Dziś jest 8 więc pora na drugą odsłonę rocznego kocyka pogodowego.
Do zabawy tej zaprosiły nas dziewczyny z bloga Diy, kto chętny może dołączyć.
Jak już wiecie, ja robię kocyk szydełkiem tunezyjskim, wzorem zwanym entralac.
U nas zimy praktycznie nie ma. Zresztą możecie to zobaczyć po temperaturze.
Osobiście nie narzekam, bo jeżeli chodzi o mnie, to mogą być tylko dwie pory roku
wiosna i jesień :) Jednak przyroda i ziemia potrzebują również zimę i śnieg, a tu nic....
Jeżeli tak dalej pójdzie to kolorów brązowych nawet nie użyje przy tym kocyku.
Póki co jestem tylko przy odcieniach zieleni, a na dzień dzisiejszy mam już tyle
I w zasadzie na tym powinnam skończyć, no ale nie byłabym sobą, gdybym
znów czegoś nie wymyśliła, prawda? A wymyśliłam sobie, że oprócz
kocyka pogodowego zrobię też okładkę pogodową, tyle że haftem krzyżykowym.
I tak wybrałam kolory mulin i przygotowałam odpowiedni kawałek kanwy
No i zaczęłam haftować zgodnie z temperaturą.
Fajnie to wygląda, mi się kojarzy z gierką tetris :)
A już na sam koniec pokaże jeszcze dwa proste stroiki,
które powstały jeszcze w tamtym roku, na groby najbliższych.
Faktycznie ta okładka przywodzi na myśl klocki z gry tetris. Bardzo fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńBrawo Lidziu za te kwadraciki,będę trzymać kciuki cały rok :)
OdpowiedzUsuńPiękne - zapraszam tez na mojego bloga https://pracowniasielskachata.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńLidziu, kocyk pogodowy będzie piękny! Świetny wzór wybrałaś. Okładka pogodowa - super kochana!!! Rzeczywiście troszkę tetris przypomina :)). Oj już jestem ciekawa jak wyglądać będzie :)). Buziaki!
OdpowiedzUsuńŚwietny ten kocyk pogodowy. Fajny pomysł miałaś z okładką. Ciekawa jestem jak ułożą sie kolory dalej. Pozdrawiam serdcznie.
OdpowiedzUsuńTak dawno u Ciebie nie byłam Lidziu...Co nie znaczy, że nie widziałam Twoich prac. Widziałam, ale nie miałam czasu na komentarze...Myślę, że teraz bedę miała go więcej i do każdego zajrzę i pozostawię jakiś tam ślad;)Kocyk pogodowy, to fajny pomysł i jestem ciekawa efektu końcowego;)Stroiki śliczne zrobiłaś?! takie nie ,,przećkane", jak to niektórzy robią. Pozdrawiam Cię Lidziu gorąco i przepraszam, za tak długą przerwę;) No i fajnie, że wstawiłaś swoje zdjęcie, bo inaczej sobie Ciebie wyobrażałam. A Ty jesteś takie młodziutkie dziewczątko... Pozdrawiam Cię gorąco i życzę miłego weekendu;)
OdpowiedzUsuńWow, ambitnie! Super Ci idzie. A okładka pogodowa zapowiada sie rownie ciekawie. Trzymam kciuki. Dziekuje za podzielenie sie z nami swoimi postepami. Tak trzymaj!!! Pozdrawiam serdecznie DT DIY Magdalena
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowo z haftem pogodowym Lidziu :) powodzonka !!!
OdpowiedzUsuńNa pogodę niestety nie mamy wpływu, ale za to Twój kocyk już wygląda fajnie :)
OdpowiedzUsuńKocyk pogodowy na etapie na którym teraz jesteś prezentuje się iście wiosennie.
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię zimy ale martwię się brakiem śniegu. Brak śniegu to brak wody, brak wody to, pomijając suszę, braki prądu... A teraz na prąd to wszystko jest...
Tetrisa lubię i szalenie podoba mi się ta Twoja okładka :-)
pozdrawiam :-)
super, świetne założenia w tym nowym roku u Ciebie :) kocyk pięknie się tworzy, świetny pomysł z okładką
OdpowiedzUsuńjakie plany, trzymamy zatem kciuki za wytrwałośc i czekamy na końcowy efekt <3
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie byłabyś sobą, gdybyś czegoś dodatkowego nie wymyśliła :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł!
U mnie kilka dni temu całą noc i ranek była potworna ulewa, która przerodziła się w śnieżycę. Po 3 godzinach było biało. Jeszcze trochę śniegu leży.
Lidziu, jestem ogromnie ciekawa, jak będzie wyglądał cały kocyk. Wszystko zależy od pogody:)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się Twoje stroiki.
Ściskam.
Dziewczyny miały super pomysł na wyzwanie. Bardzo jestem ciekawa efektu końcowego ale na, to muszę jeszcze trochę poczekać :).
OdpowiedzUsuńHihi mi też Twoja okładka przypomina grę tetris :).
Fajne stroiki zrobiłaś i przypomniałaś mi, że ja jeszcze nie pokazałam swojego :).
Kocyk zapowiada się bardzo ciekawie, a okładka pogogodowa to świetny pomysł! Cudne kolorki :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPomysłowe plany na nowy rok! Kocyk temperaturowy zapowiada się świetnie, wytrwałości Ci życzę. Podziwiam stroiki i pozdrawiam ze słonkiem:))
OdpowiedzUsuńFajne wyzwania - okładka w kolorkach jakie lubię, ciekawie się zapowiada :) Stroiki własne zawsze są urocze :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Śliczny pogodowy kocyk, stroiki śliczne i wiosenne na groby dla bliskich.:)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa taki kocyk, ale okładka jeszcze bardziej mnie zainteresowała;) Na pewno będzie ciekawa. Popieram własne stroiki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lidziu:)
jakieś nowości widzę,pogodynka nam tu się ukazała...brawo!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem finału tego kocyka, bardzo oryginalny pomysł.
OdpowiedzUsuńA stroiki śliczne Lidziu. Cieplutko pozdrawiam:)
Też jestem ciekawa efektu finalnego, ale na niego będę musiała trochę poczekać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Hasło na okładce zeszytu trafia w samo sedno, aż szkoda je czymkolwiek zakrywać :-DDD
OdpowiedzUsuńJuż przy poprzednim oglądaniu kocyka zastanawiałam się czy na pewno będą wszystkie kolory w użyciu :) Zobaczymy jak się pogoda spisze i co za kolory w kocyku przyniesie :)
OdpowiedzUsuńStroiki są śliczne, a okładka też wygląda intrygująco :) Pozdrawiam cieplutko :)
Oj pracy Cię czeka dużo. Powodzenia.
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa efektów kocyka i haftu również:) Piękne stroiki Lidziu. Buziam 😘😘😘
OdpowiedzUsuńtaka byłam właśnie ciekawa tego Twojego kocyka:)))no i jeszcze okładka:)))ja się zapisałam na sal resztkowy u Hafciarki :)))
OdpowiedzUsuńLidziu świetny pomysł, jestem ciekawa efektu końcowego, życzę wytrwałości :)
OdpowiedzUsuń