Ogień - to temat dziewiątego wyzwania fotograficznego
Żywioł straszny a zarazem jakże piękny i przydatny.
Straszny - bo nie wyobrażam sobie znaleźć się na jego drodze...
Przydatny - daje ciepło, możliwość zjedzenia ciepłego posiłku, czy oświetlenia nam drogi.
(oczywiście mówię tu o sytuacji, w której nie było by prądu)
Piękny - o tak... lubię patrzeć się w ogień w kominku, czy w zwykłym piecu.
Uwielbiam też palące się świece, które dają cudowny nastrój i mają swój niepowtarzalny urok.
A oto moje zdjęcie na wyzwanie
Tak się akurat "szczęśliwie" złożyło, że nie mieliśmy w domu przez kilka godzin prądu.
A że to był już wieczór, to oświetliliśmy mieszkanie świecami.
Taki nie planowany romantyczny wieczór przy świecach :)
Super zdjęcie ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia życzę!
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcie
OdpowiedzUsuńLubie takie światło płomienia świeczki, troche nostalgiczne,troche tajemnicze a zarazem żywioł ognia:)
OdpowiedzUsuń