piątek, 31 maja 2019

Kolejna porcja kartek

Na początek kartki na urodziny naszych blogowych koleżanek.
Dla Izy, która miała marzenie dostać 40 kartek na 40 urodziny


I dla Ewuni, która również obchodzi piękne, okrągłe urodziny

Obu Wam kochane jeszcze raz życzę wszystkiego co najlepsze!
Kartkę da Ewuni zgłaszam na zabawę u Splocika


Jest ona interpretacją przysłowia drugiego, czyli:
Kwiat pachnie, gdy rozkwita, nie wówczas, gdy usycha. 

Kocham wiosnę, zawsze to powtarzam, bo to jest najpiękniejszy czas
gdy rozkwitają kwiaty. Uwielbiam tą różnorodność barw i zapachów.
Kocham zapach piwonii, bzów, konwalii i innych kwiatków, za każdym
razem gdy spaceruję z psem to wącham wszystkie kwiatki po drodze :)
I tak mi jest potem żal, gdy ich czas się już kończy...
Dlatego ja ten kwiatowy zapach postanowiłam "zamknąć" w perfumie
by starczył na dłużej i żeby można było go w każdej chwili znów poczuć.

*******************

Kolejną kartką jaka powstała, to była kartka ze słoniem
zrobiona specjalnie na moją zwierzęcą wymiankę kartkową

I jeszcze dwie karteczki dla naszych kochanych Mam.

Karteczki te świetnie pasują do mojej zabawy PPP,
do zadania drugiego, w którym wytycznymi są:

 U mnie zielone są listki, serca mają misie, a misie to
przecież maskotki, czyli inaczej zabawki.
Jeżeli macie ochotę również coś stworzyć to zapraszam!

czwartek, 30 maja 2019

Albumy pamiątkowe - podziękowania

 Ewunia, która założyła swój Dziennik Emerytki i do której
ja wysłałam kartę zrobiła mi niesamowitą niespodziankę
i w podziękowaniu dostałam od Niej taki cudny segregator.


Więcej zdjęć możecie zobaczyć u Ewuni, tutaj.
Kochana jeszcze raz Ci bardzo gorąco za niego dziękuję, jest piękny!
Jak ktoś jeszcze ma ochotę zrobić wpis dla Ewuni, to gorąco zachęcam.

 ************************
Sama też pragnę podziękować kolejnym osobom, dzięki którym
i mój pamiętnik pomału się powiększa, a śliczne karty dostałam:

Od Klary

Od Beatki

I od Darii

Kochane bardzo Wam za nie dziękuję, będą wspaniałą pamiątką dla mnie
na długie lata, a dzięki nim zawsze będę o Was pamiętać.


Też miałam w planach pewną formę podziękowań dla Was za te karty,
ale póki co ich realizację muszę odłożyć na trochę późniejszy termin.
Z moją Mamą jest bardzo źle i wciąż walczymy o jej zdrowie i życie.
Ale prędzej czy później ten upominek do Was zawita, po prostu nie
będziecie wiedzieć kiedy, więc może będzie większą niespodzianką.

*********************

A tak na koniec jeszcze kilka zdjęć przyrody, którą kocham
i często idąc na spacer z psem "zaglądam" kwiatkom w oczki :)


I jeszcze moje małe zwierzątko chowające się w trawie :)

Miłego weekendu wszystkim życzę!

wtorek, 28 maja 2019

Pies - najwierniejszy przyjaciel

Kocham psy, od dziecka je kochałam, wszyscy na mnie mówili "psia mama",
bo zaczepiałam na ulicy każdego jednego psiaka jakiego tylko spotkałam
żeby go pogłaskać. No co ja zrobię, że tak uwielbiam pieski...

Sama w domu mam swoją kruszynkę, ale do tego pieska to ja akurat
nikomu bym nie radziła podchodzić i wyciągać rąk, bo je odgryzie.
Niestety u poprzednich właścicieli przeżył swoje i do dziś boi się
obcych ludzi i rąk wyciągniętych w swoją stronę, stąd taka reakcja :(

Nigdy nie mogłam zrozumieć ludzi którzy krzywdzą innych, a tym bardziej
zwierzęta, przecież te stworzenia są całkowicie zależne od nas. To my mamy
im zapewniamy dach nad głową, jedzenie i spokojne życie pełne miłości...

A tak mi się zaczęło pisać o pieskach, ponieważ dzisiejszy post
dotyczy zabawy u Splocika i jednego z przyłów do zinterpretowania


A przysłowie brzmi:
Jeżeli Cię wilk zaprasza, idź do niego, ale zabierz ze sobą psa. 

Osobiście nie chadzam do osób, które mogłabym nazwać "wilkami",
ale gdybym już musiała to wtedy rzeczywiście warto mieć u swojego boku
kogoś życzliwego, komu można ufać, kto będzie mi wsparciem, pomocą i obroną,
kto będzie po prostu moim przyjacielem, wtedy czułabym się bezpiecznie.


A jak już wspomniałam wcześniej, najwierniejszymi przyjaciółmi
są nasze psy. A ja z moim na prawdę mogę czuć się bezpiecznie,
bo nie pozwoli nikomu się do mnie zbliżyć i zrobić mi krzywdy :)


Hafcik póki co oprawiłam w ramkę i ozdabia mi mieszkanie,
ale pewnie potem zostanie jakoś spożytkowany, jak inne hafciki...

piątek, 24 maja 2019

Gwiazdkowe zawieszki

Zrobiłam takie małe gwiazdkowe hafciki,
które posłużyły mi do zrobienia zawieszek do prezentów


Zawieszki te zgłaszam na zabawę u Kasi



wtorek, 21 maja 2019

Koszyczek dla Rodziców

Wyhaftowałam te urocze kaczuszki

Wzór dostałam od Asi, po zapisaniu się na Sal z Coricamo

Dwa poprzednie hafty pokazywałam już jakiś czas temu tutaj.
Wyhaftowałam je od razu i one zostały przeznaczone na Celinki.
Jako ostatnie zostały mi kaczuszki, które w końcu doczekały się finału.
Zastanawiałam się do czego je wykorzystać, bo to taki długi wzór
i z pomocą mi przyszedł koszyczek jaki zobaczyłam u Rodziców :)

Tak więc hafcikowi dorobiłam na około koroneczkę

Koszyczek o którym wspomniałam Rodzicom na chwile "podwędziłam"

Ale tylko po to, żeby potem Im go oddać już z kaczym "ubrankiem" :)

Z tyłu jest wiązany na wstążeczkę. Póki co jest jeszcze długa,
Rodzice sami ją sobie potem skrócą do odpowiadającego Im rozmiaru.

I tak właśnie będzie wyglądał Ich Wielkanocny koszyczek :)

sobota, 18 maja 2019

Różne takie krawieckie...

Wszystko powstało już jakiś czas temu,
ale jakoś tak wyszło, że dopiero dziś pokazuje je na blogu.
A są to bobinki, które zrobiłam z kilku warstw z papieru.


Igielnik, tak zwany biscourn

I jeszcze guziczki, które za pomocą szydełka i kordonka
przerobiłam na serduszka i kwiatuszki :)

Pozdrawiam Was wszystkich gorąco.
Ja aktualnie przebywam u Rodziców i jak wczoraj
cały dzień padało, tak dziś piękne słońce prawie 30 stopni ciepła.