środa, 12 września 2018

Zaległości

Głównie pojawiają się u mnie posty dotyczące różnych zabaw.
Jednak w międzyczasie powstają tez inne małe projekty na różne okazje.
Aktualnie nie mogę pokazać Wam tego co bym chciała, bo część
jeszcze nie gotowa, a na pozostałe jest za wcześnie na ich pokazywanie.
I dzięki temu część z tych moich zaległości może dziś ujrzeć światło dzienne

A był to już spory czas temu robione opakowania na mydełka.
Zwykłe szydełkowe, bez ozdób, bo robiłam je dla siebie do trzymania
w szafie między kocami czy ręcznikami, żeby ładniej pachniało :)


I mydełko które dostało skromne ubranko, a też już
jakiś czas temu poszło w prezencie do jednej z Was :)


I kilka serwetek, takich maleństw...
Ta pierwsza taka nie wyprasowana, bo zapomniałam
jej zrobić zdjęcie już eleganckiej. A ta ostatnia została
ostatnio wykorzystana na kartce na zabawę u Ani


A tymczasem za oknem, mimo  ze lato jeszcze przez tydzień będzie trwać,
to już czuć jesień. Chłodne ranki i wieczory, wiatr i ten zapach w powietrzu...
Ale słońce nam przy tym świeci, więc jak dla mnie pogoda idealna!
Taka mogłaby trwać przez cały rok :)
 
Na balkonie już roślinki kolor zmieniają
 
Na dworze fajnie wygląda, gdy po jednej stronie chodnika mamy jeszcze
piękną soczyście zieloną trawę, a po drugiej już opadły liście a trawa kolor zmieniła

A my co spacer z Intusiem, to zbieramy kasztany

Ale nie jesteśmy w tym sami, pod każdym kasztanem widzę
stertę takich łupinek, znaczy się ktoś już tu przede mną był :)

Chciałabym żeby taka pogada utrzymała się jeszcze przez co najmniej
półtora tygodnia, bo ruszamy w trasę a dosyć ciężko się jeździ w deszczu.
Choć ja się tak cieszę tym wyjazdem, że nawet deszcze mi nie straszny :)
 
Pomału zaczynam się pakować. bo to przecież ponad tydzień życia w samochodzie.
Wpadnę jeszcze tylko w weekend ze zdjęciami z zabaw a potem w drogę :)

20 komentarzy:

  1. Mysle ze bedzie złota jesień i pogoda Wam dopisze Lidziu :) maluchy slicznie ozdobione a kasztany u nas tez wędrują do zbiorów chlopcow, teraz tworzą żołnierzy :):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lidziu, Ty nawet zwykłem mydełkom potrafisz zrobić gustowne wdzianka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne te ubranka na mydełka . Niby drobiazg ale mydełko od razu nabiera świątecznego wyglądu.
    Tajemnicza jesteś z ta trasą... Spać też będziecie w samochodzie?? A może ja coś przegapiłam :-)
    Pozdrawiam i udanego urlopu ... ja tez ruszam w trasę 22 września na obiazdówkę po Chorwacji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Aniu, spać też będziemy w samochodzie, bo to kamper :)
      A mogłaś rzeczywiście przegapić, bo wspominałam o tym w sierpniu, Ty byłaś wtedy chyba na urlopie :)

      Usuń
  4. Lidziu jesteś niesamowita!!! Nawet ze zwykłego mydła zrobiłaś dzieło! Te szydełkowe "mydłowe ubranka" są genialne! Też trzymam w szafie zapachowe mydełka, ale nigdy nie wpadłam by tak ładnie je ozdobić! Jestem zachwycona tym pomysłem!!! Serwetki śliczne :))) Przyroda pięknie się teraz zmienia. My wracając ze szkoły również zbieramy kasztany :))) Wczoraj nawet trochę poskakałam by spadły z drzewa :)). Pozdrawiam cieplutko i udanego pakowania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Znakomite te ubranka na mydełka, bardzo eleganckie.:) Pozdrawiam i życzę przyjemnego urlopu oraz dobrej pogody.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. super te ubranka na mydełka:)))nooo,ja też się już nie mogę doczekać Twoich wakacji:))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaki świetny pomysł z ubrankami dla mydełek!
    Kiedyś trzymałam otwarte opakowania z mydełkiem w ramach walki z molami, ale na takie ozdoby szafiarskie nie wpadłam.
    Życzę Ci wspaniałego wypoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Liduś, podziwiam Twoją kreatywność, ubranka na mydełka są super. Już nie mogę się doczekać następnej środy:)
    Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Córeńko! Mydełka pięknie ubrane, Serwetki miniaturki śliczne, Na balkoniku zagląda już jesień
    A kasztanów już masz sporo, U nas jeszcze nie spadają - Miłego wieczoru Całuski Pa

    OdpowiedzUsuń
  10. Kasztany i u mnie są na topie - zbieramy na potęgę!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne zaległości pokazujesz :) A pogody Wam życzę i miłego wojażowania :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  12. śliczne prace,kamper pod moim domem?a może ja pójdę do fryzjera?

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawy pomysł z tymi ubrankami na mydełka :D Też chciałabym, żeby ciepła jesień się jak najdłużej utrzymała :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Och te mydełka...posiadam jedno od Ciebie, jest też piękne jak te na zdjęciach, dodatkowo na ubranku są kwiatuszki. To takie cacuszko:)Ty Lidziu masz zawsze ciekawe pomysły:)
    Pozdrawiam ciepło i czekam na Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Rewelacyjne ubranka! Lidziu zazdroszczę Wam tego wyjazdu, świetna jest taka podróż.
    Chciałabym by taka pogoda do 22 stopni z chłodnymi nocami trwała i trwała;)
    Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo fajne opakowania na mydełka. W pierwszej chwili myślałam, że to takie do mycia i ogarnął mnie żal, że stracą na urodzie przy użytkowaniu. Cieszę się jednak, że to takie mydełka do pachnienia w szafie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Opakowania na mydełka bardzo gustowne. Udanego podróżowania przy pięknej pogodzie :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje wszystkim za komentarze.
Każde Wasze miłe słowo sprawia mi ogromną radość
i daje siłę i chęć do dalszego tworzenia :)