piątek, 25 października 2019

Taaaaki duży organizer :)

Dziś zdradzę Wam troszkę, jak mieszkam.
Mam nadzieję, że macie trochę czasu bo zapowiada się długi post.
Prawda jest taka, że mieszkam w bloku, w dwupokojowym mieszkanku.
I tak zawsze zazdroszczę (oczywiście tylko pozytywnie) tym z Was, które
macie przeznaczony jakiś jeden pokój na swoją pracownię, ach marzenie...
Ja z moimi przydasiami mogę się pomieścić jedynie w tych meblach.
I to też nie we wszystkich, bo przecież sama tu nie mieszkam :)


Musiałam wstawić dwa zdjęcia, bo meble "zakręcają"
i nie jestem w stanie uchwycić tego na raz.
Gdybym teraz Was zapytała, które z tych części są oryginalne
a które robione przez nas osobiście, to ciekawe czy byście zgadli?
Albo gdybym poprosiła o wskazanie gdzie trzymam swoje przydasie
 i pozostałe rzeczy do rękodzieła, to ciekawe kto by poprawnie wskazał?

Zacznę od zagadnienia pierwszego, czyli od szaf robionych przez nas.
Bo tak się składa, że oboje z Mężem jesteśmy "złotymi rączkami" i żadnej
pracy się nie boimy. W naszym mieszkaniu może ze 30% jest rzeczy kupnych
a cała reszta jest od podstaw zrobiona przez nas. Zabudowa w sypialni czy
przedpokoju, kuchnia, łazienka, balkon i wszystko inne co tylko się dało :)

I tak właśnie przechodzę do tytułu posta i pokażę Wam jak powstał
mój bardzo duży organizer na kordonki, wełenki i mulinki :)


Zgadli byście, że ta duża narożna szafa nie jest oryginalna?
Zresztą ta obok niej, którą właśnie mąż dosuwa też jest zrobiona przez nas.
I pierwsza zagadka właśnie została rozwiązana :)

Na zdjęciu widzicie wersję "podstawową", szafy a dopiero potem dorobiłam
sobie do niej półki tak, żeby pasowały do mojej koncepcji przechowywania


A co w niej przechowuję? Na dole z lewej duże papiery, czyli
krepy, tapety, papiery pakowe, kartony, filc, itd


A na półkach wyżej jest miejsce na moje włóczki


Po prawej zaś stronie jest miejsce na: to ja zacznę od góry.
segregatory a w nich różne wzory i schematy, filc i kanwy


Poniżej muliny do haftowania. W tym roku na urodziny sama sobie
zrobiłam prezent i zakupiłam pudełka na muliny i plastikowe bobinki


A tak już prezentują się na półce


Muliny Ariadny mam  już praktycznie cały komplet,
a teraz w te nowe pudełka zaczynam zbierać muliny Dmc,
ale jestem dopiero na początku drogi, na razie mam ich tylko tyle


Oczywiście jest tez półka na kordonki


A najniżej są rzeczy do szycia. i kto to pisze, ja - ta co nie szyje,
ale nigdy nie wiadomo co się może przydać, więc wszytko trzeba mieć :)


Jakoś tak mi głupio było samemu zajmować taką wielka szafę,
choć Mąż sam mi ją zrobił i pretensji nie miał, ale jak już stoi
to chociaż kilka naszych rzeczy też znalazło swoje miejsce.
A tak moja szafa - organizer wygląda w całości


Nie wiem czy dziewczyny mi zaliczą, ale chcę tą szafę zgłosić na zabawę na
blogu Art - Piaskownicy, w końcu jest to organizer, tyle tylko że wielkogabarytowy.


Mniejsze organizery też sobie tworzę, ale takie zwykłe, proste
o choćby takie jak te kartoniki, które potrzebowałam do szuflad


Albo jeszcze takie na komodę, bo pozbyliśmy się zestawu
kina domowego i została dziura na meblach, więc ją sobie "zapchałam"


W tym miejscu mogę Wam zdradzić, że ta szafa którą mój Mąż
na zdjęciu wyżej dosuwa i ta komoda powstały z trzech innych szafek,
które na początku mieliśmy, a potem je przerobiliśmy. Jak dobrze się
przyjrzycie to wypatrzycie które elementy gdzie zostały umieszczone :)
Zdjęcia znalezione w internecie

******************************

To jak już tak zaczęłam Wam tak pokazywać te moje rzeczy, to pokażę Wam jeszcze :)
Co prawda 3 lata temu pokazywałam Wam co i jak przechowuję, ale od tej pory
troszkę się zmieniło, może nie za dużo, ale jednak. Jakby nie patrzeć przejęłam
teraz rękodzielniczy spadek po mojej Mamusi i choć sporo rzeczy porozdawałam
to i tak mi jeszcze dużo zostało i musiałam dla nich znaleźć miejsce.

