUsuńLidziu, Twoja wesoła gromadka zajączków od razu poprawiła mi nastrój. Są urocze, idealne jako dekoracje świątecznego stołu. Niech wniosą moc dobrej energii w tych, trudnych dla nas wszystkich chwilach. Pozdrawiam cieplutko i życzę dużo zdrówka :-)))
OdpowiedzUsuńJakie maleństwa! Nie wyobrażam sobie,jak Ci się udaje takie malutki zwierzaczki robić...POzdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczna zajączkowa rodzinka, są urocze.:)
OdpowiedzUsuńTo będą inne święta, trudniejsze ale koniecznie musimy zadbać o odrobinę radości i uśmiech. Na widok tych zajączków na pewno każdy się uśmiechnie:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności Lidziu.
Świetne, uszate maleństwa :) Rewelacyjny pomysł i mistrzowskie wykonanie :) Podziwiam i pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńUśmiecham się od ucha do ucha na widok takiej radosnej gromadki.
OdpowiedzUsuńLidziu masz ogromną wyobraźnię.
Pozdrawiam cieplutko i tulam Cię mocno.
🐇🐇🐇🐇🐇🐇🐇🐇
Rewelacyjne
OdpowiedzUsuńUrocze maleństwa :-)
OdpowiedzUsuń