środa, 10 sierpnia 2016

Taka mała śliczność

A tak sobie wymyśliłam, że nie pokażę Wam od razu o co chodzi.
Tylko potrzymam Was trochę w niepewności :)

Stąd też na początek zdjęcie mojej kochanej psinki.
Który tak właśnie wygląda, kiedy wychodzę do pracy.
Grzecznie idzie na legowisko i patrzy tymi swoimi ślepkami...


Czy myślicie, że już teraz Wam pokażę tę śliczność?
A nie, a jeszcze troszkę Was podrażnię :)
Tym razem pysznym deserem śliwkowym


No dobrze, już nie będę taka i teraz przejdę do sedna.
Czyli tej małej ślicznej ozdóbki...

Ale najpierw jeszcze jej spód :)


A teraz widok z przodu


Może być broszką, może być ozdobą czegoś innego.
W każdym razie mnie się to bardzo spodobało i na pewno
jeszcze nie jedną taką zrobię, już zamówiłam wstążki :)

41 komentarzy:

  1. Piękna jest :* nic dziwnego, że będą następne :)
    A psiuńka słodka :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Lidziu jest przepiękna , a może kursik bo ja tez chcę sobie taka zrobić :-)
    Intuś słodziak niesamowity aczkolwiek smutas jak Pańci nie ma .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Łaaał... Przecudna ozdoba. Nie mogę doczekać się, aż zobaczę następne. Planujesz inne wersje kolorystyczne?
    Moje psowate jak wychodzę z domu siedzi i patrzy na mnie wzrokiem "beze mnie idziesz, zła kobieto..." ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna mała śliczność pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda pieknie, ale musiałaś włożyć w nią niesamowicie dużo czasu i pracy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Córeńko! Ale się uśmiałam czytając komentarz wyżej co psina myśli Gdy jego pani wychodzi, Ciekawe co Intulek myśli jak ty wychodzisz :-) Ale biedaczek smutny że pańcia go zostawia. Deserek smakowicie wygląda, a te maleństwo jest przecudne ale o tym to już wiesz miłego popołudnia całuski pa

    OdpowiedzUsuń
  7. Mała ale jaka cudna! Też bym chętnie się dowiedziała jak się robi takie śliczności :-)
    Mój piesek też się tak kładł gdy zostawał sam w domu... ale jak pięknie witał powracających domowników - czasem to się nawet zastanawiałam czy on się zna na zegarze, zawsze wiedział kto o której wraca :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. jest śliczna! bardzo bardzo :) a deser jak pyszny!

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj Lidziu w środowe popołudnie 😊 miło znowu zaskakujesz i rozpieszczasz!! Deser wygląda nieziemsko aż ślinka leci! Cudo z koralikami samo się broni! Eleganckie i niebanalne! Co do pieska hmmmm smutne ślepia mówią że bardzo Cię kocha!!! Ściskam mocno i spokojnego wieczoru dla Ciebie ❤

    OdpowiedzUsuń
  10. Liduś, same śliczności tu widzę. Pierwsza śliczność kudłata, wierna i kochana. Drugą pochłonęłabym z rozkoszą. A trzecia - podziwiam zdolność Twoich rączek. Cacko urocze i może mieć wiele wspaniałych zastosowań. Zastanawiam się czy dużo czasu zajęło Ci zrobienie takiej misternej ozdoby.
    Przesyłam uściski serdeczne, same najcieplejsze myśli i mnóstwo buziaczków:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeeejciu i takie cudo da się zrobić? Ale jak?? Nie wiem co bym z tym zrobiła, pewnie by leżało blisko, a ja co chwilę na niego bym zerkała :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Zwyczajnie szczęka mi opadła z wrażenia,cudo,a do tego ta kolorystyka jest nieziemska,popieram dziewczyny,kursik poproszę.Wyobrażam sobie jak się wychodzi z domu,kiedy ściga Cię takie spojrzenie,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudeńko zrobiłaś, a pieska masz ślicznego:-)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Psinka zachwycajaca i widac spojrzenie pełne oczekiwania. Co te psiaki w sobie maja, że tak bardzo zawładnęły naszymi sercami. Mój Black tez dobrze wiedział kiedy wracam do domu. Zwykle wyczekiwał na balkonie, a gdy już mnie dojrzał biegł do drzwi i ujadał z radości. Twoja broszka to dzieło sztuki. Sliczna, zachwycajaca ozdoba. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczna ta śliczność:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Lidziu aż nie wiem od czego zacząć. Jak patrzę na Twojego pieska i te jego mądre oczy to chce się zagłaskać Twojego pupila. Śliwki bardzo lubię i aż ślinka cieknie na widok tego deserku. A to małe misterne cudo bardzo zachwyca. Ale pewnie to bardzo pracochłonne choć warte efektu. Już nie mogę doczekać się kolejnych kolorów. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. wow super a deserek cieknie ślina ech:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Oh jakie piękne! Jak Ty to zrobiłaś ? Lidziu ty to zawsze wymyślisz coś oryginalnego i zachwycającego ;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  19. Szczerze mówiąc, to pierwsze zdjęcie też przedstawia małą śliczność - haha :)
    Bardzo ciekawie wygląda i faktycznie może być ozdobą wielu rzeczy :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Lidziu, oczy mi prawie wypadły i z krzesła mnie wyrwało. CUDO!

