Trzmiel, nie bąk...

 I w zasadzie już większość z Was domyśla się o co chodzi :)

A chodzi o zabawę "Oblicza, odbicia, odsłony sztuki" u Izuni

Tak, wiem, w tym miesiącu jest inny temat i już też nawet mam pracę zrobioną,

ale pokażę ją w nieco późniejszym czasie, póki co nie mogę :)

Miałam teraz wolniejsze chwile, więc usiadłam i potworzyłam kilka rzeczy.

Między innymi postanowiłam też nadrobić brakujące tematy w tej zabawie.

 

*************************

 I przyznaję się bez bicia, że ja - to ta sierota, która całe życie myliła bąka z trzmielem.

I jak dobrze, że Izunia nam ten temat zadała, bo dzięki Niej w końcu zostałam douczona.

Mój trzmiel jest taki fajny, wiosenny, do polubienia, taką mam nadzieję :)

 A ponieważ haft za duży na kartkę, to wskoczył on na okładkę notesu.

 

Przy okazji poszalałam trochę z moimi nowymi stempelkami :)

A tak wygląda w całości, w rzeczywistości o niebo ładniej :)

***************************

A jak już tak sobie tworzyłam, to przy okazji powstał i drugi notes.

Tym razem przeznaczony dla małej dziewczynki, mam nadzieję że się spodoba.

Wybrałam motyw bajkowy - Królewna Śnieżka

Tym razem zdjęcie zrobione z lampą błyskową.

Tutaj już bez stempelków, gdyż okładka miała wyglądać tak a nie inaczej,

a dokładnie rzecz biorąc miała pasować do innego notesu. Zostaną oba 

siostrom, dlatego choć inne hafty, to zrobione w tym samym stylu.

Miłego tygodnia Wam życzę!