Ci którzy mnie znają to już wiedzą, że lubię porządek, u mnie wszystko
musi być poukładane i mieć swoje miejsce . To jest też o tyle fajne, że dzięki temu
bardzo łatwo zachować porządek, hyc i już schowane w odpowiednie pudełeczko.

I tak przechodzę do rozwiązania drugiej zagadki, czyli w których szafach
trzymam swoje rzeczy. O dużej narożnej już wiecie, to teraz się dowiecie
że są to jeszcze dwie szuflady na rzeczy, ja je nazywam "pasmanteryjne"


I tak w pierwszej szufladzie mamy z tyłu koszyczki pełne wstążeczek


A z przodu dwa rzędy pudełek pełnych rożnych łańcuszków, koralików i guzików


W drugiej zaś szufladzie cała reszta

W koszyczkach ponawijane różne koronki


A w pudełeczkach (które pokazywałam wyżej że sobie je zrobiłam)
mamy pompony, gumki, sznurki i inne rzeczy do ozdoby


I na koniec zapraszam Was do obejrzenia mojej głównej szafy rękodzielniczej.
Zazwyczaj u każdego ta szafa pełni role bieliźniarki, a u mnie jak widać nie :)


Porównując zdjęcia teraz i przedtem to pewne zmiany jednak zaszły. 


Przyznaję się bez bicia, że uwielbiam wszelkiego rodzaju pudełka,
pudełeczka, szufladki i koszyczki i inne takie i najlepiej przezroczyste,
tak żebym od razu z daleka widziała co gdzie jest, wtedy nie szukam.

No to zapraszam do zwiedzania mojej szafy.
na drzwiach tak jak były, tak nadal są wstążeczki i tiule


U góry w szafie mam całą masę pudełek i koszyki a w nich przeróżne skarby :)


I tak w pudełkach od lewej trzymam różne akcesoria do robienia breloczków
i albumów (typu kółeczka czy ćwieki), a także spinacze i klamerki


W tych maleństwach jest sama drobnica


W kwadratowych jest miejsce na różnego rodzaju kwiatki


A w zielonych szufladkach trzymam sobie wycięte listki


W koszyczkach zaś są na przykład półperełki.
Oczywiście w przezroczystych opakowaniach, żeby było je widać.


Są tez naklejki i napisy na różne okazje


W jednym trzymam same woreczki do pakowania


A w ostatnim bazy do robienia kartek


I zaglądamy na kolejna półkę w mojej szafie


A tutaj w koszykach trzymam papiery. W jednym są zapasy, a w drugim
poukładane kolorystycznie, oczywiście w przezroczystych opakowaniach :)


Jest też miejsce na folie piankowe i artykuły piśmiennicze


Kolejna półka jest głównie ze sprzętem


Zaglądamy na półeczkę, gdzie mamy w pojemnikach... myślę że
opisywać nie trzeba, bo doskonale widać co w nich się znajduje.


Jest też koszyczek z ozdobnymi dziurkaczami


A poniżej sprzęt ciężki hi hi czyli maszynka, bindownica i bigownica,
a także koszyk w którym trzymam kwiatki piankowe i materiałowe.
Bo niestety ale w tych górnych nie wszystko mi się już mieści :)


No i schodzimy na sam dół szafki


A tutaj w  największym koszyku kolejne kwiaty i tym podobne


Po środku koszyk z wykrojnikami. Ja je przechowuje na matach magnetycznych
schowanych w ofertówkach , dzięki temu nie wypadają i się nie rozwalają.
A foldery do wytłaczania trzymam w przezroczystej koszulce.


I na sam koniec szufladki, w której przechowywana jest pozostała drobnica


I tak właśnie sobie zagospodarowałam miejsce na moje rękodzieło.
Dobrze, że mam takiego kochanego Męża, który nie ma o to pretensji, 
a wręcz sam mi pomagał tworzyć te miejsca dla mnie, taki Mąż to skarb!

**********************

A już na sam koniec pokażę Wam jeszcze ostatnią rzecz jaka nie
dawno powstała. Takie bardzo proste aż do bólu drewniane stojaczki.


