poniedziałek, 4 stycznia 2021

Roczny kocyk pogodowy - finał

 Nadejszła wiekopomna chwila... :)


Ponad rok temu zapisałam się na tworzenie Rocznego Kocyka Pogodowego.

Nawet nie przypuszczałam ile taki projekt wymaga systematyczności i samozaparcia.

Na początku szło fajnie, ale im więcej dni mijało, tym trudniej było się zmobilizować.

Kończyło się na tym, że przez cały miesiąc zapisywałam temperaturę,

a dopiero 2 dni przed końcem wszystkie te kwadraciki nadrabiałam.

Ale mimo wszystko zawsze udawało mi się pokazywać postępy w terminie.


Jednak z wielką radością 30 grudnia o godzinie 12:00 wyłączyłam w komórce

przypominajkę, która przez cały rok zawsze w południe mi dzwoniła :)

Po całym roku kartka z temperaturami prezentuje się tak


Sam kocyk ze wszystkimi kwadracikami wygląda tak


Jako, że od początku robiłam go z założeniem, że będzie on do Intusiowego

legowiska, to kocyk został złożony na pół i obrobiony koronką


Intuś instynktownie wyczuwa, co jest jego :)


Tak się składa, że przez calutki rok, w południe, ani razu temperatura

nie spadła poniżej zera, nie ma więc ani jednego kwadracika brązowego czy białego.

Dlatego też te kolory wykorzystałam na zrobienie mojej "rybce" do kompletu podusi

Czyż nie wygląda uroczo? :)

Nowa "pościel" została ułożona w legowisku


I już sobie mój piesek spokojnie w nim śpi


Dziękuję Wam dziewczyny za zorganizowanie tego CAL-u, pod koniec

ciężko było, ale dałam radę z czego bardzo się cieszę i mój piesek chyba też :)

Została mi jeszcze do pokazania okładka, którą robiłam równolegle.

Wszystkie kwadraciki już wyhaftowane, pozostaje mi tylko wykończenie.

Tak więc niebawem i ją zobaczycie :)

26 komentarzy:

  1. Wow, ale super, no poprostu cudownie! Wielkie brawa za wytrwałość, systematyczniść i udział w naszej zabawie. Wyniki podsumowania naszej zabawy już wkrótce. Jeszcze raz gratuluje a piesiu ma fantastyczne legowisko.
    Buziaki Kochana. Pozdrawiam serdecznie DT DIY Magdalena

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam. Temat kocyka nie jest mi obcy, ale brakłoby mi samozaparcia i wytrwałości. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Lidziu, fajny ten kocyk pogodowy. Wymagał systematycznej pracy, za co Cię podziwiam.
    Ależ ma wygodnie psiunio! A jaki słodziak z niego:)))
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie wykończyłas. Gratuluję ☺️

    OdpowiedzUsuń
  5. Super. Piesek widać zadowolony z kocyka. Fajnie, że udało Ci się skończyć na czas. Obserwowałam od początku Wasze poczynania w dzierganiu i też się zastanawiam kiedy to ten rok minął. Pozdrawiam gorąco Lidziu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyszło super i piesiu zadowolony:) Czego chcieć więcej!
    Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocyk jest piękny, gratuluję wytrwałości :-) Podusia także cudna :-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ślicznie wygląda i kocyk i podusia, tylko jakieś towarzystwo się wepchało do legowiska i tak mało miejsca zostało dla Intusia :) Podziwiam i pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje marzenie taki kocyk Lidziu ale chyba nie mam tyle samozaparcia co Ty. Kibicowałam Ci od początku i ciesze sie ze wytrwalas!!! No i zycze wygranej bo zasłużyłaś Lidziu :):):) ekstra robota !!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Lidziu, Intuś jest zachwycony kocykiem i podusią i ja też.
    Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Lidziu od samego początku podziwiałam Ciebie, że podjęłaś się tego zadania. Wyobrażam sobie jaki ogrom pracy włożyłaś, ale kocyk jest wspaniały!! I podusia do kompletu - super! Nie dziwię się, że Intuś zadowolony :).
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jaki elegancki zestaw dla pieska, kocyk i podusia cudowne, śpi w nim jak dzidzia.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Brawo Lidziu. Podziwiam Cię za tą systematyczność. Ja bym chyba po miesiącu poległa. Intuś widać szczęśliwy z nowej pościeli. Wyszło ekstra!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja poległam gdzieś w lipcu... Ale teraz mam zapał więc może wreszcie skończę...

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeeej, wygląda fantastycznie! Jakim ściegiem robiłaś kwadraciki?

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale ten czas leci, dopiero ogladałam pierwsze kwadraciki na Twoim kocu a tu juz koniec. Napracowałas się Lidziu :) Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Lidziu! Rewelacyjne posłanie powstało :-) Ależ ten rok zleciał...
    Uściski :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Taką pańcię mieć to wielki skarb! Fantastyczny kocyk i podusia :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Gratulacje za wytrwałość! Podziw pełen! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Ależ piękny prezent dostał Intuś:)))

    OdpowiedzUsuń
  21. Super kocyk podziwiam za wytrwałość - piesek szczęśliwy nie dość, że kocyk to i podusia urocza :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Wspaniały kocyk pogodowy i wspaniałe jego wykorzystanie. Już sobie wyobrażam szczęście Intusia.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  23. Z kocykiem i poduszką Intuś ma teraz królewskie łoże :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajny kocyk wyszedł i podusia milusia:) Dobrze ma ten wasz piesek:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Czego się nie robi dla ukochanej psiny! Kocyk śliczny i Intuś go zaakceptował. Śpi na nim w najlepsze. Na pewno ma kolorowe sny:)
    Przytulam mocno...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje wszystkim za komentarze.
Każde Wasze miłe słowo sprawia mi ogromną radość
i daje siłę i chęć do dalszego tworzenia :)