wtorek, 21 listopada 2017

Wiedziałam że jeszcze do niego wrócę :)

Mówię tu o entrelacu, którego się nauczyłam na trzeciej lekcji
szydełka tunezyjskiego u Ranya i Beva :)

Spodobało mi się to łączenie kwadracików.

I tak powstała poszewka na jaśka.
Z jednej strony szachownica...

A z drugiej, jako że była robiona na prezent dla Bożenki,
postanowiłam zrobić inicjał Jej imienia.

I się okazuje, że haftując małymi krzyżykami na kanwie
to B wygląda normalnie jak należy. Niestety używając
dużych krzyżyków, w tym wypadku kwadracików, to już
efektu nie daje wcale, no bo jak to wygląda?
Ale nie ma co się poddawać, wystarczyło dorobić kilka
kwiatków i teraz to B wygląda tak :

Od razu lepiej, prawda....?
Jestem też z siebie dumna za to, jak fajnie udało mi się
w tą poszewkę wszyć zamek, a robiłam to pierwszy raz.

Na koniec jeszcze efekt końcowy.
Jubilatka zadowolona, co i mnie ogromnie cieszy :)

****************************

A skoro już jestem przy poduszkach, to w wakacje
powstała jeszcze jedna taka malutka...

**************************

Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym znów nie pokazała
kolejnych książek jakie już zdążyłam przeczytać :)
Dziś jednak chcę o jednej z nich napisać parę słów.

Otóż w niedzielę rano dostałam maila od Pani Marii Różańskiej.
Która zajmuje się szydełkowaniem, a także pisaniem..
Zaproponowałą mi przeczytanie swojej książki,
w której gówna bohaterka również biegle włada szydełkiem.
Mnie do czytania zachęcać nie trzeba, a skoro książkę dostałam w pdf
to jeszcze tego samego dnia zasiadłam do jej przeczytania.
Wiadomo, początek zawsze musi się rozkręcić, ale jak już mnie wciągnęło,
to nawet nie zdążyło się ściemnić na dworze a już miałam przeczytane :)

Ja recenzji książek nigdy nie piszę, choćby dlatego że każdy
z nas ma inny gust, nawet literacki. Ja przeczytam wszystko
od romansów, przez obyczaj, kryminały a na trillerach kończąc.
Mnie książka musi po prostu zainteresować...

Książka o której tutaj Wam pisze nosi tytuł "Nad wełnem"

Jak sama autorka napisała, jest to retelling książki "Nad Niemnem",
tyle tylko, że przeniesiona na wczasy współczesne.
I tutaj przyznaję się bez bicia, że ja nigdy "Nad Niemnem" nie czytałam.
Dlatego osobiście porównania nie mam co do postaci czy fabuły.
A na końcu książki, jeszcze znajdujemy kilka opisów do szydełkowych
wraz ze zdjęciami, możemy więc sami sobie coś podłubać :)

Sama się uśmiechnęłam do siebie, gdy nagle w książce czytam
o technice c2c (corner tu corner). Jeszcze jakiś czas temu, w ogóle
nie miałabym pojęcia o co chodzi, ale akurat w wakacje spotkałam się
z tym wyrażeniem i sama zaczęłam próbować o co w tym chodzi.
I tak najpierw powstał mały próbny kwadracik...

 A potem już większy kwadrat, który czeka na swoje wykorzystanie
Tutaj macie pokazane na czym ta technika polega, robi się pracę
z takich jakby małych kwadracików, od prawej do lewej strony

Pani Mario, jeżeli Pani to czyta, to jeszcze raz dziękuję za
skontaktowanie się ze mną i danie mi możliwości przeczytania Pani książki.
A co za tym idzie miło spędzenia przy niej niedzieli :)

*******************************

Tak więc przeczytałam:
Maria Różańska - Nad wełnem - 112 stron

Stella Bagwell - Magiczny blask opali

Miłego dnia Wam życzę :)

30 komentarzy:

  1. Lidziu super są te podusie a z ta literką B poradziłaś sobie wyśmienicie , świetnie wygląda z tymi kwiatuszkami .
    A ta próbne kwadraciki w tej dziwnej metodzie o której nie słyszałam tez mi się bardzo podobają, ciekawa jestem do czego ja wykorzystasz.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Lidziu- ten pomysł z kwiatkami przy "B" genialny- jest przecudnie! jesli ktos lubi robione na drutach czt szydełku jaśki tak jak ja, to będzie zachwycony! Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  3. Poduszki rewelacja, z tym B sobie poradziłaś idealnie! piękna poducha! podziwiam z całego serducha! pozdrawiam cieplutko ps też przymierzam się do nad wełnem, już mam ściągniętą ale czy starczy czasu by ogarnąć wszystko, czas pokaże.. Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Oczywiście że czytam i bardzo się cieszę, że książka się podobała :)
    Poszewka fantastyczna a z tymi kwiatkami wygląda po prostu przeuroczo.
    C2C lubie bo to jedna z tych metod, przy których można jednocześnie szydełkować i czytać ;)
    Pozdrawiam ciepło
    M. R.