Pewnie się zastanawiacie po co to?
Ci co znają Justynkę wiedzą, że dziewczyna tworzy przepiękne
skarpetkowe lale i aniołki. Ja jestem zauroczona zawsze każdą jedną.
Marzeniem byłoby mieć w domu je wszystkie, lecz to jest nie realne.
Ale mam to szczęście, że Justynka sprezentowała mi już dwie takie lale
i właśnie dla nich te stojaczki powstały. Bo do tej pory były oparte o meble
a to brzydko i nieestetycznie wyglądało, a teraz pięknie stoją same :)


Pierwszą z nich dostałam przy okazji "Strasznej wymianki"
Dlatego tez dostała imię po osobie która mi ją sprezentowała, czyli Justynka :)


A drugą dostałam w czasie, kiedy moja Mamusia chorowała.
Miała mnie rozweselić i wywołać uśmiech na mojej twarzy.
Dlatego ta lala dostała imię na pamiątkę po mojej Mamusi


I na tym kończę dzisiejszy post. A jako, że jest tutaj od A do Z pokazane
jak wygląda moja "pracownia" i jak przechowuję swoje przydasie,

PRACOWNIA ROKU!

39 komentarzy:

  1. Lidziu, ja Twój giga-organizer i wszystkie materiały obejrzałam z wypiekami na twarzy! Cuda zgromadziłaś, oczy świecą mi się do tych wszystkich przydasi. Wspaniale masz wszystko uporządkowane. Świetnie przystosowałaś tę narożną szafę do swoich twórczych potrzeb. Gratuluję Tobie i Mężowi tych zdolności złotorączkowych:) No, jestem pełna podziwu i już.
    O swoim magazynku przydasiowym nie napiszę, bo mi wstyd. Niby wszystko ma swoje miejsce, ale wieczny rozgardiasz tam panuje - tyle zdradzę.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja pikole... normalnie jestem w ciężkim szoku- jak masz super to wszystko zorganizowane... Lidka weź przyjedź do mnie i zrób mi też taki porządek, bo ja nie mogę dojść do ładu że swoją pracownią- co zrobię porządek to za chwilę i tak jest tam bałagan...

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem zachwycona , Lidziu, i Waszymi zdolnościami, i Twoją pracownią a przede wszystkim PORZĄDKIEM!!!! ja przy Tobie jestem gigabałaganiarą! Buziaki posyłam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam cały pokój na swoje wszelkie przydasie ale takiego super porządku to u mnie nigdy nie było

    OdpowiedzUsuń
  5. Aaaaaale dużo dobroci :D Zazdroszczę takiego zorganizowania i miejsca. Szafki zrobiliście wspaniałe, nie poznałabym że to nie oryginalne ze sklepu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podziwiam porząek też tak mam ale ty to masz sklep,nie mam jenej ziesiątej tego co ty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak się złożyło, że dużo rzeczy teraz przejęłam po mojej Mamie, dlatego jest tak dużo.

      Usuń
  7. Lidziu, ja również podziwiam ten PORZĄDEK w Twojej szafie z przydasiami!!! Jak wszystko pięknie poukładane, można brać z Ciebie przykład! A ile przydasi! I wszystko można pomieścić nawet w małym mieszkaniu. Jestem pod wrażeniem :)) U mnie zazwyczaj panuje "twórczy bałagan" ;) Ale może niedługo uda mi się wygospodarować wreszcie kącik dla siebie i moich przydasiowych skarbów. Buziaki! A szafa jak ze sklepu, nie widać, że dorabiana!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak wszystko pięknie poukładane, uporządkowane! Podziwiam! U mnie wszystko w rozmaitych pudełkach na regale albo w skrzyni pod łóżkiem (przydatna jest).
    Niejedna pasmanteria może Ci pozazdrościć tych zapasów :)

