wtorek, 5 kwietnia 2016

ZWOLNIJ!

Jak czytam Zwolnij! na myśl przychodzą mi znaki drogowe.
Ale tutaj nie będze o przepisach ruchu drogowego i ostrożności na drodze.
Choć mam ogromną nadzieję, że jeździcie zgodnie z przepisami :)

Dziś tutaj będzie o WIOŚNIE!
Już chyba wszyscy, którzy jesteście stałymi bywalcami na moim blogu
wiecie, że wiosna to jest moja ulubiona pora roku, uwielbiam ją!
I co roku czekam z niecierpliwością, kiedy się zacznie.
I choć kalendarzowa zaczęła się już kilka dni temu, to tak na prawdę
dopiero od dwóch dni da się ją odczuć i w powietrzu.
 Jest przepięknie, słonecznie, gorąco i tak cudnie że aż słów brak.

I tutaj właśnie chcę Wam powiedzieć ZWOLNIJCIE!
Ja wiem, życie jest takie jakie jest, ciągle musimy gdzieś iść,
coś załatwić, jest tyle rzeczy do zrobienia a tak mało czasu.
Jednym słowem żyjemy w ciągłym biegu....

A warto czasem przystanąć, rozejrzeć się w koło i zachwycić się.
A jest na prawdę czym, przyroda nam oferuje tak wiele.

Idąc na zwykły, przydomowy, spacer z psem, wzięłam aparat
I zaczęłam robić zdjęcia, kwiatkom, które można spotkać tu i ówdzie


Wszystkim drzewom i krzaczkom, na których
pojawiają się już pąki, a nawet kwiaty czy bazie


No i oczywiście swojemu psiakowi który uwielbia spacery.

I jak to On, musiał wejść na każde schody, powąchać
każdy kawałek trawy i zajrzeć wszędzie gdzie się tylko da.

Tak był zachwycony spacerem i ciepłą pogodą,
że postanowił się trochę powylegiwać na słoneczku

Chciałam z nim pójść na dłuższy spacer, ale było za gorąco.
Niebo czyściutkie bez ani jednej chmurki i tylko to słońce...

Powrót do domu trwał przez nie dwa razy dłużej.
Co kawałek chłodnej ziemi, bądź cienia, to Intuś już leżał :)

Przed klatką znów odpoczynek

Do klatki udało się jakoś wejść, ale w przedsionku znów postój

Zmobilizował  jednak "chłopak" wszystkie swoje siły
by pokonać te kilka schodków i wsiąść do windy :)

Teraz leży koło mnie taka "dętka" i nic go nie rusza.
Ale jak tylko zrobi się chłodniej to "ożyje" i znów będzie wariował  :)

A tak przy okazji, widzieliście kiedyś psa w gaciach?
Tylko proszę się nie śmiać (to było w celach zdrowotnych)

I tak dla Was jeszcze na zakończenie, krótki filmik.
Ale tu nie o oglądanie chodzi, a o wsłuchanie się w cudne szczebiotanie ptaszków :)


Czyż nie cudnie? A nas tak co dzień rano budzą, aż się chce wstawać :)
Zwolnijcie na chwilę, wsłuchajcie się w naturę, zauważcie jej piękno, na prawdę warto!

22 komentarze:

  1. oj cudnie Lidziu zaczyna się robić, cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękną wiosnę spotkałaś. Ja też uwielbiam tę porę roku, ostatnio trochę zwolniłam, choć może nie do końca miałam na to wpływ :-)
    Intuś jest słodki!

    OdpowiedzUsuń
  3. super wiosenne zdjęcia i świetny spacerek

    OdpowiedzUsuń
  4. w tych gaciach to prawdziwy boss

    OdpowiedzUsuń
  5. PIęknie jest! Choć jamiałam dzis jakiś niepojęty ból głowy ;-( Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  6. Córcia! świetny spacerek i pięknie wszystko rozkwita, a mały łobuziak jaki dumny chodzi ale żeby tak psinkę wykończyć że do domu ledwie doszedł biedaczek hi hi miłego wieczoru całuski pa i czochradełko dla intulki

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie ,wiosennie,bajkowo i kolorowo ,normalnie żyć nie umierać w takich chwilach.
    Lidziu zwalniamy,zwalniamy choć nie zawsze to nam wychodzi.
    Twój psiaczek jest przesłodki ,
    Miłego wieczorku.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne wiosenne zdjęcia. Psina zadowolona, czego chcieć więcej. Chyba odrobiny wiosennego deszczyku. Bo przynajmniej u nas jest bardzo sucho.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna wiosenna opowieść, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne, wiosenne fotki. Słodka ta Twoja psinka!

