środa, 30 października 2024

Kamyczki

 Na FB jest grupa Kamyczki, którą obserwuję już od dawna.
Podziwiam ludzi potrafiących w ogóle rysować czy malować,
a już na tak małej powierzchni jaką jest kamyczek... szacunek.

Mi udało się kiedyś znaleźć piękny kamyczek z motywem z Małego Księcia


Natomiast mój Mąż miał szczęście znaleźć dwa kamyczki i oba z motywem kotków


W tym miesiącu Renia zaproponowała nam wyjście poza strefę komfortu
I stworzenie pracy w technice, w której dotąd nie tworzyliśmy.

Ja nie maluję, choć bardzo bym chciała to potrafić.
Ale jak zabawa to zabawa, złapałam za kamyczki i oto co mi wyszło
Zdjęcie przed i po lakierowaniu


A tutaj z bliska

Jak to mówią, pierwsze koty za płoty, choć w moim przypadku to owady :)
Kamyczki są malutkie, mają około 4cm długości

Niedociągnięcia są, sama je teraz na zdjęciach widzę,
ale jak na pierwszy raz z techniką, której nie "używam",
to uważam że jest nieźle i sama jestem z siebie dumna.

 Powiem Wam, że to całkiem fajna zabawa :)
Szukam więc nowych kamyczków i jeszcze jakieś powstaną.

Jutro wyruszam w drogę w moje rodzinne strony,
kamyczki pojadą ze mną, tam je gdzieś podrzucę :)

1 komentarz:

  1. Przecież Twoim kamyczkom nic nie brakuje, są śliczne.Biedroneczki i pszczółka, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje wszystkim za komentarze.
Każde Wasze miłe słowo sprawia mi ogromną radość
i daje siłę i chęć do dalszego tworzenia :)