    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam oglądać wszelkie pracownie lub kąciki robótkowe, zawsze można odgapić jakiś sposób przechowywania;) Wspaniale to wszystko zagospodarowałaś, a Twój mężuś to naprawdę skarb nad skarby!!! Przyznaję się bez bicia że jestem okropny chomik, u mnie to już chyba choroba:( Moje najróżniejsze przydasie mam w pokoju, powiedzmy pracowni (20 metrów kwadratowych), w części mebli w sypialni, w spiżarni i w wielu kartonach na strychu:( Mimo ciągłych porządków i tak tego nie ogarniam:(
    Buziaczki Lidziu:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Masz kochana Lidziu cudownie zorganizowany pokój, każde zdjęcie oglądałam kilka razy z zachwytem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podziwiam porządek w twoich przydasiach. Materiały można sobie kupić, ale nauczyć się utrzymywać taki porządek, podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A powiem Ci Basiu, że gdy wszystko ma swoje miejsce i przezroczyste opakowania takie, że od razu z daleka widzę gdzie co leży, nie muszę otwierać każdego kartonu żeby sprawdzić co w nim jest, to wówczas utrzymanie porządku jest na prawdę proste. Wszystko szybko i bez problemu trafia na swoje miejsce i już :)

      Usuń
  12. Lidziu jestem pełna podziwu dla Ciebie i dla Twojego Męża, pięknie sobie poradziliście, prawdziwe złote rączki.:) Super masz wszystko zorganizowane, kilkakrotnie oglądałam zdjęcia i napatrzeć się nie mogę. Ja też używam koszyczków, kopert na zatrzask, organizerów. Dodatkowo przydały mi się zamykane plastikowe pojemniki kuchenne. Jestem na etapie porządkowania przydasi i poremontowych porządków, jest okazja by wszystko przejrzeć dokładnie, ale i też sporo czasu to zajmuje. Dodatkowo część miejsca "podkradają" mi lalki. Obie mamy wielkie szczęście, że mamy wyrozumiałych mężów. Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ilość przeróżnych przydasi świadczy,że masz zakład produkcyjny:))))żartuję:)))pieknie to wszystko poukładane,przejrzyście :)))Ja właśnie w swojej "pracowni"wymieniłam szafę z dwudrzwiowej na trzydrzwiową, a nadal się nie mieszczę:)))

    OdpowiedzUsuń
  14. O raju, jakie bogactwo!!! Więcej niż niejeden ma w całej pracowni.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem pod wrażeniem ilości przydasi, jakimi dysponujesz :-) Twoja szafa na ich przechowywanie jest świetna.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspaniale wszystko zorganizowane!!! Ja mimo, że mam swój dom .. nie mogę się pomieścić ze wszystkimi swoimi przydasiami, a niestety nie posiadam na razie swojego pokoju pracowni, więc trochę tu , trochę tam :) Dobrze, że mam strych :) :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wow! Kochana, szczęka opada na widok bogactwa, jakie zgromadziłaś. A organizacja godna podziwu. Przyjemnie się oglądało zdjęcia i choć piszesz, że zazdrościsz innym, to jak powiem, że to tobie można pozazdrościć. Cudowne, twórcze miejsce ^_^

    OdpowiedzUsuń
  18. Brawo Lidziu! Wspaniale masz to wszystko zorganizowane i przemyślane. Ja też lubię mieć porządek w przydasiach ale jak zaczynam coś robić to natychmiast powstaje bałagan :)))
    Ściskam Cię mocno.

    OdpowiedzUsuń
  19. Lidziu przyjedź do mnie, też bym chciała taki porządeczek :) Ale nie mam aż tyle miejsca i chyba nie mam tylu rzeczy. Podziwiam Twoje "zagospodarowanie terenu" :) wszystko ma swoje miejsce :) brawo Ty !!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Brawo dla takich "Złotych rączek". Świetnie te szafy zagospodarowałaś. Tylko pozazdrościć porządku :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Lidziu, ale z Was złote rączki. Może założycie fabrykę mebli:) A Twój idealny porządek w przydasiach podziwiam z całego serca.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  22. Wow Lidziu, szacun! Ład i porządek w każdym calu i ilości imponujące ! Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Chylę czoło w głębokim ukłonie... Szacunek za taki porządek, u mnie tak to nie wygląda niestety...Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jesteś niesamowicie zorganizowaną osobą! Aż przyjemnie popatrzeć na te wszystkie pudełeczka, wstążeczki, włóczki, pojemniki... U mnie zwykle jest pudło, w którym na pewno wszystko się pomieści... aż tu przestaje się mieścić i potrzebne większe pudło.
    Publikuję komentarz i lecę jeszcze raz popatrzeć sobie na zdjęcia z postu :)

    OdpowiedzUsuń
  25. chylę czoła....co z tego że ja mam cały pokój nawet dość duży a bałagan w nim ....mega artystyczny

