I tak jakoś zachciało mi się też ich spróbować :)
Zajrzałam więc na blog Diy - zrób to sam,
gdzie w cyklicznym szydełku Olka pokazała nam
te urocze małe śnieżynki, wraz z rozpiską jak je zrobić.
Same zrobienie śnieżynek nie było dla mnie żadnym problemem.
Natomiast druga część zadania była dla mnie wyzwaniem.
Bo może komuś to się wydać dziwne, ale nigdy do tej pory
nie blokowałam żadnych swoich wyrobów, a usztywniałam bardzo rzadko.
Poszłam trochę na łatwiznę i zamiast wyrysowywać sobie jakieś okręgi
to ja najzwyczajniej w świecie wydrukowałam sobie takie tarcze :)
Rozłożyłam na tablicy korkowej, przykryłam folią spożywczą
i poprzybijałam sobie te moje śnieżynki :)
Czytałam już wcześniej u dziewczyn, że od zwykłych szpilek mogą
wystąpić rdzawe ślady, ale to była moja próba więc się tym nie martwiłam.
Stwierdziłam, że zainwestuję w igły, dopiero jak coś z tego wyjdzie :)
Tak było wczoraj wieczorem, a dziś przed chwilą je
pościągałam i wyglądają tak:
Usztywniałam na wikol, fajne sztywne wyszły.
Ale sporo tego kleju na te 6 śnieżynek poszło.
Następnym razem spróbuję na cukier...
No powiem szczerze, że sama jestem z siebie dumna
i na pewno jeszcze nie raz coś zblokuje i usztywnię :)
Śliczne śnieżynki :) Dobrze, że nie cukrowe, bo można by zjeść :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚnieżynki śliczności, a pomysł z tarczami po prostu genialny, dzięki , zwijam na przyszłość :)Ja usztywniam vikol + ługa w proporcji 1 : 1 , też wychodzi beton :)
OdpowiedzUsuńUściski :)
Bardzo ładnie wyszły te śnieżne gwiazdki
OdpowiedzUsuńmiłego popołudnia
Piękne śnieżynki:)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł z tymi tarczami:)))z pewnością go odgapię:))śnieżynki cudne:)))muszę w końcu zabrać się za nie ,bo święta tuż tuż:)))
OdpowiedzUsuńŚliczne śnieżynki Lidziu :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne śnieżynki i mają ładny kształt:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Coś pięknego Lidziu! Prawdzie sniezynki delikatne i zwiewne! Cudo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Ania/Pawanna
Przepiękne! Świetny pomysł z wydrukowaniem tarczy.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie złapałam za szydełko, ale w tym roku też muszę zrobić kilka nowych wzorków śnieżynek, a te są świetne.
Pozdrawiam Lidziu:)
Piekne :))) Tez sie do nich przymierzam :))) Pozdrawiam Cie cieplutko :))
OdpowiedzUsuńsuper pomysł z tą tarczą :) moje leżą i czekają na usztywnienie, nie mogę się za nie zabrać
OdpowiedzUsuńCudne śnieżynki Lidziu :)
OdpowiedzUsuńCórcia! Bardzo Ślicznie Ci Wyszły te gwiazdeczki - Miłego popołudnia Buziaczki Pa
OdpowiedzUsuńLidziu swietnie sie prezentują a pomysł z tablica korkowa swietny ... co prawda takiej nie posiadam ale warto spróbować jak sie ma:) gratuluje wspaniałych ozdób na swieta :) sciskam !!!
OdpowiedzUsuńcudeńka- rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńLidziu cudne są. Ja usztywniałam wikol plus woda 1:1, beton nie do ruszenia , a kleju mi poszło minimalnie' Trzeba je tylko zamoczyć w tej mieszance i zostawić na ok pół godz. az dobrze nasiąkną.
OdpowiedzUsuńSzpilki przy pierwszym użyciu nie rdzewieję, dopiero przy drugim lub trzecim , więc uważaj . A te igły w aptece kosztuja grosze. 100 szt za ok 8 zł.
powodzenia w dalszych pracach . Pomysł na tarcze świetny
Pozdrawiam
Ja tez robiłam wikol z wodą 1:1 i tylko w tym śnieżynki zamoczyłam i od razu rozpinałam i też są jak beton :)
UsuńCudne śnieżynki! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle Ci pięknie sypnęło, taką zimę to ja lubię. Wszystkie razem wyglądają cudnie i równiutko jak spod igły. Tarczą mnie zastrzeliłaś:-) Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńMuszę się nauczyć takie robić :)
OdpowiedzUsuńCudne☺ swietnie beda wygladaly na choince
OdpowiedzUsuńJa też już je widziałam na paru blogach:) są piękne! Chyba i ja spróbuję...może mi wyjdą:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Śliczne sa te śnieżynki , nie dziwi mnie, że również ty się na nie skusiłaś :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowne śnieżynki. Fajny sposób usztywniania, na tarczy strzeleckiej :)
OdpowiedzUsuńLiduś, ale cudne te śnieżynki. Choć na widok dwóch pierwszych zdjęć zastanawiałam się przez chwilę, jakim to tajemnym praktykom się oddajesz:)
OdpowiedzUsuńTulaski i mnóstwo buziaków.
Twoje śnieżynki wyglądają perfekcyjnie. Ładnie prezentują się wszystkie razem.
OdpowiedzUsuńA taka tarcza to świetny pomysł.
Pozdrawiam :))
Piękne, piękne i piękne!
OdpowiedzUsuńLidziu, śnieżynki śliczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńalesuper!!! Tyle pracy ale jaki efekt!!!!
OdpowiedzUsuńŚnieżynki jak widzę robią furorę :-)
OdpowiedzUsuńSą naprawdę świetne. Pomysł z tarczą bardzo dobry :-)
Pozdrawiam.
Śliczności.
OdpowiedzUsuńŁadne bardzo!
OdpowiedzUsuńŚnieżynki kochana są przecudne. Zdecydowanie możesz pokusić sie o zakup igieł medycznych. Praca piękna i dokładna. Ot cierpliwość popłaca. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńmożesz być dumna,wielkie brawa dla ciebie
OdpowiedzUsuńNiezły pomysł:)
OdpowiedzUsuńWyglądają super! Fajnie że skorzystałaś z kursiku na naszym blogu DIY. Dziękuje za udział w zabawie Cyklicznego Szydełka. Pozdrawiam serdecznie DT DIY MAGDALENA
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci wyszły :-)
OdpowiedzUsuńNie będę oryginalna, ale śnieżynki wyszły prześliczne i takie delikatne!!! Brawo:). Pozdrawiam i jestem pod ogromnym ich urokiem:).
OdpowiedzUsuń