środa, 1 października 2014

Mydełka

Mówią, że mydełek na prezent się nie daje, bo to niby obraza.
Ponoć obdarowywany może uznać, że uważamy go za brudasa...
A  ja wcale nie uważam, że to jest coś obraźliwego.
Przecież mydełko to taki sam prezent jak wiele innych.
Do tego ładny, pachnący, a jak jeszcze pięknie zapakowany...?
A Wy co o tym myślicie?

A oto moje pięknie "ubrane" mydełka.
Schemat już dawno temu znaleziony gdzieś w internecie
Nie potrafię nawet powiedzieć na jakiej stronie...





30 komentarzy:

  1. Ja też myślę że to nic złego, tym bardziej kiedy dostaję jakieś piękne zapachowe mydełko zakupione w mydlarni, gdzie ich wybór jest przeogromny, a jak wiadomo na nie każde stać nas od tak sobie i nie chodzi mi o to że brudas jestem i mydła nie kupuję, ale właśnie te z jakimiś naturalnymi dodatkami, do najtańszych nie należą i na co dzień się ich nie kupuję - więc jak najbardziej to świetny prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No i już jestem obrażona!!!!!;) Bo nikt mi nie dał tak pięknie ubranego mydełka:)))
    Są śliczne a na prezencik bombowe:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mydełka są świetnie zapakowane i bardzo chętnie sama bym je przygarnęła :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne ubranka dla mydełek no muszę zaprzyjaźnić się z szydełkiem bo są naprawdę piękne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy bym nie pomyślała że mydełko może mieć ubranko:) ekspresowo to ci idzie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Powiem Ci Lidziu ,że każda Twoja praca coraz bardziej mnie zaskakuje.Widziałam już wiele,ale takich cudnych ubranek na mydełka nie;))
    Jesteś bardzo kreatywna,a szydełko słucha się Ciebie jak mało kogo;)
    Buziaki;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mozna dawać w prezencie, tak opakowane jak najbardziej. Najlepiej w tym tęczowym komplecie :)
    A ja pamiętam jeszcze, jak pięknie pachnące mydełka (które naprawdę były rzadkością) wkładano do szaf, jak teraz wkłada się saszetki zapachowe....

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajny pomysł na prezent. sama bym chciałą dostać takie ślicznie ubrane mydełko:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj mój mąż do dzisiejszego dnia ma mydełka w szafie, co prawda bez ubranek. Ale takie jak Twoje, z całą pewnością by bardziej cieszyły oko. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Może jakbym dostała najtańsze mydełko z marketu od nielubianego gmura to bym coś zaczęła myśleć, ale ja uwielbiam piękne mydełka z dodatkiem suszonych kwiatuszków.. są też mydełkowe kule do kąpieli i takie rzeczy uwielbiam:) wcale takie mydełka nie są obraźliwe:) a do tego jakbym miała takie w ubranku... to juz bosko!!!
    myszkowata:)

    OdpowiedzUsuń
  11. świetny pomysł, oryginalny a mydło niby taka banalna rzecz która w kazdym domu jest a tak pieknie ubrana i zapakowana wygląda jak" gwiazdka z nieba "
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. śliczności, ja uważam, że wszystko można dać w prezencie,ważne by ta druga osoba odebrała to jako prezent a nie podtekst ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ślicznie ubrałaś mydełka :-) Piękne kolory.
    Rewelacyjny pomysł na prezent.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. piękne mydełka i gdybym takie dostała,wcale nie poczułabym się urażona.

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne mydło jest bardzo dobrym prezentem. Dostałam kiedyś od koleżanki takie różane - przepięknie pachniało, aż szkoda mi było otworzyć ;-D A do tego jak są tak pięknie ubrane, to już w ogóle sama radość :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Lideczko ubranka kapitalne,bardzo podoba mi się taki pomysł.Ja osobiście byłabym przeszczęśliwa dostając mydełko w takim odziewku.Gratuluję kreatywności i zazdroszczę takiej umiejętności władania szydełkiem .
    Cmokasy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jestem jak najbardziej za. Pod warunkiem, że nie są to mydełka zrobione przeze mnie;);)czym się "chwaliłam" w poprzednim poście, hi hi. A takie ubrane wyglądają prześlicznie i przesłodko. Na prezent kapitalne:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pięknie zapakowane mydełko na prezent,jak najbardziej,Ja bym się nie obraziła,zawsze miło jest coś dostać:)
    Super pomysł.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. śliczne te opakowania, u mnie już od dawna leży mydełko w takiej "mydelniczce" na toaletce - leży i pachnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. O żesz Lidziu , świetne te sukienusie na mydełka, I niby kt to powiedział że nie daje sie mydełek w prezencie??? Ja bym z miła chęcią chciała takie dostac . A ten kordonek cieniowany jest świetny i takie ma niesamowicie zywe kolorki . No cudo wymysliłas. !!!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie uważam, by z powodu otrzymania pięknie zapakowanego mydełka, równie pięknie pachnącego, można się obrazić, a już w tak ślicznych opakowankach... ale co tam; są ludzie, ludziska i... parapety (cokolwiek to nie znaczy)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  22. W swoich ubrankach wyglądają uroczo! :)
    A ja lubię otrzymywać prezenty związane z łazienką, np. zestawy do kąpieli czy domowego SPA :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jejku, takie mydełko aż prosi się o sprezentowanie...

    OdpowiedzUsuń
  24. Gdybym dostała takie mydelko napewno bym się nie obraziła a ucieszyła. Świetnie sie prezentują i napewno cudnie pachną:)

    OdpowiedzUsuń
  25. jakie piękne ubranka,kolekcja mydlana na medal

    OdpowiedzUsuń
  26. Można i mydełko dać, zwłaszcza tak pięknie ubrane.

    OdpowiedzUsuń
  27. Takim pięknie opakowanym prezentem na pewno nikt by nie pogardził :)

    OdpowiedzUsuń
  28. No też coś, żeby ołówki ubierać :)
    śliczne ubranka i bardzo pomysłowe:)

    OdpowiedzUsuń
  29. O rany, ale super ubranka, niesamowity pomysł na opakowanie mydełek !!!

    OdpowiedzUsuń
  30. Pięknie je wystroiłaś!!! wcale bym sie nie obraziła gdybym dostała mydełko, zwłaszcza takie:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje wszystkim za komentarze.
Każde Wasze miłe słowo sprawia mi ogromną radość
i daje siłę i chęć do dalszego tworzenia :)