piątek, 8 lutego 2019

Półka z żyrandola

Cały czas coś tam sobie haftuję, a hafty odkładam na kupkę.
Potem je tylko wezmę i zrobię z nich co trzeba :)
A w międzyczasie pokażę Wam jak to się u mnie nic nie marnuje :)

Był sobie żyrandol, już od dawna leżał nie używany i nie potrzebny i już miał wylądować
w "śmietniku", czyli zostać wydany, gdy nagle w głowie zaświtała mi pewna myśl...

Niestety nie zrobiłam wcześniej zdjęcia żyrandola, więc nie pokażę,
mogę tylko napisać że był w kwadracie z czterema szybkami po bokach.
I to właśnie te szybki mi się spodobały i miałam na nie pomysł.


Szybki zostały więc odkręcone, w sklepie kupiłam drewniany karnisz,
a potem kochany Mąż mi je pociął na odpowiednie kawałki,
a w środek wkręcił odpowiednie śrubki do wkręcania i gotowe :)


Wymierzyłam sobie te długości tak, żebym mogła je zmieniać
w zależności od potrzeb. Mogę mieć wyższe półeczki, albo niższe...


Dzięki tym śrubkom w środku mogę je przesuwać i ustawiać
w jakiej konfiguracji mi pasuje. A jak mi się znudzi ten układ, to
wystarczy ze skręcę je inaczej i mogę mieć na przykład o taką...


I tak żyrandol półką się stał i mieszkanie mi zdobi :)
W sezonie zimowym na mojej komodzie szybki prezentują się tak


I tak właśnie  przyszło mi do głowy, że mogę je zgłosić na blogu DIY

Zrobiłam porządek ze starym żyrandolem, przerobiłam na półki
i dzięki temu mam na komodzie porządnie, ładnie i estetycznie :)

32 komentarze:

  1. Lidziu jak zawsze genialnie! Ty to masz niesamowite pomysły . Takie półeczki to świetny pomysł. Jest tylko jeden warunek , trzeba mieć męża, który pomoże zrealizować pomysł :-) Świetnie sobie poradziłaś z porządkami. Dziękuję za udział w zabawie na blogu DIY i życzę powodzenia.
    Pozdrawiam DT Anna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu kochana i bez Męża większość z nas by sobie z tym poradziła, bo to tylko kwestia użycia piły czy wkrętarki. Dla mnie to by żaden problem nie był, ale jak już ten mąż w domu jest i robię w końcu rzecz dla nas obu, to wtedy też Go wykorzystuje do pomocy :)

      Usuń
  2. U Ciebie chyba nie działa opcja "Brak pomysłu", ciągle zaskakujesz. :)
    Super sprawa z przeróbką żyrandole na półki. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Twójzyrandol ma teraz drugie życie, ciekawszwe, bo wciąz możesz coś zmieniać . Podziwiam. Pomysł rewelacyjny. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  4. Lidziu pomysł genialny na wykorzystanie tych szybek, u mnnie także się chyba walają w garażu co prawda dwie, ale muszę polecieć i je sobie obejrzeć. Bardzo mi się to pdoba i wyglada rewelacyjnie na TWojej komodzie :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniała metamorfoza Lidziu.:) Brawa też dla Twojego pomocnika.:) Pozdrawiam Was serdeczne.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Otwierając Twojego bloga nigdy nie zastanawiam się CO?, tylko pytam JAK? Niezmordowana z Ciebie kobieta...

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny pomysł:) Brawa dla męża wielkie,że z chęcią pomaga te pomysły urzeczywistnić:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lidziu generalny pomysł i fajnie mieć takie męża do wykorzystania 😊.
    Pozdrawiam serdecznie 😀

    OdpowiedzUsuń
  9. Lidziu, cały czas zaskakujesz mnie swoją kreatywnością. Półeczka jest niesamowita!
    Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  10. No po prostu zdolna Bestia z Ciebie!! Tylko pozazdrościć Twojej kreatywności :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem pod wrażeniem Lidziu, Twoja pomysłowość nie zna granic. Fantastyczne są te półeczki!
    Miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pomysł ekstra:))i wykonanie:)ja bym z tego zrobiła kwietnik z takim buszem kwiatowym:))))

    OdpowiedzUsuń
  13. Lidziu nie przestajesz mnie zadziwiać :).

    Rewelacyjny pomysł, wykonanie i zastosowanie :).

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo pomysłowe,szkoda że nie masz mojego strychu,tam byś pobuszowała,nawet żyrandole by się znalazły

    OdpowiedzUsuń
  15. Brawo Lidziu, Twoja pomysłowość nie ma granic!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Pomysłowy Dobromir z Ciebie;) Piękny i przydatny recykling!
    Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Lidziu Kochana, w Twej główce mnożą się niezliczone pomysły :)
    Zazdroszczę Ci Twojej kreatywności :)
    Super recyklingowy pomysł :)
    Buziaczki :)***

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny pomysł, w domu rodzinnym był dokladnie taki sam żyrandol, ale chyba trochę inny wzór na szybach, w życiu bym nie pomyślała że można z niego cokolwiek zrobic

    OdpowiedzUsuń
  19. No proszę, jak pomysłowo. Powodzenia w wyzwaniu :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo kreatywna jestes Lidziu :) brawo :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Lidziu, pomysł jest genialny, ja też lubię jak nic się nie marnuje więc tym bardziej cenię taką kreatywność. Twórczość w duchu recyklingu należy do jednego z moich ulubionych nurtów "nowoczesnej sztuki" :-)
    Gratuluję pomysłu na te półeczki - prezentują się rewelacyjnie a przy okazji dziękuję za zgłoszenie projektu do DIY - trzymam kciuki i życzę powodzenia :-)
    Uściski i pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękne półeczki, ale przy moich sierściuchach, to niestety bardzo niepraktyczne :)
    Ale podziwiam i pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dla chcącego nic trudnego! Ekstra wykorzystanie !!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Jestem pod wrażeniem Twojej pomysłowości. Ja w życiu bym na taki genialny pomysł nie wpadła.

    OdpowiedzUsuń
  25. Też miałam taki żyrandol, tzn moja mama, nawet nie wiem co się z nim stało, ale Twój pomysł mnie zachwycił :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Rewelacja! Uwielbiam takie pomysły. Dziękuję za udział w zabawie na blogu DIY.
    pozdrawiam serdecznie :)
    Inka z DT

    OdpowiedzUsuń
  27. Fantastyczny pomysł, ogromnie mnie cieszą projekty, w których nic się nie marnuje i potrzeba niewiele dodatkowych elementów, żeby stworzyć coś praktycznego i ozdobnego.
    Dziękuję za udział w zabawie na blogu DIY :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje wszystkim za komentarze.
Każde Wasze miłe słowo sprawia mi ogromną radość
i daje siłę i chęć do dalszego tworzenia :)