niedziela, 14 grudnia 2014

Wianuszek

Co prawda teraz królują ozdoby świąteczne, ale ja w międzyczasie
lubię też zrobić coś innego. Od czasu do czasu ćwiczę się w robieniu
kwiatków ze wstążeczek, ale coś opornie mi to jednak idzie :)

No i na dodatek leniuchowi nie chce się ich zszywać, więc je przypalam,
no ale co widać na załączonych obrazkach, często aż za bardzo :)

Ale jak to mówią, tylko "praktyka czyni mistrza" , więc będę
próbować dalej aż do skutku, może w końcu kiedyś wyjdą idealne :)

A tutaj już wianek jaki sobie poczyniłam.
Zrobiony jest na bazie rolki po taśmie,
a reszta to już tylko same wstążeczki...

19 komentarzy:

  1. też zrobiłam kilka kwiatków kaznzashi i choć paluchy przypalone to efekt cudny:)
    śliczny wianuszek:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Elegancki wianuszek i o dziwo nie szydełkowy. Zapoznałam się z tą techniką robienia kwiatuszków na necie i stwierdziłam, że ładne, ale trzeba mieć sprawne paluszki, by to robić, czyli odpada. podobać się może, ale tylko będę oglądać.
    Super Ci to wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  3. tego jeszcze nie próbowałam, ale muszę przyznać, że wianuszek wyszedł pięknie i baaaaaaardzo wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja nie wiem co Ty chcesz od tych kwiatków - są śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny wianek. Ja po Nowym Roku zamierzam przysiąść nad kwiatkami, bo na razie potrafię tylko prostą różyczkę zrobić :) Po Twoim wianuszku zrobiło się wiosennie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy raz widzę takie kwiatuszki, bardzo ładne są :)
    A ciekawa jestem jakby wyglądał pełny wianuszek - z kwiatuszkami dookoła :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wianuszek śliczny, taki już wiosenny.
    A może zamiast przypalać kwiatki dałoby się je potraktować na lewej stronie klejem na gorąco?

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie wyszedł :) Podobają mi się takie kwiatki, chociaż nie umiem ich robić :) Twoje są extra :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piekny wianuszek :) Tak pieknie i wiosennie wyglądą, że przepędza tą zimową pluchę za oknem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. piekny,kiedyś nawet się chciałam nauczyć haftu wstążeczkowego ale dałam sobie spokój,została mi tylko książka

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajni Ci Lidizu wychodzą te kwiatuszki kanzashi , ja straciła do nich cierpliwośc , ale jak słusznie zauważyłas , tylko trening czyni mistrza więc pewnie jjeszcze do nich wróce
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Slicznie Ci wyszedł wianuszek z kwiatuszkami. Marudzisz, a kwiatki wyszły pięknie. Ja jeszcze nie próbowałam robienia takich kwiatków, chyba się nie nadaję :) Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale śliczny wianuszek :-) lidziu masz świetne pomysły a wykonanie znakomite więc niczym się nie przejmuj miłego wieczoru wam życzę całuski pa - krysia

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny, taki optymistyczny!

    OdpowiedzUsuń
  15. Lidziu, wianuszek piękny! Delikatny, kolorowy i nie ,,upstrzony";) Bardzo mi się podoba;) Zdolniacha z Ciebie:) Pozdrawiam Cię cieplutko;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje wszystkim za komentarze.
Każde Wasze miłe słowo sprawia mi ogromną radość
i daje siłę i chęć do dalszego tworzenia :)