    OdpowiedzUsuń
  21. Broszka misternie zrobiona, Lidziu- cudeńko <3 Co do psiego spojrzenia; te oczy zdają się mieć nadzieję, że jednak zostaniesz z nim?... ;)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Broszka śliczna, idealna do zimowych swetrów! Cudeńko! Co do deseru... to jest bardzo nie fair że robisz takiego smaka gdy niczego akurat nie mam pod ręką. ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dawno nie zaglądałam do Ciebie, ale powrót jak zawsze miły :) Piękna ozdoba! Podziwiam za cierpliwość do wstążeczek! Ja mam problem ze zrobieniem ładnej kokardki :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Wow! Co za precyzja! Sliczny kwiat, niespotykany. Jestem zachwycona kwiatem, Twoją psinką, a deser chętnie bym zjadła. Uwielbiam bitą śmietanę:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciekawe jak to się robi Lidziu, śliczne:) nauczysz nas??? A te główki to jakieś zblenderowane czy duszony mus??? Ściskam!!!

    OdpowiedzUsuń
  26. Witaj
    Do mnie napisali po 3 tygodniach, tą część co ci pisałam co mam popsutą hurtownia Marthy na Polskę jest w stanie mi ściągnąć niby mają dołożyć do zamówienia.Mam namyśli zamówienia hurtowni i wtedy jak będzie mają się odezwać. Jednak ma upartość popłaca:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Lidziu, ale zbudowałaś napięcie:)))Psinki to są takie kochane, wierne, cierpliwe i kochają swoje pańcie bezinteresownie...moja sunia była bardzo podobna do Twojej tylko czarna...
    Broszka przepiękna, bardzo oryginalna i ciekawa!!! Pierwszy raz takie cudeńko widzę.
    Pozdrawiam serdecznie,pa:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Śliczności, żadne zdjęcie nie oddaje jej prawdziwego uroku, potwierdzam, powiem więcej jestem jej szczęśliwą posiadaczką. Dzięki Lidziunia, a kursik mam obiecany :) :) :)
    Buziole :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Nasza psina po wyjściu naszym szczeka;) a broszka wspaniała;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Śliczność jest na pierwszym zdjęciu, a to na dole, to cudeńko.

    OdpowiedzUsuń
  31. Lidziu:))to jest po prostu cudne:)))

    OdpowiedzUsuń
  32. prześliczna! nie miałabyś Lideczko ochoty zrobić takiej dla mnie, ale w odcieniach niebieskiego? bo by mi się taka śliczna broszka przydała do kreacji na wesele mojej Siostry :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękna ta ozdoba, oby więcej takich powstało z twoich rąk:)

    pozdrawiam, Klaudek:)
    www.sagaoludziachlodu-rysunki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  34. Warto było czekać do końca, stworzylaś pięknego kwiatka. Tzn widziałam takiego, a właściwie kursik na YouTube. Przymierzałam się też do zrobienia, ale czasu brak, a troszkę czasu trzeba było poświęcić i póki co zapisany w notesie "rzeczy do zrobienia" ale efekt jest powalający. pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Piękna rozetka! A psinka słodko wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  36. jak dla mnie broszka będzie idealna

    OdpowiedzUsuń
  37. WOW, jakie to maleństwo śliczne! Wygląda genialnie. Świetna inspiracja z wykorzystaniem wstążek. Dziekuje za udział w zabawie INSPIRACJE WSTĄŻKI I TASIEMKI na DIY. Pozdrawiam DT DIY Majalena

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje wszystkim za komentarze.
Każde Wasze miłe słowo sprawia mi ogromną radość
i daje siłę i chęć do dalszego tworzenia :)