czwartek, 20 października 2022

Kotki, pieski, motylki i inne takie

 Czyli znów ateciaki :)
Kotki powstały specjalnie na naszą comiesięczną zakładową wymiankę



Pieski tak jakoś przy okazji, bo szkoda mi było wyrzucić opakowań
po przysmakach dla mojego pieska. Wiem to już jest nienormalne :)
Ale jak widać, wszystko da się fajnie wykorzystać.



Motylki, bo postanowiłam je w końcu do czegoś wykorzystać

 

 Oprócz tego powstała jeszcze taka seria fioletowa


 

A także mała seria jesienna



I kilka takich totalnie różnych, ponieważ od dłuższego czasu robię u siebie
w przydasiach porządki i co się da to wykorzystuję głównie na ateciaki


17 komentarzy:

  1. Tak to już bywa z porządkami też na mnie czekają tylko ja postanowiłam je oddać za koszty przesyłki a mam ich tyle ze w życiu ich nie wykorzystam. ATC nawet nie próbuję robić bo wiem żebym w nie wpadła jak śliwka w kompot ale nie powiem fajny miałaś pomysł, tym bardziej że wszystkie ATC twoje mi się niezmiernie podobają.
    POzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie są śliczne. Ta forma coraz bardziej mnie zaskakuje. I rzeczywiście fajny pomysł na wykorzystanie wszystkich przydasi☺️

    OdpowiedzUsuń
  3. Ile ateciaków :) Dla mnie najwspanialsze są te z książkami - hihi, to pewnie przez zamiłowanie do czytania :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejny piekny wysyp ateciakowy, szybko idzie robota i wykorzystujesz wszystko. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne ateciaki i wspaniały sposób na wykorzystanie różnych przydasi.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Trochę mi śmiesznie, bo w tym poście jest wszystko, co kocham. Kocham zwierzęta na maksa, kocham fiolet i magię, a tu wszystko jest. :) Nie miałabym szans na wybranie ulubionej pracy, bo jak tu decydować pomiędzy uroczymi psami, kotkami i fioletami, do tego jesienią, którą też kocham. Niesamowite prace i to każda, wszystko, co mi bliskie, dziękuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niesamowite są Twoje ATC Lidziu :-)
    Uściski :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lidziu, zostałaś królową ateciaków. Są super!
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Lidziu same cudowności :) Czy masz może jeszcze kotka wolnego, na wymiankę ? Uściski :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne maluszki tworzysz. Tym razem zachwycam się fioletami :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie,no mistrzyni 👏 Lidziu ale szalejesz! Te ateciaki są niepowtarzalnie cudne ! Podobają mi się wszystkie,co do jednego bez wyjątku i choć co dziwne,bo nie jestem fanem fioletu,a te są tak piekne takie romantico,jakie lubię 😍
    Pozdrawiam Cię miło i zapraszam do siebie,ponieważ po mału zaczynam działać😘🥰😍

    OdpowiedzUsuń
  12. Co za niesamowita kolekcja, cudne prace, pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  13. WOW! Jakie cudeńka! Brawo TY!
    Śmieszne piszesz, dla mnie to nie jest śmieszne, dla mnie to są przydaśki i zawsze kolekcjonowałam takie cudeńka. W domu nic nie wyrzucają zanim nie zapytają mnie czy można. Teraz więcej można kupić gotowych rzeczy, ale jak zaczynałam swoja przygodę ze scrapbookingiem przydawało się wszystko.
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeju, ileż radości jest w tych Twoich karteczkach, Lidziu. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje wszystkim za komentarze.
Każde Wasze miłe słowo sprawia mi ogromną radość
i daje siłę i chęć do dalszego tworzenia :)