piątek, 1 listopada 2013

Z nitek

Dziś wpadam tu tylko na chwilkę; kończę już pomału świąteczne zamówienia.
Ale nimi będę się chwalić w dniach następnych :)
Dziś tylko pokażę bransoletkę zrobioną już jakiś czas temu z muliny.
W brązowych kolorach, ale przepleciona żółtym, żeby trochę ją rozjaśnić.


Bransoletkę zgłaszam na wyzwanie Kolory jesieni - Brązowy


9 komentarzy:

  1. śliczna,moje córy tez takie plotą,ja wstyd powiedzieć ale cierpliwości nie mam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczna chyba trzeba mieć cierpliwość

    OdpowiedzUsuń
  3. Sliczna :) Tez kiedys sie mulina duzo bawilam :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super;)Wzorek jest cudny.Podziwim,bo zupenie nie mam pojęcia jak się wyplata takie dzieła;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Urocza, ślicznie dobrane kolorki. Dziękuję za udział w moim candy i serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna! Ja nie mam cierpliwości do niteczek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Za mojej "młodości" miałam takich kilka i pamiętam jak "ścigałam" się z koleżankami, która zrobi ładniejszą ;) Trochę mi żal, bo nie wiem, gdzie je podziałam... pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj..robiłam kiedyś takie:) Fajnie powspominać czasy młodości;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje wszystkim za komentarze.
Każde Wasze miłe słowo sprawia mi ogromną radość
i daje siłę i chęć do dalszego tworzenia :)