Które powstawały co jakiś czas, a dopiero teraz będą miały swoje 5 minut.
Na początek szydełkowe, gwiazdkowe maleństwo
Teraz ozdoba zrobiona w szklanych wazonach
Świecznik, który mąż ostatnio znalazł, będąc na spacerze.
Na początku był czarny, więc Mąż mi go przemalował a ja ozdobiłam
Jest on zrobiony na wzór i podobieństwo mojego innego świecznika,
który stoi po przeciwnej stronie pokoju. Tutaj są pokazane oba razem
I na koniec komplet świeczników, który dostałam kiedyś
na urodziny od Brata z rodziną. Na początku wyglądały tak
Na Gwiazdkę ozdobiłam je w ten sposób
A aktualnie wyglądają tak :)
Namęczyłam się dziś przy pisaniu tego posta.
Do tej pory udawało mi się jeszcze przywracać poprzednią
wersję bloggera, a dziś już niestety nie. Nie podoba mi się ta
nowa wersja, oj nie podoba, ale jakoś trzeba będzie się przyzwyczaić.
bo przecież nie zrezygnuję przez to z prowadzenia bloga :)
też niemiło się dziś zdziwiłam, że nie mogę dać starej wersji bloga :/ No ale cóż...
OdpowiedzUsuńwidze, ze nawet świeczniki zmieniają u Cibie co jakiś czas ubranko, świetny pomysł. Zachwycasz mnie i zadziwiasz swoją pracowitością:)
Mogłabyś zapełnić niejedna cepelię :) a pewnie i tak miejsca by zabrakło :), fajnie zrobiłaś te świeczniki, a o szydełku to myślę od początku roku!
OdpowiedzUsuńBlogera chyba uduszę tak mnie denerwuje, nie umiem w nim edytować tekstu ani zdjęcia nie widać na ikonce.
Widać, ze się napracowałaś. Super. Co do nowej wersji bloggera to chyba pisali, że od jakiejś daty nie będzie można przywrócić starej wersji. Trzeba się niestety przyzwyczaić :/
OdpowiedzUsuńPiękne świeczniki Ja nie umiejąc przywrócić starej wersji blogera musiałam się przyzwyczaić do nowej ech
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie pomysłowe zmiany, dawanie "drugiego życia przedmiotom" jest wspaniałe .
OdpowiedzUsuńTeż nie podoba mi się ta nowość ale cóż trzeba przywyknąć ;)) Pozdrawiam serdecznie:)
Śliczne świeczniki Lidziu, a zmiana dekoracji świeczników jest znakomitym pomysłem. Przepięknie u Was.:) Mąż przynoszący takie cudeńka to skarb. Pozdrawiam Was milutko.:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne świeczniki Lidziu :) Wspaniały pomysł z pływającymi świeczkami i super zmieniasz aranżacje tym kwadratowym :) Oj tak szlak może trafić z tym blogerem - mi na szczęście funkcja pobierania zdjęć się przywróciła, ale ładują się w tempie ślimaka ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Masz fajne pomysły z tymi świecznikami:) Za każdym razem mają inne ubranka!
OdpowiedzUsuńFajne pomysły na przyozdobienie świeczników. Ciekawa szydełkowa ozdoba na świeczkę.
OdpowiedzUsuńLiduś, cudne te świeczniki.Myślę, że jeszcze niejedna zmiana w bloggerze przed nami, trzeba się przyzwyczaić i już.
OdpowiedzUsuńTulaski i buziaczki.
Wspaniałe świeczniki!
OdpowiedzUsuńJuż brak mi słów na nowego bloggera:( Dlaczego chcą nas na siłę uszczęśliwiać takim badziewiem:( Do tej pory też zmieniałam na stary, ale może rzeczywiście od dziś nie można. Już się boję pisania następnego posta.
Pozdrawiam Lidziu:)
BAJERA TE TWOJE ŚWIECZNIKI
OdpowiedzUsuńUwielbiam świeczniki, mnie kilka zrobił brat.
OdpowiedzUsuńŚwieczniki extra. Ostatnie świetnie się nadają do zmiany dekoracji w zależności od potrzeby. Fajne są takie metamorfozy. Ciekawi mnie co jest w środku tych szklanych świeczników?? Woda, galaretka ??
OdpowiedzUsuńJa już prawie oswoiłam nowego blogera , aczkolwiek nigdy nie przepadałam za takimi zmianami.
Pozdrawiam
To jest zwykła woda Aniu, tylko świeczki są "pływające" wtedy nie idą na dno :)
UsuńŚliczne te świeczniki. I takie klimatyczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za śliczną zakładkę :)
Lidziu masz piękne świeczniki. Bardzo podobają mi się te drugie, z wodą. Pięknie to wygląda. Jak świetliki na tafli jeziora. Niestety już nie ma możliwości przywrócenia starszego bloggera :(. Trzeba się przyzwyczaić do zmian. Buziaki kochana!
OdpowiedzUsuńŚwietne te wszystkie świeczniki😍😍😍
OdpowiedzUsuńFajnie, że mogą zmieniać swoją "twarz" 😍
Pozdrawiam 😘
Lidziu, piekne te Twoje metamorfozy świeczników!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, ze z nowa wersją zmagam się od samego początku, więc już pomalutku jakoś działa ta nasza wspópraca :) Poradzisz sobie Lidziu :) Pozdrawiam
Piękne są te Twoje świeczniki i zapalone muszą robić niesamowity klimat:-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace!!! Uwielbiam dekoracje ze świecami:)
OdpowiedzUsuńLidziu swietnie zmieniasz koszulki tym drewnianym świecznikom :) brawo brawo !!!
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Dobry pomysł z tym kompletem świeczników, można sobie co jakiś czas zmieniać dekorację:) Jak zawsze Lidziu masz głowę pełną pomysłów. Bardzo mi się podobają świeczniki w szklanych wazonikach, ślicznie to wygląda. Miłej niedzieli!
OdpowiedzUsuńLidziu! Fantastyczne świeczniki! A zmiana ubranek w zależności od pory roku jest rewelacyjnym pomysłem :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Śliczne świeczniki, Ty zawsze potrafisz zrobić coś z niczego i ozdobić każdy przedmiot.
OdpowiedzUsuńStary bloger ostrzegał, że we wrześniu zniknie :-) Świeczniki piękne, te od brata najbardziej podobają mi się w wersji bożonarodzeniowej :-)
OdpowiedzUsuńzainspirowałaś mnie - muszę
OdpowiedzUsuńkoniecznie sobie jakieś świece
naszykować i świeczniki sprawić!