niedziela, 15 września 2019

Grzybobranie

Uwielbiam jesień!
Co roku czekam z niecierpliwością na wrzesień, kiedy już zaczynam czuć
pierwsze jej oznaki. To inne, chłodniejsze, bardziej rześkie powietrze,
kasztany spadające z drzew i te liście... te ich cudowne kolory, a potem
gdy już opadną, ten fantastyczny ich szelest pod stopami. Jak nie
uwielbiać tej pory roku, zwłaszcza gdy jest ona piękna, słoneczna... A ja
podwójnie ją lubię bo urodziłam się jesienią i za mąż też wyszłam jesienią :)

Na blogu u Chagi zobaczyłam super wyzwanie

Jeżeli chodzi o grzyby, to ja niestety jestem z tych, którzy ich nie zbierają,
a to z dwóch powodów: po pierwsze nie znam się na nich i boję się że mogłabym
niektóre pomylić z trójakami i uśmiercić siebie i najbliższych. A po drugie ja nie
potrafię ich zbierać, bo ich nie widzę. Przejdę, rozdeptam a nie zauważę, no niestety.
Ale za to uwielbiam je jeść, bo są pyszne!

Kosza grzybów z lasu sobie nie przyniosę, ale wyhaftować go, to już mogę :)
I tak powstał  ten hafcik, jaka różnica z konturami i bez, prawda?

Od razu wiedziałam, że zrobię z tego woreczek, więc obrobiłam
obie części kanwy a potem je ze sobą połączyłam.

Dla pełnego efektu dodałam jeszcze u góry koroneczkę

I teraz mogę pokazać już efekt końcowy

I jeszcze kilka zdjęć, jak wygląda po zapakowaniu czegoś do środka

Wyhaftowany na beżowej kanwie, z tymi brązami, bardzo mi się podoba.
Jestem z niego zadowolona, a na żywo wygląda jeszcze ładniej :)

Woreczek ten zgłaszam też na wyzwanie na blogu Świry rękodzieła

23 komentarze:

  1. Jest przepiękny! Te kolory mnie urzekły, takie subtelne brązy... Ja jestem z tych, co urodzili się jesienią, uwielbiają ją, ale grzybki to już niekoniecznie jedzą hehe. Na obrazku mogą być, ślicznie wyglądają takie wyhaftowane. I masz rację, olbrzymia różnica z a bez konturów. Przesyłam uściski 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Też lubię jesień, szczególnie za te cudne kolory. Grzybki też bardzo lubię ... jeść :) Zbierać też mogę, nawet je widzę, ale tak do końca się nie znam, więc wolę nie ryzykować :)
    Woreczek jest śliczny i nadaje się do schowania suszonych grzybków :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest extra !! Świetny hafcik i świetnie zagospodarowany . Ja bym w tym woreczku przechowywała suszone grzybki .
    Pozdrawiam i powodzenia w zabawie

    OdpowiedzUsuń
  4. Też lubię jesień, bo jestem jesienna dziewczyna, ale z tej smutnej części jesieni;) Jeśli chodzi o grzyby to uwielbiam wszystko co z nimi związane, czyli lubię zbierać, obierać i jeść;) Byłam sprawdzić, niestety u nas w tym roku nie ma nawet muchomorów, susza:(
    Wspaniały woreczek, a i hafcik rewelacyjny! Też kiedyś taki wykonałam dla koleżanki, dla mnie brakło już czasu.
    Miłego dnia Lidziu:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lidziu przepiekny jesienny haft :) woreczek przeuroczy :) powodzenia w wyzwaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też nie należę do grzybiarzy ale grzyby i owszem lubię :) Woreczek jest piękny po prostu piękny i co tu więcej dodawać:)

    OdpowiedzUsuń
  7. piękny haft! Bardzo dziękujemy za udział w obu wyzwaniach i pozdrawiamy serdecznie <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne grzybki!
    Również lubię jesień. Słońce już tak nie praży niemiłosiernie

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniały haft Lidziu.:) Ja też grzybki uwielbiam, ale nie zbieram, bo się nie znam. Ściskam serdecznie. P.S. Za kilka dni odpiszę na Twoją wiadomość.

    OdpowiedzUsuń
  10. Z konturami haft wygląda piękniej :) Śliczny jest ten woreczek Lidziu.
    Przesyłam serdeczne uściski.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny woreczek, a Twój post czytałam z przyjemnością, bo też uwielbiam jesień, kolory drzew, szum pod stopami a nawet jesienny deszcz. No i początek jesieni to oficjalne otwarcie sezonu na ciepłe robótki i akcesoria ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj Lidziu, dawno mnie u Ciebie nie było, bo w ogóle mnie nie było:)
    Cudowny woreczek z tym hafcikiem. Sam haft jest uroczy, musisz w woreczku trzymać suszone grzybki:)
    W naszym lasku, Paweł trochę znajduje, ale pojedyncze kozaki i podgrzybki.
    Bardzo mocno Cię ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny woreczek Lidziu i hafcik bardzo uroczy :) oczywiście z konturami jest naj !
    Ehh..Ty to masz głowę pełną wspaniałych pomysłów.
    Też lubię jesień, ale bez deszczu i szarugi ,tylko słoneczną .
    Uwielbiam jak promyk słońca skaczą po kolorowych liściach 😊
    Serdeczności ślę 😊🌺
    Ania .

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudowny woreczek- uwielbiam grzyby i tym bardziej jestem nim zachwycona!

    OdpowiedzUsuń
  15. Lidziu, cudny woreczek, można w nim przechowywać suszone grzybki (mniam, mniam).
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny i taki... Twój :-) Powodzenia w wyzwaniu :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Grzybki wspaniałe! Ja nie przepadam za jesienią, chyba, że to jest taka w wydaniu "polskim i złotym"... ale i tak mimo wszystko jesienno-zimowa aura mi nie służy, zdecydowanie wolę te dwie pozostałe pory roku. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wyszedł piękny woreczek. Też chciałam brać udział w wyzwaniu u Chagi ale niestety czasu brak. Szybciej uzbieram prawdziwe grzyby niż je wyszyję

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczności!
    Zapraszam do mnie na Candy :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Lidziu cudo !!! Zakochałam sie:) i swietny pomysł z koronka szydełkowa :):):)

    OdpowiedzUsuń
  21. super pomysł na grzybkowy haft :) Dziękujemy za udział w naszym wyzwaniu!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje wszystkim za komentarze.
Każde Wasze miłe słowo sprawia mi ogromną radość
i daje siłę i chęć do dalszego tworzenia :)