piątek, 31 stycznia 2025

Magnes zając i skrzypaczka

 Pierwszy, z zajączkiem powstał na zabawę u Kasi




**********************************************

Drugi zrobiłam dla koleżanki, która gra w Filharmonii na altówce



niedziela, 19 stycznia 2025

Imieniny miesiąca - Wyzwanie 1 - Koszula

 W zeszłym roku brałam udział w 12 różnych comiesięcznych zabawach
i dodatkowo w ciągu roku jeszcze w kilku innych, które mi się podobały.
W tym roku odpoczywam, będzie dużo spokojniej, tylko kilka zabaw.
Jedną z nich jest zabawa u Kasi - Imieniny Miesiąca

W styczniu wytyczną do wyzwania jest koszula


poniedziałek, 13 stycznia 2025

Album od podstaw

Album, to zawsze świetna pamiątka na zdjęcia i wspominki.
Można kupić gotowy, albo poświęcić chwilę i zrobić go samemu.
To wcale nie jest takie straszne jakby się mogło wydawać :)

Co będzie potrzebne do zrobienia takiego albumu?

* kartki papieru grubości bloku technicznego
* tektura lub birmata
* płótno, materiał lub papier na okładkę
* papiery scrapbookingowe do oklejenia stron
* klej, nożyczki i ozdoby według uznania

Zrobienie albumu zaczynamy od wycięcia kartek, które będą stanowiły środek albumu.
Wymiary i ilość stron zróbcie takie, jakie są Wam potrzebne. Ja zrobiłam go w kwadracie
w środku na 8 kartek, więc wycięłam łącznie 16 kwadratów o wymiarach 10x10cm.

Potrzebna nam też będzie harmonijka, do której te strony przykleimy.
Przy 8 stronach wycinam 4 kawałki papieru. Wysokość musi być taka sama
jak papiery, które już wycięliśmy, czyli w moim przypadku 10cm.
Odstępy między stronami u mnie mają 0,5cm + 2cm dodatkowo na zagięcie,
więc moje kawałki miały wymiary 2,5x10cm, 3,5x10cm, 4,5x10cm, 5,5x10cm

I na koniec z tektury wycinamy okładki. Muszą być o kilka milimetrów większe od albumu.
Grzbiet musi mieć taką samą szerokość jak harmonijka czyli u mnie 5,5x10,5cm
Okładki zaś u mnie mają wymiar 10,5x10,5cm I tak mamy przygotowaną podstawę.

Teraz już pójdzie z górki, trzeba to wszystko tylko posklejać :)
Zaczynamy od harmonijki. Przygotowane do tego kawałki papieru bigujemy.
Każdy jeden kawałek od prawej i od lewej strony po 1cm

Jak już wszystkie zbigujemy to wówczas wklejamy jeden w drugi, od najmniejszego do największego,
dzięki temu utworzy nam się harmonijka, do której później dokleimy nasze kartki.

Tekturę na okładkę przyklejamy w sposób pokazany na zdjęciu, zostawiając małe
odstępy między okładkami, dzięki czemu łatwiej będzie się go zamykać.
U mnie jest płótno, ale równie dobrze może to być materiał czy papier.

Harmonijkę wklejamy dokładnie na środku naszej okładki, do niej doklejamy kartki.
Jeżeli ktoś się zdziwił, że przy 8 kartkach wycięłam ich aż 16, to już wyjaśniam dlaczego.
Po pierwsze kartki będą grubsze, więc nie powinno się nic "urwać" pod ciężarem zdjęć,
a po drugie ja sklejam tylko 3 strony robiąc dzięki temu kieszonki na dodatkowe wkładki.

Teraz wycinamy kawałki papieru, którym ozdobimy strony, wszystko sklejamy
i nasz album jest gotowy. Ja zrobiłam środek dwukolorowy, różowy i niebieski

Przygotowałam też w formie tagów wkładko do "kieszonek".
zrobiłam je od boku, ale można też zrobić je od góry, przykład tutaj.

Jeżeli chodzi o ozdabianie stron, to już wszystko zależy od Was i Waszego pomysłu
Możecie zostawić puste strony, żeby każdy sam mógł sobie je ozdobić

Albo przykleić ramkę sugerującą miejsce na zdjęcie, samą lub ozdobioną.
W tym drugim przypadku nie doklejałam kwiatków do końca, żeby można było włożyć zdjęcie

Ja dodatkowo we wnętrzu z przodu i z tyłu zrobiłam jeszcze kieszonki na tagi

Jeszcze tylko ozdobienie przodu i album gotowy, prawda że proste?


Zachęcam do spróbowania. Nie długo Dzień Babci i Dziadka
myślę, że byliby bardzo zadowoleni dostając taki upominek :)

sobota, 11 stycznia 2025

Chusta Healing Waters

 Dawno, dawno temu, tak dawno że sama już o tym zapomniałam :)
Zapisałam się na kolejny Cal u Bharti Grzegorzewskiej (She.Makes.Knots)

To jest moja dopiero druga chusta robiona na drutach, wciąż jestem na etapie nauki.
Zaczęłam najpierw od włóczki Kokonek Soft


Ale jakoś mi się efekt nie podobał, za cienka ta włóczka mi się wydawała.
Wzięłam więc jakąś inną, którą znalazłam w swoich czeluściach



Zaczęłam od początku i teraz ten efekt bardziej mi się podobał


A potem przyszła pora na zrobienie fal i tutaj zaczęły się dla mnie lekkie schody.
Inni mają te fale równe, proste, u mnie niestety tak pięknie nie jest.
A na dodatek choć robiłam jak było pokazane, to gdzieś było coś skręcone,
albo wyglądało jakby oczko mi spadło więc prułam i robiłam jeszcze raz


Tragedii może nie ma, ale jeszcze sporo nauki i ćwiczeń do osiągnięcia wprawy przede mną.
Ja i tak jestem z siebie dumna, a poniżej efekt moich starań :)


środa, 8 stycznia 2025

Księżycowe breloczki

 Jakiś czas temu wspominałam Wam (o tutaj), że razem z przyjaciółkami
od czasu do czasu umawiamy się na kawkę
lub inne smaczne jedzonko :)

Miejscem jednego z naszych kolejnych spotkań była restauracja Moon

Oj pyszności tam pojadłyśmy, ja zachwyciłam się sandaczem w tempurze


 Ale nie o jedzeniu tutaj mowa, tylko o breloczkach :)
Nawiązałam do nazwy lokalu i wyhaftowałam nam księżyce

 

Jako, że jest to mała forma, to zgłaszam je na wyzwanie na blogu Art Piaskownica