    OdpowiedzUsuń
  26. Lidziu kłaniam się nisko aż do samej ziemi . teoretyczni rzecz biorąc lubię porządek ale swoich przydasi nie ogarniam . Cały czas zostawiam sobie to do zrobienia na emeryturze :-). Ciągle czegoś szukam przy okazji znajdując rzeczy o których dawno zapomniałam. Wynika to pewnie z faktu ze mam osobna pracownię w byłym pokoju córki i ie muszę wszystkiego na bieżaco chować . Zamykam pokój i wychodzę. Jak córka się zapowiada upycham po szafach bele jak.
    Gratuluje kochana takiej organizacji i takiego porządku . Wg mnie zdecydowanie powinnac to wyzwanie wygrać.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Lideczko, ileż dobra zgromadziłaś i pięknie wszystko posegregowałaś! Ja mam też mnóstwo skarbów, ale nie w takim idealnym porządku. Muszę koniecznie się zainspirować:))

    OdpowiedzUsuń
  28. Cudo nie mąż, organizer genialny, ale porządek jaki masz we wszystkich przydasiach to coś niesamowitego :) Podziwiam i pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Такой органайзер, такой огромный органайзер - мечта любой рукодельницы! ;) Идеальный для хранения всех-всех вещей :) Спасибо за участие в задании блога Аrt-piaskownica! Удачи ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Lidziu SZACUNECZEK !!!
    Normalnie perfekcyjna Pani Domu; wszystko jak w " pudełeczku " ,no i tak jest ;) Idealnie,schludnie,pięknie;)
    Ja niestety wiecznie czegoś szukam bo mam poupychane :(
    Powodzenia w wyzwaniu;)
    Buziaczki 😘

    OdpowiedzUsuń
  31. podziwiam Twoją organizację ;) super wszystko ma swoje miejsce

    OdpowiedzUsuń
  32. Łał!!! Super! Szczęka opada! Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  33. O rany, ile rękodzielniczego dobra! I jak pięknie to przechowujesz! Z segmentem nie miałam problemu, gdyż taki sam miała moja chrzestna - o ile dobrze kojarzę, producent to Gała Meble, a zestaw nazywa się Oskar S - sama mam segment z tej firmy. A Szanowny Małżonek to prawdziwy skarb nad skarby - dbaj o niego dobrze :-)

    OdpowiedzUsuń
  34. Czapki z głów Lidziu! Jestem pod wrażeniem Twojej ogranizacji pracy :) Dziękuję za udział w wyzwaniu na pracownię roku! Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  35. Łał!!! Zaniemówiłam! Super!
    Gratuluję wygranej ... należała Ci się :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Lidziu gratuluje wygranej. Pamietam ze jak pierwszy raz widzialam ten post tak zaniemówilam ze nawet słów mi brakło na napisanie. A wiesz że mialam taki sam segment. Kupiliśmy zaraz po ślubie z mezem i ten sam nawet kolot. Pojemny byl. A Wy jeszcze dorobiliscie kolejne elementy które rak świetnie ze soba pasuja. Ale kochana jaki Ty masz porzadek. Tyle przydasi a wszystko na swoim miejscu. Podziwiam☺

    OdpowiedzUsuń
  37. Powiem Ci, że chyba 10 raz tu zaglądam, czytam i przeglądam Twojego posta i Ci zazdroszczę:) tego porządku w akcesoriach różnego typu, a najbardziej, że masz wszystko poukładane, ponawijane itd, ja też niektóre rzeczy mam posegregowane, ale muliny leżą w pojemniku luzem,te co nawinelam to są, ale wiecznie któreś kupuje..nie mam na nie pomysłu, bo moje szafki są dosyć wąskie, wiec ciagle wciskam różne kartoniki.., chowam w innych szafkach. Cały tapczan jest zajety a raczej środek tapczana, nawet u chłopaków cos leży. Nie umiem sie pomieścić. Muszę ponawijac koronki jak Ty i coś zrobic ze wstazeczkami, które kupuję na metry i ciągle gdzieś przekładam by nie przeszkadzały. Ostatnio wrzuciłam je to torebki foliowej by zmieściły sie miedzy tkaninami 😭 masakra. Do tego guziczki, cały karton koralików,cekinow i innych baz.Już nie panuje nad tym. Też mam 2 pokoje, chociaz wydaje mi sie, że ten duży masz większy..chyba Cie zaproszę do siebie byś pomogła mi ogarnąć ten nielad 😀

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje wszystkim za komentarze.
Każde Wasze miłe słowo sprawia mi ogromną radość
i daje siłę i chęć do dalszego tworzenia :)