    OdpowiedzUsuń
  11. Święte słowa "zwolnij" ale jak to zrobić??? ...jak los podrzuca coraz to nowsze zadania.

    OdpowiedzUsuń
  12. rzeczywiście Lidziu była u nas piękna pogoda, jak jechałam koło UM to na wyświetlaczu było 21 stopni, aż chce się z domu wychodzić :):) i ludzie od razu jacyś tacy pogodniejsi

    OdpowiedzUsuń
  13. Lidziu, ja też nagrałam sobie filmik ze śpiewem ptaszyn. Szczebiotają tak głośno, że aż się dziwię skąd w nich tyle siły :)
    Ja nauczyłam się żyć wolniej, nie zawsze mi to wychodzi, ale już nie pędzę do przodu bez sensu :)
    Lidziu, czy Inuś na pewno jest zdrowy? Bardzo często musi odpoczywać, a przecież to młody psiak. Może panikuje, ale ja bym mu zbadała serduszko na wszelki wypadek :)
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie napisałaś o tym zatrzymaniu się na chwilę... docenieniu tego, co jest wokół...
    wychodzę z takiego samego założenia i staram się (w miarę możliwości) się nie spieszyć...
    Też uwielbiam wiosnę. Tą wszechobecną, świeżą zieleń... ale najbardziej kocham maj. W maju kwitną bzy, które uwielbiam...

    A psiak przeuroczy :) widać, że na końcu spaceru już nieźle zmęczony był :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam jak ptaszynki śpiewają, słoneczko świeci i natura się zieleni. Piękny moment, który warto przeżywać wraz z naturą. Ja jestem bardzo połączona z Naturą, z resztą mój Szymcio tak samo i bardzo dużo czasu spędzamy na łonie natury. Kocham To ! Psiaczek Twój jest przeuroczy!! Zauroczyłam się nim :) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  16. jak zwykle zaciekawiasz otoczeniem- wspaniale zdjęcia i cudowny spacerek. pewnie gdyby nie piesek, siedziałabyś w domu ukryta przed tym nagłym gorącem :p Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Oj Wiesz Lidziu miałam wczoraj podobna refleksję . Się zastanawiałam gzie ja tak pędzę, że nie mam czasu na nic. Trzeba się chyba przeprogramować. Nie wiem Czy się uda ale musze spróbować. Fotki ze spaceru świetne a twój Intuś jest jak cukiereczek taki słodziak .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj, zmęczyłaś Intusia, ale zdjęcia kwiatów piękne.

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie wczoraj było wieczorem 26 st:))))))aż za gorąco,bo tak nagle:))chociaż ja ciepłolubna jestem i żadna temperatura mi nie straszna:)))za moimi oknami też taki koncert od świtu:)))kiedyś miałam zaprzyjaźnionego kosa który co wieczór przylatywał dawać mi koncert:))niebo dla uszu:))dziś wybudowali mi plac zabaw pod oknami ...więc mam inny "koncert":))))

    OdpowiedzUsuń
  20. W natłoku obowiązków już kilka razy zdarzyło mi się przegapić przedwiośnie i wiosnę. To też jest moja ulubiona pora roku. Moje psiaki mają ten komfort, że mogą siedzieć w ogrodzie ile chcą. Jedne drzwi mam otwarte i swobodnie mogą chodzić. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękny spacerek :) Ja też jak lecę do pracy to oglądam piękne kwiatki w ogródkach przydomowych, a pod pracą kwitną już nasze szczecińskie magnolie :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje wszystkim za komentarze.
Każde Wasze miłe słowo sprawia mi ogromną radość
i daje siłę i chęć do dalszego tworzenia :)