    OdpowiedzUsuń
  5. Aha, a jeśli ktoś chce to książkę można ściągnąć za darmo tutaj https://www.beezar.pl/ksiazki/nad-welnem--2
    Życzę miłego dnia wszystkim szydełkującym i nie tylko :)
    M. R.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne poduszki. A Be to jest wyjątkowe ;-)
    O tej metodzie szydełkowania słyszałam , nawet już wcześniej obejrzałam filmik na You Tube.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Piekne prace
    pozdrawiam
    weronika

    OdpowiedzUsuń
  8. Lidziu, cudowne te poduszki, a ta z literką B jest cudna - niebieściutka i z kwiatuszkami. Aż by się chciało taką mieć:)
    Tulę z całych sił.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniale wyszła poducha z literą B, jakby miało tak być od samego początku ☺

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak już napisałam Hubce-jestem mega zachwycona i dumna z Ciebie że masz takie świetne pierwsze razy:))))
    Książki poszukam bo już się doczytałam gdzie ją mogę znaleźć:))
    Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję i pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Z literką Be poradziłaś sobie cudnie :) Z kwiatkami wygląda pięknie :)
    Tej techniki szydełkowej nie znam, ale chętnie zobaczę co tam Ci z tego powstanie ciekawego :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Poduszka jest rewelacyjna! A z literką B poradziłaś sobie wyśmienicie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lidziu swietne te Twoje tunezyjskie zmagania, literka B niesamowicie wyglada!!! Podziwiam:) zwłaszcza Twoje lektury :):):) sciskam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Córeńko! Poduszeczki obie są Przepiękne,Ta dla Bożenki jest Przeurocza, Nie tylko Bożenka jest z Ciebie Dumna Ja również :-) Ten Mały kwadracik jest też przeuroczy < A ten biały kwadrat zapowiada się Uroczo - Miłego wieczoru Buziaczki pa

    OdpowiedzUsuń
  15. Lideczko, podusie prześliczne! Jestem nimi zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Poduchy piękne, a z monogramem w kwiatach zachwycająca.

    OdpowiedzUsuń
  17. Wspaniała podusia powstała dla Bożenki. Super pomysł z tymi kwiatkami, wybrnęłaś 😀
    Technikę c2c poznałam w zeszłym roku 😉

    OdpowiedzUsuń
  18. Pudusie wyszły pięknie, a ta z literką jest mega :DDD.

    OdpowiedzUsuń
  19. Lidziu, powtórzę za wszystkimi, literka B jest rewelacyjna, cudowna :)
    Nad Wełnem też czytałam, i jako, że czytałam również Nad Niemnem, mam porównanie :) Ale opiszę książkę na swoim blogu, tak jak obiecałam Autorce :)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  20. Gratuluję, ale Lidziu Ty ze wszystkim sobie radzisz! Więc nic dziwnego, że tak pięknie zrobiłaś tę literkę:) Obie podusie śliczne!
    Ciekawa musi być ta książka, już sam tytuł jest intrygujący:0

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękne prace zrobiłaś, podusię już podziwiałam u B. Chetnie przeczytalabym Nad Wełnem, zwlaszcza w kontekście z Nan Niemnem i widzisz, niby śmigam dość sprawnie szydelkiem, a o C2C słyszę pierwszy raz 😕
    Uściski ❤

    OdpowiedzUsuń
  22. Lidziu ta poduszeczka jest mega. Masz ode mnie 11 punktów na 10 możliwych. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Ukwiecone B wygląda rewelacyjnie, jak i całą poduszka :-)

    Gdy zobaczyłam tytuł "Nad wełnem" pomyślałam, że szkoda, że nie "Nad Wełną" - rzeką będącą jednym z dopływów Warty, a tu proszę - jednak jest rzeczna inspiracja. A "Nad Niemnem" jest na mojej liście książek do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  24. Dziękuję za udział w wyzwaniu DIY. Pozdrawiam gorąco Paulina DT DIY.

    OdpowiedzUsuń
  25. Super projekt. Dziękuje za udział w naszym wyzwaniu Papierowo :) Pozdrawiam DT DIY Karola

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje wszystkim za komentarze.
Każde Wasze miłe słowo sprawia mi ogromną radość
i daje siłę i chęć do dalszego tworzenia :)