Za oknem ostatnio szaro, buro, ponuro i deszczowo.
Nadeszły te gorsze dni jesieni, dzień dosyć że bardzo krótki to jeszcze brzydki.
Ale i na to jest sposób, ja sobie takie dni rozjaśniam własnym światełkiem :)
Miałam w domu świecznik, który z biegiem lat trochę się wyszczerbił
Chodząc z psiakiem na spacery jak co roku zbierałam dary natury
A potem wykorzystałam je do zrobienia jesiennego świecznika
Trochę dodatkowych zdjęć, żeby go zobaczyć z każdej strony
I jeszcze kilka zbliżeń, czego to ja mu nie poprzyklejałam :)
Do środka świeczka i od razu w domu jasno i nastrojowo się zrobiło
Mój świecznik zgłaszam na wyzwanie w Szufladzie
******************************
A przy okazji chcę Was zaprosić na rozdanie na blogu Świry Rękodzieła
Dziewczyny fajne rzeczy chcą porozdawać :)
Piękny, kolorowy, jesienny świecznik i ... zaraz przyjemniej się robi a i humor lepszy:)
OdpowiedzUsuńJa też lubię jak mi coś miga w lampionie w takie ponure dni:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Jakie to jest ładne. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńAle Ty jesteś pomysłowa ☺️ pięknie ozdobilas ten świecznik.
OdpowiedzUsuńPiękny i niepowtarzalny świecznik. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Lideczko,piękny,pełen jesiennych barw świecznik stworzyłaś 🍁🍂🍁🍂🍃👍 Ściskam mocno 😘
OdpowiedzUsuńZatrzymałaś Lidziu kawałek pięknej, kolorowej jesieni. Bardzo mi się podoba twój świecznik, po prostu cudeńko. Przesyłam uściski :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na wykorzystanie wazonika/kielicha. Super pomysł i super wykonanie :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńsuper świetny nastrojowy świecznik
OdpowiedzUsuńPiękny jesienny świecznik stworzyłaś Lidziu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
No i mamy piękny, jesienny, nastrojowy świecznik :) Super Lidziu! Buziaki!:))
OdpowiedzUsuńMają swój urok takie świeczniki z naturalnych elementów, brawo!
OdpowiedzUsuńZ takim pięknym świecznikiem jesienne wieczory mogą stać się wspaniała przygodą.
OdpowiedzUsuńŚciskam, Lidziu.
Pomysłowo Lidziu :) i zawsze troche natury w domu :) brawo!
OdpowiedzUsuńPodziwiam! Lidziu, z niczego potrafisz stworzyć coś pięknego :) Przecudny świecznik :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny fragment jesieni zagościł w Twoim domu dzięki temu pomysłowemu świecznikowi :-)
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam :-)
Uroczy świecznik i taki naturalny:).
OdpowiedzUsuńAle ładny świecznik Lidziu. Zawsze dary natury dodają uroku rzeczom. Zatrzymałaś jesień na dłużej:)
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Lidziu wspaniałe zbiory i świetny pomysł na jesienne wieczory .
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Łał!I to wszystko żywe?Wyglada zachwycająco☺I jak widać spacery z psem słuźą nie tylko dobrej kondycji.
OdpowiedzUsuńJuż sobie wyobrażam jaki robi nastrój;)
OdpowiedzUsuńFantastyczny swiecznik! :)
OdpowiedzUsuńTaki świecznik z pewnością rozjaśni jesienną szarość :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowy, dziękujemy za udział w wyzwaniu Szuflady
OdpowiedzUsuńAle super pomysł z tym świecznikiem. Uwielbiam świeczniki. Przyjemnie przy takim posiedzieć potem. Ja sobie lampiony robię ze słoików. Maluje je farbami akrylowymi.
OdpowiedzUsuńJaka piękna odrobina światła i ciepła na ten ponury czas :-) Dziś za moim oknem chyba najciemniejszy dzień tej jesieni.
OdpowiedzUsuń